Tost: Trudno będzie powtórzyć sukces z sezonu 2008

"Aby móc odnosić sukcesy w F1 potrzebna jest ciągłość - zbyt duże zmiany są szkodliwe"
19.03.0913:01
Marek Roczniak
2268wyświetlenia

Szef Scuderii Toro Rosso - Franz Tost spodziewa się, że trudno będzie im powtórzyć sukces z sezonu 2008. Nie tylko mają za sobą zaledwie jedne pełnoprawne testy z nowym bolidem, co oznacza, że muszą wiele nadrobić, ale też stracili kierowcę, któremu zawdzięczali najlepsze wyniki - Sebastiana Vettela.

Dość trudno będzie powtórzyć zeszłoroczny sukces, ponieważ aby móc odnosić sukcesy w Formule 1 potrzebna jest ciągłość - zbyt duże zmiany są szkodliwe - powiedział Tost w wywiadzie dla oficjalnej strony F1. Sebastian Vettel odszedł od nas do Red Bull Racing i nie będzie łatwo go zastąpić, gdyż prezentował fantastyczne osiągi.

Oczywiście damy z siebie wszystko i jestem przekonany, że z tym samochodem będziemy w stanie wykonać dobrą robotę. Jednakże z czasów uzyskiwanych w trakcie ostatnich testów z udziałem wszystkich zespołów wynika, że zespoły są bardzo blisko siebie i musimy bardzo mocno cisnąć, aby pozostać w środku stawki. Cokolwiek więcej będzie bardzo mile widziane, ale środek stawki jest tym miejscem, w które celujemy.

Bardzo mała ilość testów Toro Rosso z nowy bolidem STR4 powoduje, że Tost nie jest pewny tego, jak jego zespół wypada na tle konkurencji. Po zaledwie jednym teście trudno jest powiedzieć, gdzie znajdujemy się pod względem osiągów - musimy się o tym dopiero przekonać. Ogólnie jesteśmy usatysfakcjonowani po ostatnich testach, choć mieliśmy problem z przednim zawieszeniem jednego dnia i dla bezpieczeństwa musieliśmy przerwać jazdę po zaledwie 20 okrążeniach. Po zbadaniu tej usterki mogliśmy jednak dać zielone światło i do końca testów nie mieliśmy już więcej problemów.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
rafaello85
19.03.2009 06:51
RBR zadbał o to żeby STR nie wypadł czasem lepiej...
macrocosm
19.03.2009 01:47
Po pierwsze nie ma kierowców niezastąpionych. Jeśłi odejście Vettela ma być usprawiedliwieniem na "walkę w środku stawki" to coś tu nie halo. Po drugie rzadko się czyta takie smęty nt. swojego teamu przed rozpoczęciem sezonu. Nie wiem co chce przez to osiągnąć. A po trzecie chyba od dawna było wiadomo kiedy startują testy i nowy sezon więc trzeba mieć talent, żeby tak dać ciała przy tworzeniu nowego bolidu. Taka okazja na zrobienie czegoś dobrego od podstaw a oni udają misia brunatnego? Może liczyli, że F1 z okazji kryzysu nie wystartuje?
sAYo
19.03.2009 12:54
Jedno jest pewne STR brylować nie będzie :)
natleniony
19.03.2009 12:36
Tost troszkę dramatyzuje, dla mnie Vettel jest jednym z wielu utalentowanych. Ale trzeba się usprawiedliwić na wszelki wypadek...