Heidfeld: Prawie przeszedłem do Brawna

Nick czasami rozmyśla nad tym, jak potoczyłby się dla niego sezon, gdyby zmienił pracodawcę
08.07.0918:53
Michał Roszczyn
4441wyświetlenia

Mało brakowało, a Nick Heidfeld byłby w obecnym sezonie zawodnikiem prowadzącego w obu klasyfikacjach mistrzostw świata zespołu Brawn GP.

W ubiegłym roku w mediach przewijały się spekulacje, jakoby Niemiec, który ostatecznie przedłużył kontrakt z BMW na sezon 2009, rozmawiał z ekipą Hondy, na bazie której stworzona została drużyna kierowana przez Rossa Brawna. Umowa pomiędzy Heidfeldem a Hondą nie doszła do skutku, jednak gdyby tak się stało, to 32-letni zawodnik obecnie ścigałby się za kółkiem bolidu BGP001.

Heidfeld przyznał w wywiadzie dla gazety Suddeutscher Zeitung, że czasami rozmyśla nad tym, jak potoczyłby się dla niego sezon, gdyby zmienił pracodawcę. Oczywiście myślę o tym od czasu do czasu, co by się wydarzyło. W 2008 roku byłem w kontakcie z nimi - powiedział kierowca BMW, zajmujący obecnie dwunaste miejsce w klasyfikacji mistrzostw kierowców, podczas gdy Jenson Button i Rubens Barrichello okupują odpowiednio pierwszą i drugą pozycję w tabeli.

Niemniej, kiedy ogłoszona została decyzja Hondy, mówiąca o wycofaniu się z Formuły 1, Heidfeld początkowo poczuł ulgę, że został w swoim dotychczasowym zespole, zanim oni (Brawn) nagle zaczęli wygrywać wyścig po wyścigu. Niemiec powiedział również, że jest zawiedziony faktem zdominowania przez politykę informacji związanych z Formułą 1. W te dni, gdy czytam wywiad z kimś z Formuły 1, nie mogę już dłużej mówić, że 'to jest interesujące'. Zamiast tego zadaję pytanie: 'Zastanawia mnie, dlaczego on to mówi?" Uważam, że to dość smutne.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

23
Kamikadze2000
09.07.2009 11:44
Co by było, gdyby babka miała wąsy...? Teraz to nie ma większego znaczenia. Coulthard również gdyby nie przeszedł do Macka, prawdopodobnie zdobyłby tytuł w 1996-1997 roku w Williamsie. Poza tym nie uważam, by Heidfeld miałby szansę walczyc o tytuł. Owszem, jest solidnym kierowcą, ale z Jensonem z pewnością by nie wygrał.
Winner
09.07.2009 09:58
ja już o tym pisałem Ralf
Ralph1537
09.07.2009 09:54
nawet gdyby przeszedl do brawn gp to i tak by nie wygrywal, tylko button, a nick bylby najwyzej 2
szajse
09.07.2009 07:43
Nie wiem już, śmiać się czy płakać z takich newsów. W ub. roku o tej porze roku mieliśmy wynurzenia róznych ważnych panów pt. "chcieliśmy zatrudnić Kubicę ale...". W tym się okazało, że prawie każdy chciał mieć przed sezonem 2009 Buttona ale to i tamto stanęło na przeszkodzie. Teraz Nickowi się zebrało na wspomnienia co by było gdyby. Ja gdybym skreślił w totka 6 innych cyferek to bym...
bocheno
09.07.2009 07:03
prawie był mistrzem świata już 10 razy...
Winner
09.07.2009 05:48
Ale nie wiadomo czy odniósł by swoje pierwsze w karierze zwycięstwo,Barichello nie wygrał jeszcze GP w Brawnie,gdyby Heidfeld jeżdził w Brawnie to napewno mógł by wygrać w Hiszpanii ale jechał by na 3 stopy a Button na 2 i Button by wygrał,Nick byłby nie zadowolony w dodatku to w dzień swoich urodził zrobiliby taki numer któryby uniemożliwił mu odnieść swoje pierwsze w karierze zwycięstwo Więc gdyby przeszedł do Brawn GP to byłby numerem 2 w czołowym zespole a został w BMW i jest numerem 1(chodzi mi,że z kierowców BMW ma więcej punktów)w słabym zespole Ta pierwsza opcja dała by mu więcej punktów około 40 a tak dzięki tej 2 opcji ma tylko 6 punktów
Kubecks
09.07.2009 05:47
"Nie weszłeś...!" xDD
SirKamil
08.07.2009 11:36
Nick płaczę bo mógł być gdzieś, ale niestety został w BMW? Cóż za pr'owo korporacyjny faux pas;)! Nicka już właściwie nie ma w tym teamie... Zostaje tylko dywagacja, gdzie pójdzie, o ile pójdzie (może znów się spotka z JV...) i kto go zastąpi.
Master
08.07.2009 09:39
Adam1970, dobre :D Masz pecha chłopie :P ofc, żartuję ;p
Krauza
08.07.2009 08:25
Szmery bajery. Zwykła gra żeby tylko BMW przedłużyło z nim kontrakt.
kusza
08.07.2009 07:44
A gdyby BrawnGP zamykal ogon? Mysle, ze tego posta by wtedy nie bylo.
akkim
08.07.2009 07:30
Nie wiem, czy to aby nie jakaś taktyka, Nicka w mediach więcej, co z tego wynika ? W BMWicy chyba zagrożonie czuje, szuka sobie miejsca gdzie się zadokuje.
Adam1970
08.07.2009 07:28
A mi prawie teściowa umarła ale żyje nadal.
Mariusz
08.07.2009 06:58
Gdybym nie wziął ślubu nadal byłbym kawalerem. Prawie zostałem kawalerem...
MairJ23
08.07.2009 06:48
Dokladnei Ducsen - wydaje mi sie ze wy go nie lubicie tylko dlatego ze jezdzi z Kubica w zespole. Ogladajcie F1 a nie Kubice !
Ducsen
08.07.2009 06:37
A gdyby Kubica mówił, że np. w zeszłym roku odrzucił ofertę Ferrari to płakalibyście razem z nim..
Fagaldo
08.07.2009 06:25
Kudłaty płacze że ma kiepski bolid? ;)
Master
08.07.2009 06:15
Nick się napala na tytuł przed emeryturą? Mógł pomyśleć o tym trochę wcześniej...
atat666
08.07.2009 06:12
Heh żal mi go... W GP Australii Kubica i Vettel "prawie" dojechali do mety, po mojemu takie oświadczenie to nie powód do dumy.
Slawregas
08.07.2009 05:38
prawie robi wielką różnicę ...
Corvi78
08.07.2009 05:35
niech się już zacznie weekend wyścigowy, bo te mało istotne informacje już irytują :-/
dzbanek2
08.07.2009 05:18
a ja prawie wygralem w lotku
MairJ23
08.07.2009 05:12
a szkoda - nick juz nei jest mlody... wiec przydala by mu sie jazda szybkim bolidem i by sie okazalo co z niego jest za kierowca u boku jensona bo przypuszczam ze to wlasnei on z terazniejszej dwojki kierowcow dostal by angaz. Nick to rzemieslnik wiec ciekaw jestem jakby wykorzystal tak stabilny bolid jak BGP001. No ale nie ma co gdybac i nick nie powinien trez gdybac bo nadal jezdzi u boku roberta w BMW i jak narazie ma kilka punktow wiecej. Ale jak jzu wspolnialem ciekawie moglo by byc :) pozdro