Więcej informacji o wypadku helikoptera we Francji
W wypadku zginął między innymi przyjaciel Fernando Alonso - Emmanuel Longobardi
02.07.0720:01
2632wyświetlenia

Znane są już nazwiska pięciu osób, które znajdowały się na pokładzie helikoptera Alouette lecącego z toru Magny-Cours do oddalonego na północ o 50 kilometrów Chateau les Granges.
Helikopter wystartował z toru w sobotę około godziny 19:15, a na jego pokładzie obok pilota znajdowali się czterej pasażerowie - wśród nich pracownik firmy Bridgestone oraz przyjaciel Fernando Alonso. Jednakże maszyna nigdy nie dotarła do miejsca przeznaczenia - jej szczątki zostały znalezione w gęstym lesie niedaleko wioski Peteloup, czyli w połowie drogi z Magny-Cours do Chateau les Granges.
W wypadku zginęli pilot helikoptera Pierre Bennehard, który w latach 80. ubiegłego stulecia startował w Formule 3 w barwach zespołu Ecurie Elf, a później także w wyścigach na lodzie Trophee Andros, oraz zaprzyjaźniony z Alonso przedstawiciel firmy Quiksilver Emmanuel Longobardi i wizytujący tego dnia padok Nowozelandczyk Simon MacGill.
Przeżyli natomiast szef działu public reletions w firmie Bridgestone Nicolas Duquesne i jego siostrzenica lub bratanica Chloe Daudier de Cassini. Oboje w ciężkim stanie trafili do dwóch różnych szpitali: Duquesne do uniwersyteckiego szpitala w Dijon, natomiast de Cassini do szpitala w Nevers. Szczegóły na temat ich obrażeń nie są znane.
Alonso rozmawiał z Longobardim kilka godzin przed startem helikoptera. Dwukrotny mistrz świata dla uczczenia pamięci po swoim przyjacielu we wczorajszym wyścigu o Grand Prix Francji jeździł z czarną opaską na ramieniu. Tymczasem Kees van de Grint z firmy Bridgestone powiedział po wyścigu:
Przepraszam za krótką wypowiedź, ale myślami jestem dzisiaj z ofiarami wypadku. Trudno było mi skoncentrować się na wyścigu.
Źródło: GrandPrix.com, F1-Live.com
KOMENTARZE