Mosley oburzony zachowaniem FOTA
Prezydent FIA domagał się przeprosin za nieprawdziwe informacje przekazywane mediom
26.06.0912:12
3280wyświetlenia

Max Mosley oskarżył FOTA o celowe przekazywanie mediom nieprawdziwych informacji na temat zawartego w środę porozumienia między Stowarzyszeniem Zespołów Formuły Jeden a FIA. Brytyjczyk powiedział, że może zmienić zdanie na temat nie ubiegania się o ponowny wybór na szefa Federacji, jeśli FOTA nie naprawi swoich błędów.
Wygląda na to, że przedstawiciele FOTA w rozmowach z dziennikarzami tuż po rzekomym zażegnaniu rozłamu w F1 po środowych obradach Światowej Rady Sportów Motorowych (WMSC) zaczęli rozpowiadać dziennikarzom, jakie to odnieśli wielkie zwycięstwo, odsuwając m.in. Mosleya od władzy w trybie natychmiastowym, jako że jego obowiązki do czasu wyborów w październiku miał przejąć szef Senatu FIA - Michel Boeri.
W liście wysłanym do Luki di Montezemolo w czwartek rano, Mosley napisał:
Zawarliśmy wczoraj umowę w Paryżu, aby zakończyć ostatnie spory w Formule 1. Fundamentalną częścią tego było zapewnienie, że obie strony będą przedstawiać mediom pozytywne i prawdziwe informacje na ten temat. Byłem więc zaskoczony, że FOTA poinformowała prasę, iż Pan Boeri przejął odpowiedzialność za F1, co jak doskonale wiecie jest zupełnym kłamstwem; że zostałem zmuszony do rezygnacji ze swojego stanowiska, co także nie jest prawdą; i najwyraźniej, że nie będę pełnił żadnej roli w FIA po październiku, co jest kompletną bzdurą, choćby ze względu na statuty FIA.
Ponadto zasugerowaliście mediom, że byłem 'dyktatorem' - co jest oskarżeniem mocno obraźliwym dla 26 członków Światowej Rady Sportów Motorowych, którzy dyskutowali i głosowali nad wszystkimi zmianami w przepisach i procedurach Formuły 1 od lat 80. ubiegłego stulecia, nie wspominając o reprezentantach 122 krajów w FIA, którzy w demokratyczny sposób aprobowali wszystko, co ja i moi koledzy z WMSC robiliśmy przez ostatnie 18 lat. Jeśli chcecie, aby zawarte między nami porozumienie miało jakiekolwiek szanse przetrwania, Pan i FOTA musicie natychmiast naprawić swoje postępowanie. Musicie sprostować nieprawdziwe wypowiedzi, jakich udzieliliście i nie wygłaszać ich więcej. Pan osobiście musi wydać odpowiednie sprostowanie i przeprosiny podczas konferencji prasowej FOTA dzisiejszego popołudnia.
Jak wiemy, nie było wczoraj żadnych przeprosin na konferencji prasowej FOTA w Bolonii, jednak dało się zauważyć próby podkreślenia pojednawczego tonu w odniesieniu do Mosleya, a także nie pojawiły się żadne wzmianki, jakoby szef FIA został już odsunięty od władzy, co potwierdza, że sugestie na ten temat były nieprawdziwe. Luca di Montezemolo powiedział:
Po miesiącu konfrontacji dziękujemy prezydentowi FIA za jego decyzję o odejściu w październiku i za pracę, którą wykonał. Czy to wystarczy, aby szef FIA mógł czuć się usatysfakcjonowany?
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE