Supercopa: Zapowiedź startu Sawickiego na ulicach Norymbergii
Po bardzo udanym występie w poprzedniej rundzie, Damian chce powtórzyć wynik z Lausitz
25.06.0917:29
1749wyświetlenia

Czołowy polski kierowca wyścigowy kategorii samochodów turystycznych, Damian Sawicki wystartuje w najbliższy weekend w III rundzie markowego pucharu SEAT Leon Supercopa na ulicznym torze Norisring, położonym w samym sercu niemieckiego miasta Norymbergii. Polak po dwóch rundach i czterech wyścigach sezonu zajmuje 5. miejsce w punktacji i zamierza odrabiać straty do lidera.
Po bardzo udanym ostatnim wyścigowym weekendzie na łużyckim torze w Lausitz, gdzie Damian dwukrotnie stanął na podium, kierowca z Kudowy Zdroju ma nadzieję na kontynuowanie dobrej passy podczas III rundy mistrzostw i chciałby co najmniej powtórzyć wynik z EuroSpeedway Lausitz. Dałoby mu to szansę na awans w klasyfikacji generalnej SEAT Leon Supercopa i pozwoliło zbliżyć się do lidera i dwukrotnego mistrza - Thomasa Marschalla. Aktualnie Damian traci 29 punktów do Niemca, podczas gdy za zwycięstwo przyznawane jest 20 "oczek".
Zawodnicy Supercopy zawitają w piątek do Norymbergii, gdzie tradycyjnie już na jej ulicach od 1947 roku odbywają się wyścigi samochodowe. Część przeznaczona na tor znajduje się w historycznej południowo-wschodniej części miasta, nieopodal jeziora Dutzendteich. Długa na 360 metrów główna trybuna, bliskość wody oraz miejski charakter toru sprawiają, że Norymberga nazywana jest "niemieckim Monako". Pełne okrążenie Norisringu w obecnej konfiguracji wynosi 2,300 metrów.
Ze względu na bardzo długie proste oraz szerokie ulice, to nie brak miejsca do wyprzedzania i niebezpieczna bliskość barier będą największymi wrogami kierowców i ich inżynierów. Wyzwaniem stawianym przed nimi będzie bardzo niska przyczepność oraz szczególnie wysokie na tym torze zużycie hamulców. Na co dzień po fragmentach toru prowadzony jest normalny ruch uliczny i jedynie raz w roku Norisring gości kierowców wyścigowych. Fakt ten sprawia, że ulice są śliskie i w ogóle "nienagumowane" przez auta wyścigowe. Musi minąć trochę czasu podczas piątkowych treningów i sobotnich kwalifikacji oraz wyścigów, aż asfalt pokryje drobna warstwa gumy z opon sportowych, wystarczająca do zapewnienia choćby minimalnego poziomu przyczepności wyścigówek. Długie proste i następujące po nich nawroty oraz szykany są natomiast powodem szybszego niż zwykle zużycia hamulców. Odpowiednie ich ustawienie przez inżyniera oraz umiejętne dohamowanie kierowcy do zakrętu są gwarancją przetrwania pełnego dystansu zawodów przy zachowaniu optymalnych właściwości okładzin i tarcz.
Tradycyjnie już SEAT Leon Supercopa towarzyszyć będzie najpopularniejszej europejskiej serii wyścigowej DTM (Deutsche Tourenwagen Masters). Ponadto w ten weekend po Norisringu ścigać się będą także kierowcy VW Polo Cup, Porsche Carrera Cup, Mistrzostw Europy Formuły 3 oraz Lamborghini Super Trofeo. Organizator zaplanował dla zawodników SEAT Leon Supercopa półgodzinny trening w piątkowe południe oraz sesję kwalifikacyjną na popołudnie. W sobotę odbędzie się pierwszy wyścig weekendu o godz. 14:55, a niedzielne zawody z odwróconą kolejnością startową pierwszej szóstki zaplanowano na 16:05. Oba wyścigi będą miały dystans 29 okrążeń.
Damian Sawicki:
Jadę na Norisring z nadziejami na solidny wynik. Po dwóch podiach w Lausitz mój apetyt urósł, a ponadto odczuwam presję, gdyż cała czołówka punktuje regularnie. Wciąż jest mi szkoda pewnych 20 punktów za zwycięstwo, straconych w Hockenheim, po wypchnięciu mnie z toru przez Matthiasa Lugera. Będę próbował odrobić stratę, choć wiem, że nie będzie łatwo. 9 czerwca odbyliśmy z zespołem GAG Racing testy na torze w Oschersleben. Głównie pracowaliśmy nad ogólnym set-upem. Ponadto przetarłem sobie kilka kompletów klocków i tarcz hamulcowych z myślą o szczególnych pod tym względem wymaganiach Norisring. W weekend liczę na doping publiczności, szczególnie polskich kibiców. Mam nadzieję, że wszyscy będą trzymać za mnie kciuki, także widzowie przed telewizorami oraz monitorami komputerów.
Źródło: Informacja prasowa
KOMENTARZE