Kierowcy cieszą się kolejnym weekendem wolnym od F1
Spędzali czas na Festiwalu Szybkości w Goodwood, Wimbledonie czy Tour de France
06.07.0914:13
2375wyświetlenia

Kierowcy Formuły Jeden już drugi weekend z rzędu korzystają z przerwy w wyścigach. Oto krótkiego podsumowanie tego, co robili wybrani kierowcy w ostatni weekend.
Zwycięzca wyścigu na Silverstone - Sebastian Vettel spędził weekend na świętowaniu swoich 22. urodzin otoczony rodziną i przyjaciółmi w swoim rodzinnym mieście Heppenheim. W niemieckiej prasie pojawiły się informacje, że jako prezent od swoich mechaników, Vettel otrzyma nową nazwę dla swojego tegorocznego bolidu, który pierwotnie nazwał "Kate".
Po odbudowaniu podwozia po kraksie w Australii, Vettel stwierdził, że RB5 jest agresywniejszy i łatwiejszy w prowadzeniu, więc nazwał swoje auto "Niegrzeczna siostra Kate". Pogłoski mówią, że samochód Niemca zostanie teraz nazwany "Sexie Sadie". Nazwa ta wzięła się od piosenki Beatlesów zawierającej tekst:
Zrobiłaś głupców z nich wszystkich / Sexy Sadie jest najnowszą i najwspanialszą ze wszystkich.

Tymczasem aktualny mistrz świata Lewis Hamilton wziął udział w Festiwalu Szybkości w Goodwood, gdzie miał poprowadzić słynnego McLarena MP4/4, którym niegdyś ścigał się Ayrton Senna. Niestety dla Brytyjczyka dzień wcześniej awarii uległa skrzynia biegów w samochodzie, za którego kierownicą siedział akurat bratanek zmarłego tragicznie Ayrtona - Bruno Senna.
W Goodwood można było spotkać również innych obecnych kierowców F1. Obecni byli: Jenson Button, Mark Webber, Nico Rosberg, Kazuki Nakajima oraz Timo Glock. Był tam również były kierowca F1 - David Coulthard, który w niedzielę pasjonował się z kolei pojedynkiem w finale tenisowego Wimbledonu, gdzie Roger Federer pokonał Andy'ego Roddicka po czterogodzinnej walce.
Poza tym paparazzi wypatrzyli lidera klasyfikacji kierowców - Jensona Buttona, kiedy ten brał udział w zawodach triathlonowych w Eton College, kryjąc się pod pseudonimem "Jason Britton". Button został tam zapytany o to, kto według niego jest najlepszym kierowcą w historii Formuły Jeden.
Ja. Jestem najlepszy- odpowiedział przekornie.
Natomiast fan kolarstwa Fernando Alonso był obecny na starcie drugie etapu kolarskiego wyścigu Tour de France, który odbył się w Monako. Kolarze przejechali między innymi po ulicach wchodzących w skład toru F1.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE