Kubica o rywalizacji z innymi kierowcami F1 na gokartach
Pod koniec ubiegłego tygodnia Polak jeździł z siedmioma innymi kierowcami F1 w Lonato
23.07.0916:57
4646wyświetlenia

Robert Kubica był jednym z kierowców zaproszonych na dzisiejszą konferencję prasową FIA na torze Hungaroring. Poza pytaniami związanymi z oczekiwaniami przed najbliższym wyścigiem i świętowaniem na Węgrzech trzeciej rocznicy debiutu w Formule 1, Polak został także zapytany o dwudniowe jazdy na gokartach we włoskim Lonato, gdzie pojawił się także Michael Schumacher.
Wszystkich interesowało najbardziej, kto okazał się najszybszy podczas tego niecodziennego spotkania aż ośmiu kierowców F1 na torze kartingowym poza weekendem grand prix, które miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia. Kubica od razu zaspokoił naszą ciekawość:
Michael [Schumacher] był najszybszy. [Vitantonio] Liuzzi też jeździł bardzo dobrze, ale i ja nie wypadłem źle. Sprawdzaliśmy podwozia i różne części przed wrześniowymi mistrzostwami świata i wyniki zależały od tego, co się testowało.
Robert opowiedział także dziennikarzom, jak doszło do zorganizowania wspólnej jazdy na gokartach.
Od dłuższego czasu planowaliśmy z Timo [Glockiem] spotkanie na torze gokartowym- powiedział kierowca BMW.
Przez rok nic z tego nie wychodziło, aż wreszcie ustaliliśmy konkretną datę. Wiedzieliśmy, że będzie też Michael, więc zaprosiliśmy innych kierowców Formuły 1. Bawiliśmy się świetnie przez dwa dni. Oczywiście w takiej stawce natychmiast pojawia się rywalizacja i każdy chciał być najszybszy. Niektórzy po raz pierwszy jeździli gokartem ze skrzynią biegów i przekonali się, jak trudne to zadanie.
Po rozmowie o jednej z najbardziej ulubionych form relaksu polskiego kierowcy trzeba było jednak zejść na ziemię i kiedy pojawiło się pytanie o najbliższy wyścig, to po przyznaniu, że i tak nie miał nigdy specjalnie dużo szczęścia na Hungaroringu, Kubica powiedział:
W tym roku szansa na dobry wynik jest jeszcze mniejsza.
Źródło: F1.pl
KOMENTARZE