Uwielbiany Massa, niechciany Raikkonen - prasa włoska
Tymczasem Placido Domingo bardzo chętnie widziałby w Ferrari Fernando Alonso
04.08.0820:40
6402wyświetlenia

Włoska prasa jest zachwycona Felipe Massą po jego wspaniałej jeździe podczas Grand Prix Węgier. Nie zostawia jednak suchej nitki na aktualnym mistrzu świata Kimim Raikkonenie.
Wyglądało na to, że Felipe ukończy wyścig w pięknym stylu, podczas gdy jego najbliższy rywal i jednocześnie główny faworyt do wygranej na Węgrzech - Lewis Hamilton jechał cały czas za nim. Niestety awaria silnika Ferrari tuż przed metą zaprzepaściła dobry wynik Brazylijczyka.
Czego więcej może żądać Ferrari od swojego kierowcy?- zastanawia się Gazetta dello Sport.
W tym samym czasie kolejny ciężki weekend dla drugiego kierowcy włoskiej stajni - Raikkonena wzbudza spekulacje co do jego dalszej kariery w Ferrari.
Przypomina marną imitację dawnego kierowcy. Dzisiejszy Raikkonen nie jest kierowcą, którego potrzebuje Ferrari. Powinien zadać sobie pytanie, czy naprawdę ma jeszcze chęć do wygrywania.- pisze Tuttosport.

Ostatnio głośno mówi się o przejściu Fernando Alonso do Ferrari w 2010 roku, gdzie być może miałby on właśnie zająć miejsce Raikkonena. Oto co sądzi na ten temat jeden z trzech słynnych tenorów - Placido Domingo, który jest wielkim fanem hiszpańskiego kierowcy:
Jak dla mnie byłoby to niesamowite, gdyby miał przejść do Ferrari, ponieważ wtedy połączone zostałyby dwie wielkie pasje.
Domingo wypowiedział się także na temat tego, czy Alonso zrobił dobry krok, przechodząc z McLarena do Renault. Przebywający akurat na koncercie na Węgrzech hiszpański śpiewak zdecydował się na odwiedzenie Fernando na Hungaroringu, który podarował mu swój kask z autografem.
To było bardzo niespodziewane, ale zarazem bardzo słodkie.- powiedział Domingo.
Postawię ten piękny prezent w domu jako eksponat.
Mający 67 lat Domingo stwierdził, że nie był zachwycony, gdy widział Mistrza Świata trapionego przez problemy w McLarenie w zeszłym sezonie.
Teraz widzę, że jest bardziej rozluźniony. Zna problemy tego sezonu, ale stara się z nimi uporać.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE