Alguersuari być może zadebiutuje w F1 już w tym sezonie

"Sądzę jednak, że bardziej realistyczne jest dokonanie tego w przyszłym roku"
06.07.0914:33
Michał Roszczyn
2445wyświetlenia

Według najnowszych spekulacji, debiut Jaime Alguersiariego w Formule 1 może nastąpić jeszcze przed sezonem 2010. Zakaz testów w trakcie sezonu oznacza jednak, że jest to raczej mało prawdopodobne.

Młody Hiszpan, który począwszy od Grand Prix Niemiec będzie kierowcą rezerwowym dwóch zespołów należących do firmy produkującej napoje energetyzujące - Red Bull, powiedział niedawno, że jego celem jest zostać etatowym kierowcą Toro Rosso w przyszłym roku.

W ostatnim wywiadzie dla gazety AS przyznał on jednak, że debiut w pozostałych dziewięciu wyścigach obecnego sezonu F1 jest możliwy. Taka możliwość istnieje, choć nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał - powiedział 19-letni panujący mistrz brytyjskiej Formuły 3, obecnie rywalizujący w Formule Renault 3.5.

Sądzę, że bardziej realistyczne jest dokonanie tego w przyszłym roku. Uważam, że potrzebuję więcej przejechanych kilometrów i doświadczenia, by wziąć udział w wyścigu Formuły 1, zatem najlepszym rozwiązaniem byłby debiut w przyszłym roku, będąc dobrze przygotowanym. Jeśli ja mógłbym decydować, to postawiłbym na rok 2010, aczkolwiek wiele rzeczy może się zdarzyć - dodał Alguersuari.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

12
renegade
07.07.2009 09:27
Sorry za offwtop. Przypomnialo mi sie wlasnie jak jeszcze niedawno w UK wymawiano imie Jorge Lorenzo - Dzordz Lorenfou.
benethor
07.07.2009 07:47
Nie no, w tym sezonie to raczej nie ma dużych szans się pokazać. Może jednak w przyszłym zastąpi kogoś w STR... Swoją drogą ciekawe, jak by jego nazwisko Borowczyk wymawiał ;]
Falarek
06.07.2009 10:33
Troche se mozna jezyk polamac na jego nazwisku
Jędruś
06.07.2009 06:13
Według mnie nie opłaca się wchodzić do F1 bez przygotowania. Chłopak jest jeszcze wystarczająco młody by ścigać się na najwyższym poziomie przez conajmniej 20lat. Według mnie nie opłaca się wchodzić do F1 bez przygotowania. Chłopak jest jeszcze wystarczająco młody by ścigać się na najwyższym poziomie przez conajmniej 20lat. 10x wole tanie gadanie niż ciągłe kłótnie o kase i władze !
CamilloS
06.07.2009 04:52
Chłopak po prostu głośno marzy. Debiutanci z ostatnich lat zdobyli zaufanie teamów jako wyróżniający się kierowcy GP2 lub długookresowi testerzy. (z wyjątkiem SB, ale to był eksperyment) Jak na razie tester z niego żaden a F3 to według mnie zbyt niski szczebel aby z niego wyskoczyć na szczyt wyścigowej drabiny. Chyba ze weźmiemy poprawkę na formę Bourdasa, czynnik "Red Bull Family" i pożądanych sponsorów...
McLuke
06.07.2009 04:02
A wracając do tematu - Jaime'miemu (nazwiska nie bede pisał bo za trudne :P) sodówczeka chyba udzerzyła do główki... Myśli, ze dostał się do Red Bulla i już jest gwiaza F1... żenada :P
Kamikadze2000
06.07.2009 03:22
Jego debiut w F1 w następnym roku, a tym bardziej w tym, jest bardzo mało prawdopodobny. Po pierwsze chłopak ma malutkie doświadczenie z bolidem F1, więc nawet Hartley bardziej by się nadawał. Chyba wpadki typu Ide nikt nie chce. Po drugie jeszcze nic nie osiągnął w WSbR. Mało tego jest gorszy od Turveya, który musiał uznac jego wyższośc w British F3. Tak więc, jeśli Respol nie zaangażuje się w F1, to nikłe są jego szansę na awans. Przynajmniej do roku 2011.
hagj
06.07.2009 03:15
A wracając do tematu to tak jakbym ja powiedział: "Mogę zadebiutować w Ferrari w przyszłym roku - nie jest to wykluczone", "lecz nikt ze mną na ten temat jeszcze nie rozmawiał". Ehh sezon ogórkowy w pełni.
Winner
06.07.2009 02:17
Maraz nie ale Mariusz,MCNoras zwróciłem się do niego żeby poprawił tego Brudasa na Bouradisa bo ja już wiem że pisze się Bouradis a nie "burdel" czy "Brudas" [color=red]UWAGA! Wszystkie komentarze nie związane z tematem będą teraz kasowane bez ostrzeżeń. // Mariusz[/color]
MCNoras
06.07.2009 01:56
A co do newsa, wątpię żeby udało mu się zadebiutowac w tym roku, w przyszłym może też, za Bourdaisa albo za Buemiego chyba że Dietrich sprzeda zespół co jest mało prawdopodobne :P
Fire
06.07.2009 01:33
Nie no to już jest przesada chyba? ledwo co się dostał na rezerwowego, a już gazety się rozpisują na temat jego przyszłości jako kierowcy wyścigowego... widać "wystarczy"(co jest zapewne bardzo trudne) dostać się do rodziny Red Bulla i już jesteś gwiazdą :P sodówka tak samo jak u Hartleya... ze znikomym doświadczeniem on chce już jeździć w zawodach GP...
Maly-boy
06.07.2009 12:39
red bull to ma dobrze ;p od "docierania" młodych kierowców ma toro rosso :p