Marcus Armstrong pewnie wygrywa sprint F3 w Spa

Marcus Armstrong, jeden z członków Akademii Ferrari wygrał dzisiejszy sprint Formuły 3 na torze Spa. Zawodnik Premy podniósł się po słabych kwalifikacjach i dzisiaj dominował na wszystkich okrążeniach.

Wczoraj na starcie Armstrong był dopiero dziewiętnasty, jednak udało mu się przeskoczyć na ósmą pozycję i zgarnąć dzisiejsze pole position. Na początku zawodów powiększył przewagę na tyle, by uciec spod zagrożenia DRSu, jednak ściganie szybko zostało przerwane z powodu kraksy Simo Laaksonena na trzecim kółku.

Laaksonen wyjechał na pobocze na wyjściu z zakrętu Blanchimont i wbił się pod bariery. Wypadek wyglądał na bardzo poważny, na miejscu pojawiło się wiele służb, by wyciągnąć uwięzionego zawodnika, który został zabrany do centrum medycznego. Jednak nie powinny one wykazać większych obrażeń.

Chwilowe opady deszczu zwiastowały trudny wyścig, jednak szybko przestało padać i gdy tylko naprawiono barierę, wyścig został przywrócony. Armstrong ponownie odjechał od stawki i nie dał najmniejszych szans rywalom. Na podium dzisiaj atmosfera nie należała do wesołych z powodu wczorajszej śmierci Anthoine Huberta. Zrezygnowano też z polewania się szampanem.

Tymczasem za Armstrongiem Christian Lundgaard wyprzedził Yuki Tsunodę i wszystko wskazywało, że to on zgarnie drugie miejsce na mecie. Jednak Tsunoda nie stracił opanowania i zaatakował na końcu prostej Kemmel, by odzyskać lokatę na przedostatnim okrążeniu.

Podobnie jak w sobotę, ostatnie okrążenie zadecydowało o ostatecznym układzie podium. Junior Ferrari, Robert Shwartzman zaatakował Lundgaarda i po bardzo ładnym manewrze wydarł mu trzecią pozycję, na mecie zjawiając się za Tsunodą.

Lider klasyfikacji generalnej, Shwartzman dzięki temu jeszcze bardziej powiększył przewagę nad Jehanem Daruvalą, który finiszował piąty, przed wczorajszym zwycięzcą, Pedro Piquetem. Leonardo Pulcini spadł na dalsze pozycje, gdy wypchnięto go w La Source na pierwszym okrążeniu, jednak odrobił kilka miejsc i zgarnął siódme miejsce.

Kolejny junior Hondy, Teppei Natori zaliczył dziś swój najlepszy wynik w sezonie i wywalczył jeden punkt za ósme miejsce. Japończyk finiszował przed Felipe Drugowichem, a dziesiątkę uzupełnił Yifei Ye.