Toro Rosso może opóźnić decyzję w sprawie Bourdaisa

Gerhard Berger: "Oczywiście chcemy widzieć od niego takie występy, jak ten ostatni"
15.10.0812:01
Igor Szmidt
1529wyświetlenia

Scuderia Toro Rosso może opóźnić podjęcie decyzji w sprawie przyszłości Sebastiana Bourdaisa w zespole aż do końca sezonu, podczas gdy rozważają możliwości zatrudnienia innych kierowców na rok 2009.

Włoski zespół rozgląda się już za następcą Sebastiana Vettela, a przyszłość Bourdaisa stoi pod znakiem zapytania ze względu na ciężki środek sezonu. Jednakże Francuz w kilku ostatnich wyścigach pokazał się z bardzo dobrej strony - wliczając w to wyścig w Japonii, w którym powinien zdobyć punkty, gdyby nie kara - Sebastien ma większe szanse na dostanie kolejnej szansy na sezon 2009.

Współwłaściciel zespołu Gerhard Berger chce jednak trochę poczekać przed sfinalizowaniem swoich planów, choć przyznał, że Bourdais jeździ w ostatnim czasie na poziomie, jakiego od niego oczekuje. Zapytany o to, czy dobry występ Francuza w Japonii zwiększy jego szanse na pozostanie w zespole na kolejny sezon, Berger odpowiedział: Cóż, nie chcę mówić nic konkretnego na tym etapie, ponieważ musimy wszystko przemyśleć na spokojnie. Oczywiście chcemy widzieć od niego takie występy, jak ten ostatni. To był dobry wynik.

Mimo, że Bourdais stracił punkty w Japonii po otrzymaniu kary za kolizję z Felipe Massą, to jednak Berger uważa, iż jego kierowca nie zrobił nic złego. To był typowy incydent wyścigowy. - wyjaśnia Berger. Bourdais był po wewnętrznej i gdyby Massa dał mu dwa centymetry więcej miejsca, obydwa bolidy pokonałyby normalnie zakręt. Nie uważam więc, aby Sebastien popełnił błąd, ale nie winiłbym również Massy. To był wyścigowy incydent. Właściwie nic się nie stało - w sytuacji wyścigowej, kontakt dwóch bolidów to normalna rzecz.

Zapytany o to, czy uważa, że zostało nałożone za dużo kar podczas tego wyścigu, Austriak odpowiedział: Nie będę tego komentował, ponieważ nie jest to odpowiednie miejsce do komentowania tego typu spraw. Chciałbym jednak widzieć więcej ścigania się. Jeśli są jakieś wypadki, rozsądne wypadki podczas ścigania, nie coś szalonego, to chciałbym, aby sędziowie nie karali zawodników. Rozpatrywanie incydentów jest ważne, ale za dużo kierowców jest uznawanych winnymi.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Jędruś
15.10.2008 06:52
Bourdais zbyt mało pokazał w F1 , by trafić do takiej stajni jak Renault. Zresztą oni go już dobre lata temu nie chcieli ... Zobaczymy jak wszystko wyjdzie. Sato już raczej odpadł i w przyszłym roku ( prawdopdobnie już też nigdy) go nie zobaczymy w F1. Bourdais od kilku wyścigów jeździ nieźle , choć dobre starty często przeplata złymi. Musi udowodnić Bergerowi na co go stać w ostatnich dwóch wyścigach , a to będzie trudne.
Phaedra
15.10.2008 06:17
Miej litość, przecież Alo Go zniszczy.
Corvi78
15.10.2008 02:52
Ja chce Bourdaisa w Renault, w przyszłym sezonie :)
Szkot
15.10.2008 12:28
Szkoda mi chłopaka, bo pewnie by się wyrobił, tylko po czymś takim jak Champcar to naprawdę trudno się SZYBKO przestroić na F1, a działacze w tym sporcie nie mają zbyt wiele cierpliwości...
rafaello85
15.10.2008 12:23
Uważam, że Berger powinien zostawić Bourdaisa na sezon 2009. Francuz zaczął się rozkręcać i miał kilka dobrych występów w tym roku.