BMW dołącza do Ferrari w sprzeciwie wobec różnych budżetów

"Formuła 1 z podziałem na dwie klasy nie jest atrakcyjna dla BMW"
05.05.0922:12
Michał Roszczyn
5072wyświetlenia

BMW Sauber dołączyło do Ferrari, dając do zrozumienia, iż jest skłonne opuścić Formułę 1, jeśli w przyszłym roku będzie obowiązywał podwójny system budżetów. Nowo opublikowane regulacje na następny sezon dają możliwość prowadzenia zespołu według ograniczonego budżetu, mając w zamian więcej wolności technicznej, aniżeli ekipy mające nieograniczone środki finansowe.

Rewolucja Maxa Mosleya zmierzająca ku redukcji kosztów rozzłościła prezydenta Ferrari Lucę di Montezemolo. Dyrektor BMW Motorsport Mario Theissen wyjawił we wtorek, że rada nadzorcza monachijskiego producenta zareagowała równie stanowczo. Formuła 1 z podziałem na dwie klasy nie jest atrakcyjna dla BMW - powiedział Niemiec mediom w Monachium. Zarząd zatwierdził projekt BMW Sauber w lutym tego roku, ale Mario Theissen ostrzegł, iż taka zmiana może spowodować zmianę decyzji władz koncernu w sprawie ekipy z Hinwil.

Taka sytuacja sprawia, iż spotkanie organizacji FOTA zrzeszającej zespoły startujące w Formule 1, które odbędzie się w środę, będzie kluczowe. Theissen oczekuje, że spotkanie będzie długie, jednak Bernie Ecclestone zasugerował w tym tygodniu, iż spór pomiędzy dużymi zespołami a FIA nie jest sprawą nie do rozwiązania. Anglik na temat 40 milionowego budżetu powiedział niemieckim mediom: Nie można za jednym razem wprowadzić takich ograniczeń. Możliwym rozwiązaniem byłoby stopniowe obniżanie tego limitu w ciągu kilku lat.

Ecclestone jest oczywiście za zmniejszeniem kosztów w Formule 1, tak samo jak FIA i większość zespołów, ale w jego przypadku oznaczałoby to możliwość zmniejszenia wypłat dla ekip przez spółkę CVC, która jest właścicielem praw komercyjnych tej serii, co wiązałoby się ze wzrostem przychodów tejże korporacji.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

31
ergie
06.05.2009 08:32
YAHoO> Nie wierzę, że nie znasz historii SF. A jeśli tak jest to proponuję poczytać trochę książek. A FIAT (tak od lat 70-tych) to, niestety, dla mnie jedynie blichtr i tandeta.
Khelinubril
06.05.2009 04:26
Moim zdaniem będzie tak jak mówi Bernie. Bo takich dużych zmian na raz po prostu nie da się wprowadzić. Możliwe że oni to wiedzą i zagrali tak: Jeśli zmniejszylibyśmy fundusz tak jak chcemy i zespoły fabryczne by to oprotestowały to może nie uda nam się tego wprowadzić... ale: Jeśli zmniejszymy fundusz 3 razy więcej niż chcemy to gdy zespoły fabryczne to skrytykuja dojdziemy w końcu do kompromisu czyli do zmniejszenia funduszu na taki jak zamierzamy. I w ten sposób i wilk syty i owca cała. Max się cieszy, że udało mu się zredukować fundusze zespołów do takich jak chciał, a zespoły zadowolone, że udało im się oprotestować zbyt niski budżet.
YAHoO
06.05.2009 11:22
Właśnie tera mnie naszło: ile starego dobrego Scuderia Ferrari jet w zespole FIATA zwanego potocznie "Ferrari"? W takim razie powiedz mi jak wyglądało Ferrari sprzed ponad 30 lat, kiedy to nie należał do FIAT'a. Bo przyznam szczerze, że ja tych czasów nie pamiętam :) Są wyniki - a o to chyba chodzi, nie ? Co mi po legendzie, skoro zespół przez ostatnie lata zajmowałby ostatnie miejsca i nie zanosiłoby się na poprawę ? W dodatku czemu lamentujesz nad przejęciem Ferrari przez FIAT'a ? Wiesz jak dużo FIAT im dostarcza ? Ten koncern przecież posiada WSZYSTKO, co jest potrzebne Ferrari ! Nowe technologie - mają (Magneti Marelli), transport - mają (Iveco). FIAT jest im w stanie dostarczać wszystko - i to za darmo :) Co do Chryslera i Opla się zgodzę - ale wierzę że szefostwo Włoskiego koncernu wie co robi. edit// zauważyłem, że fanboy'e dają mi 'minusy' :D Sposób na dowartościowanie :D
rafaello85
06.05.2009 10:14
ergie---> Ferrari od zawsze było przeciwne tak drastycznym ograniczeniom. Dziwisz im się? Mają olbrzymi budżet i zaplanowane zadania. Dlaczego mieliby z tego rezygnować?
ergie
06.05.2009 09:32
sneer> z ust mi to wyjąłeś :) Diabelnie nie lubię krzykaczy krzyczących dla samego krzyczenia. Zarówno Ferrari ja i BMW dali ciała w tym roku więc podnoszą lament. Od Ferrari bardziej sobie cenię Williamsa więc wielkiej straty nie poczuję. Ferrari odkad należy do FIATA straciło to COŚ i nic tego nie zmieni.Poza tym wiadomym jest, że FIAT planując nowe szalone inwestycje (Chlysler i Opel) nie zrezygnuje z F1 bo za dużo by na tym stracił. Właśnie tera mnie naszło: ile starego dobrego Scuderia Ferrari jet w zespole FIATA zwanego potocznie "Ferrari"?
sneer
06.05.2009 09:11
He, he BMW panikuje. Plany nie wychodzą, to trzeba znaleźć pretekst żeby odejść. Żenada.
michael85
06.05.2009 07:56
Prywatne teamy to nie to samo co producenci. Jak już zauważyli koledzy wyżej "bardzo brakowało by tego smaczku". Zresztą dla mnie F1 bez Ferrari to nie jest F1 teraz gdy do SF dołączyło BMW FiA nie będzie mogła tego zlekceważyć! Max chyba nie powie żeby odeszli razem z Ferrari?! Sprawa jest zbyt poważna.
wojo75
06.05.2009 07:26
fabryczne teamy rzadza f1 tego boi sie "maly człowieczek" powiedzmy ze wycofuje sie mercedes bmw ferrari i renault mysle tez ze toyota za nimi to co zostanie...seria na wzór A1GP czy F2...gdzie wtedy smaczek rywalizacji miedzy producentami..
Nuciula
06.05.2009 07:17
Niestety wygląda na to, że BMW ma ten sezon i tak do tyłu i kombinują co tu zrobić na następny sezon. Jednak proponowane zmiany w kwestii budżetowej mogą skomplikować ich sytuację jeszcze bardziej. Jeżeli chcą dołączyć do czołówki muszą wpakować kolejne duże miliony na rozwój, ale nowe przepisy by im w tym zdecydowanie przeszkodziły.
noofaq
06.05.2009 06:06
odpowiedź na pytanie czemu BMW dużo ryzykuje: protest samego BMW nie miałby większego znaczenia.. jednak dołączenie się do takiej siły jaką jest Ferrari podnosi range problemu - nie jest to już foch jednego teamu (nawet zasłużonego).. to wskazuje że problem jest głębszy.. a BMW wcale dużo nie ryzykuje.. jak ide przez miasto z ekipą osiłków to mogę krzyczeć w dzielnicy Legii - Legia to ** i ** i ** ;) mogę bo mam ochronę - nie oznacza to że nie dostanę po łbie, ale mam sporą szansę wyjść z opresji i mieć atysfakcję że kogoś wkurzyłem :)
bicampeon
06.05.2009 05:54
Ja sobie wyobrażam, a nawet tego chcę. Chcę by prywaciarze wiedli prym w F1, a producenci byli tylko dostawcami silników, jak to było kiedyś.
wojo75
06.05.2009 05:49
Czy ktos wyobraża sobie F1 bez fabrycznych teamów...bo ja nie.. to bedzie koniec ogladalności FORMULA 1
rmn
06.05.2009 05:45
wszyscy chyba zapmnieliscie o tym, że te $60 mln będzie na papierze i nikt nie będzie moim zdaniem w stnanie tego kontrolować. To będą wyścigi kierowców, konstruktorów i księgowych..
Fan1
06.05.2009 05:32
Jestem już potwornie zmęczony tymi zmianami, co roku będzie rewolucja mieszająca wszystko do góry nogami bez składu i ładu. Ludzie przyzwyczajają się do marek i szanują słabszych, gdy pokonają mistrzów, nie przez wzgląd na rozwalanie dotychczasowego porządku, ale przez to, że słabsi ciężko pracowali, aby dość mistrzów. To tak jakby co roku w piłce nożnej wprowadzano takie zmiany, które kluby pokroju Barcelony czynią zespół zagrożony spadkiem, a jakiś klubik z ogona mistrzem, bo nie bał się i nagiął w tę czy wete przepisów, to żałosne, ale tak wygląda dzisiaj F1 i szybko widać to się nie zmieni, co sezon rewolucje i tak na prawdę nie wiadomo kto ma tylko fuksa, a kto ciężko haruję nad rozwojem technologicznym w tym sporcie.
kasztan77
06.05.2009 05:26
witam. a ja widzę ze grom ludzi myli tutaj pojęcia, łącznie z tymi tryplami panem Maxem i panem Bernim, F1 to nie wyścigi dyliżansów - drodzy państwo jakie limity, mam ochotę zainwestować 200 baniek, to inwestuje a jak nie mam... jak to mówią przyroda. od nastu lat próbuje się zwolnić bolidy F1 głupimi przepisami, to siłą rzeczy zmuszają zespoły na wpakowanie większej kasy w rozwój zarówno mechaniczny jak i aero. Te zespoły które maja kasę badają, rozwijają, ulepszają, wprowadzają nowe rozwiązania - które są następnie, w większej lub mniejszej części stosowane w produkcji samochodów seryjnych, czyli dla nas. "Stajnie" które nie mają pieniążków za wiele liczą na FIA - i to jest właśnie żenujące, ba powiem więcej wkur.....ące. PS. Jankes - a na lusterkach będą wieszać kompakty :)
klip150
06.05.2009 05:10
sam pomysł na ograniczenie kosztów nie jest zły bo dzięki temu zespołów będzie więcej ale dzielenie formuły na dwie pod_ligi jest idiotyczny
Jankes
05.05.2009 11:34
z takimi pomysłami to F1 niedługo przeobrazi się w "wiejski tjuning", wszystko klejone taśmą i z kartonu bo na nic więcej kasy nie będzie, i tak też się składa, że sporo kasy idzie pewnie w bezpieczeństwo, więc ile zostanie na resztę? a może bezpieczeństwo zejść ma na dalszy plan? ja tego sobie nie wyobrażam, bo albo królowa sportów motorowych, albo zabawa plastikowymi samochodzikami w piaskownicy
szugher
05.05.2009 10:45
Nie sztuką jest powiedzieć że od jutra scigamy sie zaporożcami i jest git. Kilku dziadów se beknie a ty sie bujaj - zwalniaj pracownikow, zamykaj fabryki, wyrzucaj kompy i zatrudniaj studentow pierwszego roku na staz w dziale aero. Kwota kompromisowa to np. 100 baniek, nawet force india to udzwignie. Czasy Hesketha minely bezpowrotnie, teraz sa czasy kosmicznych technologii, ktore kosztuja krocie i sztuka jest uczynic je tanszymi a nie wracac do lat '80. Pamietajmy ze sponsorow przyciaga prestiz i technologia a nie ilosc wyprzedzen. Taki np. Acer chetnie wypusci na rynek laptoka ferrari, ale czy tak samo chetnie rzuci do sklepow komputer Acer Cukrownia Ropczyce Racing?
Piotrek15
05.05.2009 10:43
to będzie proste-Tym którzy mają pieniądze i stoją za nimi ogromne koncerny pomysły FIA do gustu nie przypadną.
camorra
05.05.2009 10:40
Ferrari na ludzi od silnikow wydaje grube miliony,co maja ich zwolnic?Wziac swiezakow?Jesli zostawic ,to warunki konkurencji znaczaco sie roznia...Ferrari z "nowymi ludzmi" ma konkurowac?nie da sie tak przeskakiwac z roku na rok,to o to sie rozchodzi!Dzis 200mln ,teraz 40? gdzie tu sens?? Tu potrzeba stabilizacji,jesli jest 200 ,za rok moze byc np 160,120,80,trzeba miec jakis plan !!Nie mozna tak po prostu zmieniac kanalow jak w TV....echh.Tymbardziej ,ze Ferrari,BMW widza ,ze nie ma szans z konkurowac z malymi zespolami w przyszlym roku... Oni dostana wolna reke jesli chodzi o technologie,natomiast potentaci ,zeby isc ta sama droga ,musza zmienic cale struktury,personel,system zarzadzania...Jesli nagle wszystko "roz***" to czy beda miec szanse konkurowac przy 40mln? mozliwe...ale bardzo watpliwe i o to tu chodzi..oni beda miec klopot tak czy tak przy tych przepisach..Mam nadzieje ,ze Max pojdzie po rozum do glowy i ograniczą te budzety jakos racjonalnie np 100 mln funtow na 2010rok,pozniej np 80 i 60 ,przy rownych zasadach.Trzeba stabilizacji jak juz mowilem,a nie tak hop siup i 40 mln.Co takie Ferrari ma powiedziec?Wtamtym roku sluszalem o 150 mln przy rownych szansach i powolnym schodzeniu w dol,dzis jest to 40 mln i jeszcze daja malym zaspolom duze pole manewru... Dla SF i BMW wyglada to tak : albo roz***uch i wchodzimy jakby na nowo do F1 (jako dzieciaki) ,albo zostaje jak jest i jestesmy na koncu stawki... maja sie cieszyc? btw przepraszam za chaos :) krew sie az gotuje..
Kamikadze2000
05.05.2009 09:44
Moim zdaniem trochę przesadzają. Nie sztuką jest stworzyć genialną konstrukcję za wielkie pieniądze, a za małe. Najwyraźniej po prostu boją się, że z małym budżetem nie zdołają skonstruować mistrzowskich wozów, więc teraz po prostu szantażują FIA. Nie wierzę, aby taki zespół, jak Ferrari odeszłoby z F1. Nie wyobrażam sobie tego. Dlatego też jestem za tymi przepisami. Na pewno przyniesie to korzyści F1 i wyrówna stawkę.
Metus
05.05.2009 09:44
Pewnie te szantaże będą skuteczne- w końcu co bardziej zaszkodzi F1- odpadnięcie biednych zespołów czy ikon tego sportu? ;) Hipotetycznie- odejście zespołów fabrycznych zaowocowało by drastycznym spadkiem oglądalności -> zainteresowanie sponsorów bardzo by spadło i mogło by się okazać że panowie przepiłowali gałąź na której sami siedzieli... Osobiście jakoś średnio do mnie przemawiają projekty drastycznych cięć budżetów, w końcu jak kogoś nie stać na prowadzenie zespołu F1 to w czym problem? Jest tyle innych serii... Po co na siłę robić z F1 takie GP2...
publius
05.05.2009 09:37
a czego boi się ferrari i bmw?? Że nie potrafią tanio zrobić dobrego auta? Dla zwiększenia konkurencji to dobry ruch. Ferrari nigdzie nie ucieknie, BMW też nie. O ferrari się nie martwię bo to Włosi - zawsze coś pokombinują z fakturami i ukryją drugie tyle wydatków ale Niemcy?? Kubica jak się nie przeniesie to będzie musiał chodzić na wyścigi z własnymi napojami i sam będzie wyprowadzał bolid z boksu. Kubek - spadaj z tamtąd!!! Zrób przysługę i wywal Baricha z Brawna :)
A.S.
05.05.2009 09:26
McLaren mógłby poprzeć Ferrari oraz BMW (w słusznej zresztą sprawie), ale nie poprze, bo został skutecznie i celowo zneutralizowany przez Panów Berniego i Maksa. Taka koalicja, dwóch największych i najstarszych zespołów w F1 mogła by skutecznie wybijać z głowy dziadkom najdurniejsze pomysły. Ale koalicji nie będzie, bo dziadki są cwane...
Huckleberry
05.05.2009 09:23
Jak to powiedział kiedyś Jeremy Clarkson - Włosi już kiedyś współpracowali z Niemcami i nic dobrego z tego nie wyniknęło ;) A tak na serio to myślę, że póki nie dołaczy się więcej zespołów to nie mają wielkich szans.
A.S.
05.05.2009 09:00
Normalnie, z zaparty tchem, będę śledził dalszy rozwój wypadków. Jestem ciekaw kto się ugnie? Na marginesie, BMW dużo ryzykuje tym poparciem (dużo więcej niż Ferrari) – czerwoni mają w odwodzie tradycję, historię, rzeszę fanów (za którymi idzie kasa do brzucha FIA i Ecclestonea) – to mogą się stawiać. BMW nie ma nic! Oczywiście Maksiu wkalkulował sobie konieczność pewnych ustępstw od swoich chorych pomysłów (dlatego wysyła teraz dobrego policjanta Berniego, by negocjował), ale ciekawi mnie jak to starcie Maksiu kontra markiz (z poparciem BMW) ostatecznie się skończy.
Morgul
05.05.2009 08:54
zostaje toyota
seba_d
05.05.2009 08:54
dołączy do nich McLaren i Toyota i już FIA nie będzie takie stanowcze.
rafaello85
05.05.2009 08:53
"Nie można za jednym razem wprowadzić takich ograniczeń. Możliwym rozwiązaniem byłoby stopniowe obniżanie tego limitu w ciągu kilku lat”. Bernie zaczyna rozsądnie mówić! No to już 2 ekipy zapowiadają odejście z F1. Ciekawe czy ktoś do nich dołączy? Może McLaren? Ale on pewnie woli się już nie wychylać przed szereg;)
kuba_new
05.05.2009 08:44
tez mi sie wydaje ze to szantaz poza tym wejscie "tanich" zespolow zabije nowoczesne technologie bo beda tylko strali sie uzyskac mozliwie najlepiej za ta kase w stawce a nam zalezy na sciganiu sie na kazdym mozliwym poziomie co wlasnie jest odbieran F1 wlasciwie po bmw nie bede plakal ale jak odejdzie ferari to bedzie koniec f1 chociaz uwazam ze tego nie zrobia
topor999
05.05.2009 08:21
Ferrari nigdzie nie pójdzie, to zwykły szantaż, prędzej uwierzę że BMW się wycofa.