Nakamoto liczy na dobry start Hondy w GP Turcji

"Czynimy wszystko co możliwe aby poprawić naszą bieżącą sytuację"
19.08.0717:01
MDK
2010wyświetlenia

Shuhei Nakamoto, dyrektor techniczny Honda Racing ma nadzieję, że zespół będzie w stanie podnieść się i dobrze wystartować w Grand Prix Turcji po mocno przygnębiającym występie dwa tygodnie temu na Węgrzech.

Japońska stajnia zanotował aw Budapeszcie jeden z najgorszych wyścigów w tym sezonie, jako że Jenson Button wycofał się z rywalizacji po starcie z odległej pozycji, a Rubens Barrichello był ostatnim sklasyfikowanym kierowcą na mecie z ponad dwoma okrążeniami straty do czołówki. Honda pracowała ciężko od tamtego czasu pomimo zakazu testów i Nakamoto ma nadzieję, że zespół będzie w stanie zaprezentować postęp w następnym tygodniu w Stambule.

Pracujemy bardzo ciężko w fabryce podczas trzytygodniowej przerwy od węgierskiego GP nad analizą problemów, jakich doświadczyliśmy podczas tego wyścigu i kontynuujemy rozwój auta. - powiedział Nakamoto. Wszyscy członkowie zespołu byli bardzo rozczarowani naszym występem na Hungaroringu i chociaż okazało się, że RA107 szczególnie źle sprawuje się na torach wymagających dużej siły docisku, czynimy wszystko co możliwe aby poprawić naszą bieżącą sytuację. Następny wyścig w Turcji odbędzie się na torze, który powinien lepiej odpowiadać naszym bolidom i oczekujemy, że będziemy w stanie walczyć efektywniej. Obecnie ciężko pracujemy, podtrzymujemy motywację zespołu i czekamy na wyścig.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
im9ulse
20.08.2007 05:41
temu panu to ja juz nie wierze :) on powinien nazywac sie Shahrai a nie Shuhei..
Bebalf
19.08.2007 07:52
Tak, OPTYMIZM to podstawa, cała reszta jest tylko nic nieznaczącym uzupełnieniem ;) i tak do końca sezonu. Brawo Shuhei ! Ciekawe jak długo zespół bez efektów, bez wolnego, ciężko harujący na rozwojem "czegoś" nierozwojowego, będzie miał "podtrzymaną motywację" do dalszej bezsensownej pracy?
James Bond
19.08.2007 06:36
W ogóle to mi się wydaje, że Nakamoto-san to ma szczęście, że żyje w obecnych czasach, bo dawniej za taką fuszerkę, to by musiał popełnić sepuku, a nie iść na piwo. Uważam, że obecna ekipa rządząca Hondą zwyczajnie plugawi dobre imię TAMTEJ Hondy, która dominowała w latach 80tych.
fenrir
19.08.2007 05:15
Według mnie Honda w tym sezonie już nic nie pokaże. Może jakimś cudem zdobędą jeszcze kilka punkcików i wyprzedzą Super Aguri. Chociaż nawet to jest mało prawdopodobne. Może w przyszłym sezonie się obudzą...
kamilka
19.08.2007 04:37
Niech się nie martwią - gorzej już nie będzie bo gorszego wyścigu niż na Węgrzech raczej nie zaliczą, chyba że i Rubens nie dojedzie. Ach ta Hondzia. Wyścigowe bidulki. Szkoda, szkoda, szkoda! Optymizm jest - ale gdzie się podział bolid???
sobczak
19.08.2007 04:12
popatrzcie sobie na ostatnie newsy: "Optymizm w Hondzie przed GP Węgier" HAHAHAHA samym optymizmem to oni daleko nie zajadą :D teraz też liczą na dobry start a mnie sie wydaje że zanotują najlepszy wynik w tym sezonie jak w ogóle nie wyjadą z pit lane....
jędruś
19.08.2007 04:10
Nie wiem , ale chyba przed każdym wyścigiem pojawia się informacja że Honda ma nadzieje na lepszy wynik....
boSS
19.08.2007 04:02
ale co na puścić na piwo?
TobaccoBoy
19.08.2007 03:52
"Śmiać się czy płakać?" ... puść na piwo.....
James Bond
19.08.2007 03:45
Śmiać się czy płakać?
BMW Sauber
19.08.2007 03:22
juz kilka razy mowili ze beda mieli lepszy bolid i co nic im z tego nie wyszlo narazie