Trulli straci pozycję na rzecz Hamiltona?

FIA zbada sprawę wyprzedzania Włocha podczas neutralizacji
29.03.0911:30
Filip Kapica
4488wyświetlenia

Lewis Hamilton może zostać przesunięty na trzecią pozycję w Grand Prix Australii po zbadaniu sprawy z Jarno Trullim, który mógł dopuścić się złamania przepisów po wyjechaniu na tor samochodu bezpieczeństwa.

Szef zespołu McLaren Martin Whitmarsh potwierdził, że FIA zajmie się sprawą wyprzedzenia Hamiltona przez Trullego, który stracił kontrolę nad bolidem i wypadł z toru podczas okresu neutralizacji.

Prowadzone są debaty na temat trzeciej pozycji wyścigu. W każdym razie mogę powiedzieć, że był to dobry występ - powiedział Whitmarsh dla BBC. Byliśmy ciekawi dzisiejszego starcia, bo wiedzieliśmy, że bolid nie jest wystarczająco szybki i czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy przed następnymi wyścigami. Pod koniec neutralizacji Trulli wyleciał na trawę i Lewis nie miał wyboru, musiał puścić go przed siebie, gdy rywal był poza torem.

Trulli wrócił na wyższej pozycji, kiedy samochód bezpieczeństwa znajdował się na torze. To nie powinno mieć miejsca, ale wiem, że FIA przyjrzy się całej sprawie i możemy spodziewać się decyzji w odpowiednim czasie. Poczekamy zatem na to, co stanie się w ciągu paru najbliższych godzin. Z kolei Lewis Hamilton powiedział, że jest bardzo dumny zespołu, który nie wierzył, by MP4-24 był zdolny do wygrywania wyścigów i nikt nie przypuszczał, że Anglik uplasuje się na tak wysokiej pozycji w Melbourne.

Wykonaliśmy najlepszą możliwą pracę. Cały zespół wykonał nieprawdopodobną robotę na przekroju całego weekendu. Wciąż byliśmy w pozytywnych nastrojach, pomimo tego, że nasze tempo nie było satysfakcjonujące. Trzymaliśmy się z podniesioną głową, a rezultat pokazał prawdziwą duszę zespołu. Jestem zatem niezwykle dumny i bardzo szczęśliwy z wywalczonych punktów - zakończył Anglik.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
jaguar666
29.03.2009 10:45
A to przepraszam, gdzieś mi się widać na chwilę błędnik wkradł. :)
Slawregas
29.03.2009 10:41
Trulli dostał kare ale jeszcze chyba Toyota chce sie odwoływać , a Vettel 10 miejsce w plecy w Malezji na starcie
krystian77
29.03.2009 10:21
Kara dla Vettela za jazdę uszkodzonym bolidem.
diesel24
29.03.2009 10:18
kara dla Jarno, kara dla Vettela...
rafaello85
29.03.2009 10:16
Przepisy są przepisami. Trulli je złamał i musi ponieść karę.
olek
29.03.2009 10:05
@jaguar666: to truli szalal po tarkach i wypadl z toru :)
Marion
29.03.2009 10:01
25 sekund kary dla Trulliego.
jaguar666
29.03.2009 10:00
Prawdę mówiąc, to nie powinien zostać ukarany. Z opisu wynika, że nie doszło do wyprzedzania, a miało miejsce dobrowolne oddanie pozycji - nikt nie kazał Hamiltonowi szaleć po torze i wypadać z niego.
kimir
29.03.2009 09:59
Wzniosłe gadki Hamiltona mnie również denerwują, co nie zmienia faktu, że pojechał bardzo dobry wyścig. A przepisy to przepisy - wynik wyścigu musi być z nimi zgodny.
owca
29.03.2009 09:48
no właśnie sie tak zastanawiałem jak to sie stało że nagle Trulli znalazł sie na 3 pozycji skoro był SC. mam jednak nadziej że Trulliemu sie upiecze i nie bedzie żadnej kary ;P
sneer
29.03.2009 09:45
Jarno wjechał na tarkę w czasie SC i Hamilton go wyprzedził. Potem Truli wyprzedził Lewisa na torze. Czyli McLaren ma rację.
bartekws
29.03.2009 09:42
co za zawiść... panowie, dajcie spokój! Trzeba przyznać, że on i Jarno jechali bardzo dobrze i mądrze a przede wszstkim mieli mnóstwo szczęścia! Brawa dla nich! szkoda, że nie pokazali tej sytuacji z Jarno...
YAHoO
29.03.2009 09:42
Czyli co, jak podczas neutralizacji ktoś wyleci z toru to mam spokojnie się zatrzymać i poczekać aż on wyjedzie na tor? I co jeszcze, może frytki do tego?
sebas
29.03.2009 09:38
Te wypowiedzi Hamiltona o dumie, podnirsionej głowie, honorze," duszy zespołu" bla bla bla i innych wzniosłych dyrdymałach doprowadzaja mnie do szału. Czy on choć raz nie może powiedziec czegoś normalnie jak człowiek. On ma jakiś kompleks, ale nie powiem czego bo jeszcze ktoś nazwie mnie rasistą , a nim nie jestem.
adams
29.03.2009 09:38
regulamin to regulamin
Huckleberry
29.03.2009 09:38
Masakra... To sie robi denerwujące. Po obejrzeniu wyścigu trzeba przez 3 godziny śledzić informacje bo się wszystko zmienia... Hamilton - szacunek za walkę z ostatniej pozycji. Zaczyna zyskiwać w moich oczach ;)
StachuLBN
29.03.2009 09:37
tylko nie ham !
zoolwik
29.03.2009 09:36
Jak widac jedni maja znowu wiecej szczescia niz potencjalu, niz inni.
fernandof1
29.03.2009 09:31
nie !!!!!!!!!! on niech jest na podium niz HAM