Mateschitz: Speed byłby cennym nabytkiem Red Bulla w NASCAR

"Jest odważny, a jego nazwisko jest idealne pod względem marketingowym"
15.08.0715:17
Mariusz Karolak
1271wyświetlenia

Zwolniony niedawno ze Scuderii Toro Rosso 24-letni Amerykanin Scott Speed najprawdopodobniej trafi w przyszłym roku do serii NASCAR.

Pomimo złych relacji z szefami STR, Kalifornijczyk ma nadal mocne wsparcie Dietricha Mateschitza i austriackiej firmy Red Bull. Mateschitz posiada także własny zespół wyścigowy w pucharze Nextel Cup w kooperacji z Toyotą.

Speed ścigał się w Formule 1 z najlepszymi na świecie zawodnikami. Jest odważny, jego nazwisko jest idealne pod względem marketingowym i z kowbojskim kapeluszem będzie prawdopodobnie szczytem marzeń! - powiedział Motorsport Aktuell austriacki milioner o przejściu Speeda do NASCAR, dodając przy tym, iż byłby on niewątpliwie cennym nabytkiem dla ekipy Red Bull-Toyota w NASCAR.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

4
Provo
16.08.2007 07:40
Speed większe sznse na dobre wyniki miałby w CCWS; w Nascar na owalach, zupełnie odmiennym wozie i dodatku Toyocie ma marne szanse! Przykład A.J. Almendinger w Champ Car może nie był gwiadą ale w ostatnim sezonie był częsno w czubie, a w teamie RB w Nascar nie istnieje!
TobaccoBoy
15.08.2007 07:09
Podkreślam - co mu po marketingu skoro do wyscigu się nie zakwalifikuje???
jędruś
15.08.2007 06:47
Chłopak ma już markę, jest znany i dość lubiany więc nie widzę dlaczego nie nie miał by znaleźć się w NASCAR. Z pewnością nie dorówna osiągami reszcie stawiki, ale co podkreśla sam Mateschitz będzie tam elementem marketingowym.
TobaccoBoy
15.08.2007 02:23
Czyli kariera Scotta idzie ku końcowi, bo co jak co, ale wysyłanie do Nextel Cup gościa, który nie dość, ze nigdy nie mia okazji jazdy po owalach to jeszcze nawet w stock carach to pewne zabójstwo dla reputacji Speeda. RB powinien zmienić wozy na Chevy (od tego zacząć), a nie wysyłać w zywioł gościa, który nie ma o tym bladego pojęcia. Jak się takie coś kończy - A.J. pokazał (gościu, który na owalach nawet w CCWS radził sobie jak po grudzie). RB nie wyciąga wniosków z własnych poczynań. Co przyjdzie Scottowi z tego, ze bedzie w Nextel Cup, skoro do wyscigu się nie zakwalifikuje?? Nazwisko nie uchroni przed grzaniem ławy. Jest tylko 43 miejsca w wyscigu, a około 50-ciu zawodników, którzy poradzą sobie lepiej niz "Prędkość". Obecnie prócz Briana Vickersa nie ma w RB-Toyota nikogo, o nim można powiedzieć, ze jakoś sobie radzi w NC. Do tego Toyoty obecnie - względem wielkiej trójcy - przedstawiają żałosny poziom i nie trzymają tempa reszty.