Oświadczenie FOTA po dzisiejszych obradach na Nurburgringu

Stowarzyszenie twierdzi, że FIA wyłamała się z postanowień ustalonych 24 czerwca
08.07.0919:52
Marek Roczniak
5852wyświetlenia

Wygląda na to, że zawarty 24 czerwca rozejm pomiędzy FOTA i FIA był tylko fikcją, bowiem jak twierdzi Stowarzyszenie Zespołów Formuły Jeden, ciało zarządzające sportem nie zamierza honorować postanowień zatwierdzonych przez Światową Radę Sportów Motorowych dwa tygodnie temu w Paryżu.

Taki jest wynik dzisiejszego spotkania Sportowej Grupy Roboczej na torze Nurburgring z udziałem wszystkich zespołów mających startować w sezonie 2010, z którego - po zapoznaniu się ze stanowiskiem FIA - zespoły należące do FOTA postanowiły wyjść przed podjęciem jakichkolwiek decyzji.

Podczas spotkania menedżerowie zespołów zostali poinformowani przez Pana Charliego Whitinga z FIA, że wbrew wcześniejszym ustaleniom, osiem zespołów tworzących FOTA nie posiada obecnie ważnych zgłoszeń do Mistrzostw Świata Formuły Jeden FIA w sezonie 2010 i nie ma prawa głosu w odniesieniu do technicznych i sportowych regulacji - czytamy w oświadczeniu wydanym dziś wieczorem przez FOTA.

Należy pamiętać, że ośmiu aktywnych członków FOTA zostało umieszczonych na liście startowej zatwierdzonej przez Światową Radę Sportów Motorowych FIA (WMSC), którą FIA opublikowała następnie w komunikacie prasowym 24 czerwca. W świetle najnowszego stanowiska FIA, przedstawiciele FOTA zażądali odroczenia dzisiejszych spotkań. Wniosek ten został oddalony na podstawie tego, że żadne nowe Porozumienie Concorde nie będzie mogło zostać zawarte przed uzyskaniem jednomyślnej aprobaty dla przepisów na sezon 2010.

Jednakże FOTA nie ma wątpliwości, że podstawa dla technicznych i sportowych regulacji na sezon 2010 została już ustalona w Paryżu. [...] W żadnym momencie obrad w Paryżu nie było mowy o jakimkolwiek wymogu jednomyślnej zgody wszystkich zespołów. Sprzeciwienie się woli WMSC i detalom zawartym w porozumieniu z Paryżu wystawia na niebezpieczeństwo przyszłość Formuły 1. W rezultacie powyższych stwierdzeń, reprezentanci FOTA podczas późniejszych obrad Technicznej Grupy Roboczej nie byli w stanie korzystać ze swoich spraw i nie mieli innego wyjścia, jak tylko zrezygnować z udziału w obradach.

Członkowie FOTA przyjęli w dobrej wierze porozumienie zawarte w Paryżu i przystąpili do późniejszych rozmów z zamiarem współpracy ze wszystkimi nowymi i obecnymi zespołami nad budowaniem przyszłości Formuły Jeden.

Źródło: Pitpass.com

KOMENTARZE

21
Kamikadze2000
09.07.2009 11:52
No i znowu głupie problemy!!! Wina leży po obu stronach i jeśli F1 się rozpadnie (oby jednak nie!), to przez te dwie strony półgłówków!!!
MarekW
09.07.2009 10:31
Ale Wy ufacie i wierzycie tej FOTA;) No ale nic dziwnego, koncerny to przecież fundacje charytatywne!
Jędruś
09.07.2009 09:16
I do czego zmierzamy Panowie ? Trzeba jako przetrzymać do października i liczyć na to , że ludzie Maxa nie będą znów u władzy.
ICEman
09.07.2009 09:05
FIA,FOTA,WMSC,F1,obrady,Paryż,sezon 2010,Bernie,Max,Concorde, porozumienie brak porozumienia, regulacje, regulaminy, 8 zespołów, brak zgody........... XD i tak się to ciągnie jak moda na sukces
Master
09.07.2009 08:27
FIA kombinuje jak kon pod górkę... Akkim chłopie wymiatasz :D
rafaello85
09.07.2009 08:22
"Podczas spotkania menedżerowie zespołów zostali poinformowani przez Pana Charliego Whitinga z FIA, że wbrew wcześniejszym ustaleniom, osiem zespołów tworzących FOTA nie posiada obecnie ważnych zgłoszeń do Mistrzostw Świata Formuły Jeden FIA w sezonie 2010 i nie ma prawa głosu w odniesieniu do technicznych i sportowych regulacji” Ciekaw jestem kto jeszcze daje wiarę słowom Whitinga? Po tym wszystkim co ten gość namieszał...
bicampeon
08.07.2009 09:20
Przyznam, że uwierzyłem w to, iż od teraz wszystko zacznie się układać, a tu takie coś... Niczego nie można być pewnym. PS. Tak teraz się naczytałem tych rymowanek akkima, że czytając pozostałe komentarze, podświadomie szukałem w nich rymów :)
michael85
08.07.2009 08:38
FiA po raz koleiny pokazuje, że jest partnerem niegodnym czyjegokolwiek zaufania. Ma w głębokim poważaniu zarówno fanów tego sportu jak i najlepsze zespoły które go tworzyły przez dziesiątki lat. Aż ciężko uwierzyć że tak wspaniały dorobek chwieje się w posadach przez chore ambicje jakiegoś starego dziada, który chce postawić na swoim po raz koleiny. Ma udowodnił nie po raz pierwszy, że jest hipokrytą. @atb Myślę że są gorsze zbrodnie niż urażona chora ambicja pewnej kliki posiadającej banki która zaraz zaczęła wrzeszczeć. Ja osobiście (jak większość osób) nie poczułem się urażony w żaden sposób rzekomo skandaliczną wypowiedzią Bernarda. Pewne "przedsiębiorstwo" owszem.
akkim
08.07.2009 08:14
Odpowiem Ci atb, ja FOTĘ szanuję, jest to grupa temów co wyścigi czuje. Oni się ścigają, robią widowisko, więc dla mnie kibica, jest to przecież wszystko. Oni robią bolid, koszty tego znają czego "dziadki" z FIA wprost nie ogarniają, dążą do prostoty, jak najmniejszym kosztem, a zespoły wiedzą że, to nie tak proste. Chcą ich ograniczać, dążą do szablonu, to ma być F1 ? Na co taka komu ? Tworzą więc, wciąż nowe przepisy do woli boją się że, teamy prysną spod kontroli. Stąd więc walka o wpływy i nowe pomysły, by zakusy odejścia z głów zespołów prysły. Chcą ich trzymać w dybach - to decyzja błędna, bo jak im się wymkną FIA będzie zbędna.
kaziktom
08.07.2009 08:07
FIA gra na czas, dlatego był ten niby rozejm dwa tyg. temu. Zwyczajnie wszystkim zamydlili oczka. FIA wie, że im więcej czasu upłynie, tym trudniej będzie utworzyć zespołom nową serię wyścigową. Im bliżej nowego sezonu, tym bardziej mniejsze zespoły będą panikowały i w końcu FOTA się rozpadnie. Mi też się nie podobał rozłam, ale teraz widać, że nowa seria to jedyny sposób, żeby zespoły miały cokolwiek do powiedzenia. Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że Max blefował z tym odejściem w październiku. Będzie się trzymał stołka tak długo, dopóki nie spadnie z niego ze starości, albo ktoś go siłą nie wywali.
atb
08.07.2009 07:40
Rok temu Max paradował w mundurku, teraz Bernie chlapnął coś o Hitlerze i trzeba było jakoś odwrócić uwagę publiki, a newsy typu: ten przejdzie, ten nie przejdzie, ten tor będzie, a tego nie będzie są za mało ekscytujące. A tak na poważnie - ego Maxa nie potrafiło znieść komentarzy FOTA (a właściwie wniosków, jakie Mosley wyciągnął z tych komentarzy): osiągnęliśmy co chcieliśmy i wywaliliśmy Maxa; Jak widać spokój był tylko pozorny, a wszystko w środku wrze; widzę też w postępowaniu FIA próbę odwrócenia uwagi od bardzo ważnego pytania FOTA: na jakiej zasadzie wybrano nowe zespoły (i dlaczego z Cosworthem); i na zakończenie - wart Pac pałaca; fakt, że Max i Berni działają na wielu alergicznie, ale i niektóre FOTAryje (pardon my French) są niewiele lepsze.
akkim
08.07.2009 07:22
No jak się nie wściekać i nie ulać złości jak, znowu nie znamy Formuły przyszłości. Zdawało się spokój, mają wspólne zdanie a FIA od nowa, wszczyna zamieszanie.
kusza
08.07.2009 07:09
"Pana Charliego...." czyzby to bylo jego pierwsze imie albo moze tytul szlachecki, ze z duzej litery? Hehe!
MairJ23
08.07.2009 07:00
o i Akkim sie zdenerwowal juz :) to musi byc powazna sprawa :)
akkim
08.07.2009 06:45
No i cóż powiecie zwolennicy FIA ? Sytuacja sporu ciągle się rozwija. Durniów chcą dziś zrobić z teamów z grupy FOTA, i kto dzisiaj powie, Mosley nie idiota !? Przytaknął im na chwilę, już się pogodzili a teraz, od nowa burzę rozkręcili. Jak dziadowi wierzyć gdy znów zmienia zdanie, pora na drastyczne szybkie rozwiązanie. Niech go wreszcie zwalą z cieplutkiej posady, bo inaczej z tym durniem nie dadzą se rady. Pora wybrać gościa co ma wizję pełną a nie, co czas jakiś tak zupełnie zmienną. Jak osiągnąć można dziś porozumienie ? On powie za tydzień w sierpniu zdanie zmienię. I tak od lat kilku, wiecznie nowe zmiany w przepisach, budowie, ciągłe bicie piany. Żadnej w nich precyzji, jasnego opisu, prawnikom zostawiając pole do popisu. Nikt nie wyciąga wniosków z tych niecnych nauczek ? Czas dziada wypie......ć za mordę na bruczek.
MairJ23
08.07.2009 06:45
ir3n3usz dlatego zacznij ogladac BBC a nie jakas smieszna polska TV - smieszna bo narazi enie ma zadnego polaka co ma jakiekolwiek doswiadczenie w F1 czy to jako inzynier, czy to jako kierowca. Ale wracajac do tematu.... minely 2 tygodnie i okazuje sie ze caly czas FIA myslala jak wygrzebac si ez "porazki". C. Whiting nie dolewa oliwy do ognia on tylko wykonuje polecenia z gory. Owszem pamietam ze dlatego nei zostala przyjeta zasada medalowego wylaniania mistrza F1 bo musialy si ezgodzic na to wszystkei zespoly a teraz wykorzystywana jest ona przeciwko FOTA, z tym malym szczegolem ze teraz mamy 3 nowe zespoly z ktorych jeden z nich juz stanowczo stwierdzil ze jakby wiedzieli ze nie bedzie zmian budzetowych to oni by sie w F1 nie znalezli. Campos i USF1 stwierdzily ze im to wszystko jedno bo i tak mieli zamiar wejsc do F1. Ciekawie to wszystko wyglada i znow si erobi goraco. Tak na serio czytajac to wszystko i nie znajac do konca prawa ciezko stwierdzic kto teraz ma racje. @ tygodnei pozniej to juz nie to samo co 24 czerwiec :) i to chyba chodzilo FIA. Calkiem mozliwe ze beda jakies ciekawe rzeczy mialy miejsce juz podczas GP Niemiec. Pozyjemy - zobaczymy Pozdro
Corvi78
08.07.2009 06:36
A FOTA była tam zaproszona? bo jeśli tak, to po co? Niech FOTA nie marnuje czasu z FIA i nie ogląda się na F1 - tylko brać się do roboty z własną ligą...
ir3n3usz
08.07.2009 06:33
Max i Berni zrobili kabaret, a teraz przyszła pora Charliego. Dlaczego miałby czuć się gorszy. Zaraz on coś wykombinuje. Nie mogę się doczekać weekendu i gadania naszych speców z polsatu. Pewnie znowu będą gadać to samo przez cały weekend.
Anderis
08.07.2009 06:09
Ehh, myślałem, że F1 chociaż na krótki czas wygrzebała się z tego całego błota- jak widać: myliłem się :( Jak nie popierałem FOTY w całym tym konflikcie, tak postawa FIA wydaje mi się conajmniej dziwna.
raafal
08.07.2009 06:00
FIA ośmiesza się po raz kolejny, ci panowie uwielbiają władzę i blask reflektorów, jak widać poczuli się niedoceniani w cieniu zespołów F1 i teraz muszą pokazać kto tu rządzi.
ergie
08.07.2009 05:57
Nie karmić troli, to jedyne co w takiej sytuacji można napisać.