Prost gotowy pracować w FIA, jeśli prezydentem zostanie Todt

Francuz chciałby zajmować się sprawami związanymi ze sportem
23.07.0916:24
Patryk Pokwicki
1788wyświetlenia

Były czterokrotny mistrz świata Formuły 1 - Alain Prost twierdzi, że jest gotowy rozważyć pełnienie jakiejś roli w FIA, jeśli jego rodak Jean Todt zostanie wybrany na nowego prezydenta.

Francuz powiedział serwisowi sport365.com, że omówił już kilka możliwości współpracy z byłym szefem zespołu Ferrari, który w październiku wystartuje w wyborach na prezydenta FIA wraz z Arim Vatanenem.

Ari Vatanem jest bardzo dobrym kandydatem, ale Jean Todt jest doskonałym kandydatem - powiedział Prost. Jedyną wadą Jeana jest to, że producenci samochodów (zaangażowani w F1) nie są pozytywnie nastawieni co do jego prezydentury. Jednak są tu również inne sprawy jak automobilkluby, bezpieczeństwo czy ochrona środowiska - krótko mówiąc to ogromnie dużo pracy.

Prost powiedział również, że inne osoby oprócz Todta i Vatanena mogą ubiegać się o obecne stanowisko Maxa Mosleya w październikowych wyborach, ale kategorycznie zaprzecza, jakoby sam miał znaleźć się wśród kandydatów. Co więcej, jeśli Jean startuje w wyborach, to ja nigdy nie zdecyduję się na rywalizowanie z nim - podkreślał.

Francuz dodał jednak, że byłby zainteresowany stanowiskiem, które koncentrowałby się tylko na aspektach sportowych. Jeśli miałbym być zaangażowany w działalność FIA to na pewno byłaby to posada związana z F1 i pozostałymi sportami motorowymi nadzorowanymi przez FIA - powiedział. Musimy zobaczyć, co się stanie w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy.

Zapytany bezpośrednio o to, czy mógłby pracować obok prezydenta FIA, gdyby został nim Todt, odpowiedział: Być może. Mówiliśmy już o tym sporo, ale nie możemy o tym zadecydować już dziś.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

13
Kamikadze2000
24.07.2009 10:25
Na pewno uczestnictwo w rządzie FIA takiej osobistości, jak Alain, byłoby bardzo dobre! Nie zmienia to jednak faktu, że Vatanen ma lekką przewagę w kwestii tego, że nie ma żadnych powiązań z F1, która przecież nie jest jedyną serią. Osobiście jestem w tej sprawie neutralny, gdyż uważam, że i jeden, i drugi byliby świetnymi następcami Maxa, ale w obecnej sytuacji stawiam na Ariego. Myślę, że ma pewną przewagę.
Dżejson
23.07.2009 09:21
Śniło mi się Rafaello :P Todt z di Montezemolo "rozstali się" w dość niemiłej atmosferze i wątpię, żeby doszli do porozumienia :)
rafaello85
23.07.2009 08:19
Dżejson, a jak nam to "zagwarantujesz"? Czyżbyś był bliskim współpracownkiem Todta lub di Montezemolo, że wysuwasz takie wnioski?;) Ja wierzę w to, że Todt jest TYM człowiekiem, który zaprowadzi porządek w FIA. Wydaje mi się, że Francuz będzie ściśle współpracował z FOTA.
Dżejson
23.07.2009 08:09
@benethor - no Todt się z Montezumą na pewno nie dogada :) Gwarantuje Ci to :) czytaj ten temat :) http://www.f1wm.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=6913&start=555
benethor
23.07.2009 07:52
#Dżejson: ale jeśli już dojdzie do teog, że Todt zostanie szefem FIA, to nie wierzę, żeby się z Montezumą nie dogadali w imię wielkości czerwonych po wsze czasy ;)
YAHoO
23.07.2009 06:30
Nic dziwnego, w końcu rodak popiera rodaka :) Ale za to Todt tymi słowami Prosta zyskał kolejne plusiki :]
Master
23.07.2009 04:50
Wiecie że Montezuma ma kuzyna kardynała? :D
Dżejson
23.07.2009 04:00
Tzn IMO Montezuma boi się Todta jako szefa FIA, bo wie że Jean go "nie lubi" (bardzo łagodnie mówiąc :) ), więc za uja go nie poprze w obawie że Todt będzie niweczył starania koncernów (tak tak, od wróżki wróciłem przed chwilą xD)
rafaello85
23.07.2009 03:25
Dżejson---> a skąd taka wiedza?:) Wątpię żeby to była prawda. Dlaczego Todt miałby próbować załatwić koncerny?
Dżejson
23.07.2009 03:05
"nie lubi" to w ich przypadku bardzo mało powiedziane. Benethon, Montezuma "usunął" Todta z Ferrari, żeby objąć pełnię władzy we Fiacie. Montezuma boi się, że gdy Todt dojdzie do władzy w FIA, będzie "upupiał" :P koncerny. Chyba nie urodziłeś się wczoraj benethor, żeby takich podstawowych rzeczy nie wiedzieć :)
Rocket
23.07.2009 02:46
benethor Todt nie lubi markiza a markiz nie lubi Todta.
benethor
23.07.2009 02:43
Jeśli Todt zostanie prezydentem FIA, to ani ty ani nikt nie będzie więcej w FIA potrzebny, bo i tak wygrywać wszystko i rządzić całym motorsportem będzie markiz Montezuma.
rafaello85
23.07.2009 02:37
Jeśli Todt zostanie Prezydentem FIA, to ja też jestem gotów tam pracować:D