Ecclestone: System punktowy oznacza koniec walki dla Vettela

Brytyjczyk twierdzi, że Vettel nie jest już w stanie odrobić straty dzielącej go od Buttona
17.08.0912:56
Igor Szmidt
4043wyświetlenia

Sebastian Vettel wciąż miałby realną szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego w tym sezonie, gdyby system punktowy w Formule 1 zmienił się przed początkiem sezonu. Tak przynajmniej twierdzi Bernie Ecclestone, któremu nie udało się wprowadzić w życie upragnionego systemu 'medalowego' ze względu na brak poparcia ze strony zespołów.

Szef F1 powiedział niemieckiej gazecie Auto Bild, że z obecnym systemem punktowym (10-8-6-5-4-3-2-1) kierowca Red Bulla jest już za daleko, aby podjąć walkę z Jensonem Buttonem, który ma 23 punkty przewagi przed ostatnimi siedmioma wyścigami sezonu 2009. Gdyby system medalowy, który wcześniej proponowałem, wszedł w życie, to on (Vettel) wciąż walczyłby o mistrzowski tytuł - powiedział Ecclestone.

Argumentem Brytyjczyka jest to, że nawet jeśli Vettel będzie niepokonany do końca sezonu to wystarczy, aby Button kończył wyścigi na drugiej pozycji i wtedy to kierowca Brawn GP zostanie mistrzem. Gdyby jednak czynnikiem rozstrzygającym była liczba zwycięstw to wystarczyłoby, aby Vettel odrobił do Buttona stratę czterech 'złotych medali'. Ecclestone dodał: Myślę, że Vettel jest w stanie odnieść jeszcze pięć zwycięstw, ale przy tym głupim systemie punktowym to nie wystarczy.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

35
Kamikadze2000
19.08.2009 12:34
Przestań już dziadek!!! System punktowy jest najlepszy, jaki może być i nie należy go zmieniać. To nie lekkoatletyka, by rozdawać medale. Ten system jest chory, jak sam staruch Bernie! To, że Jego ulubieniec Wentyl nie zdobędzie tytułu, nie oznacza, żeby tym wkurzać. Poza tym jest jeszcze Webber, który mam nadzieje, przejedzie się po tym przereklamowanym młokosie!!! :|
Jacenty_F1
18.08.2009 08:03
Sebek musi się martwić odrobieniem strat do pana Webera (cztery punkty piechotą nie chodzą) a potem niech się zabiera za Buttona. Fajnie że Bernie od czasu do czasu coś powie, to daje wiele do myślenia.
Bebalf
17.08.2009 09:13
"System Medalowy" jest "śliczny" ;D Ciekawe, czy Bernie przemyślał sprawę tendencyjnych zagrań zainteresownych zespołów, coś w stylu: wypadek podczas sesji kwalifikacyjnej [gdzie np. Vettela "znosi" Baricz], czy "wypadek wyścigowy", gdzie Vettel nie dojeżdża do mety, ze względu na kontakt np. z Buttonem? Takich dziwnych zdarzeń pod koniec sezonu można będzie oglądać mnóstwo. Historia wyścigów zna takie przypadki, ale nie zamierzam odgrzewać "tanich kotletów". Zainteresowani pamiętają. Szkoda, że Bernard nie odświeżył swojej pamięci :-)
Jędruś
17.08.2009 08:52
Jednym z najrozsądniejszych propozycji był system zaproponowany przez FOTA. Niestety ani Berniemu ani FIA nie przypadł on do gustu ...
michal
17.08.2009 07:23
Przy ''systemie medalowym'' będzie wyraźny podział na kierowcę nr 1 i nr 2 w zespole. Kierowca nr 2 będzie jeżdził tak zeby nie rywalizować z nr 1 bo temu będą potrzebne zwycięstwa.Na to nie ma zgody. Bernie im starszy tym głupszy...
zbiges
17.08.2009 06:53
Wszyscy piszecie o oczywistych rzeczach, a mnie ciekawi coś innego. Nie wierzę, że Berni jest takim idiotą (Biorąc pod uwagę nawet możliwego alzheimera). On chyba uważa że jest bogiem i może decydować o tym co jest logiczne a co nie. Wielki ecclestone mówi Wam co jest prawdą a Wy co? :) Powaliło dziada całkiem.:) To już chyba niedługo....
Dżejson
17.08.2009 06:32
I jaka to oszczędność !!! Zespoły FOTA od razu by się na to zgodziły :D
Piotre_k
17.08.2009 05:40
System medalowy - tak, jeśli startuje 26 teamów i każdy wystawia jeden samochód. Bo inaczej po co miałby jeździć drugi kierowca? Żeby robić sztuczny tłok? Ale zaraz, mam pomysł na idealny sposób wyłaniania zwycięzcy: Mistrzem Świata zostaje ulubiony kierowca Berniego w danym sezonie. I nie będzie potrzeby bawić się w jakieś tam punkty, medale czy wyścigi... ;)
TheStig
17.08.2009 05:29
Jezu, jaki ten Berni jest ograniczony...
ht-hubcio
17.08.2009 04:02
A jakby Button wygrał dwa następne GP, to można by było już zakończyć sezon. Ciekawe co na to Ecclestone?
ICEMANPK1
17.08.2009 03:14
czasami odnosze wrazenie ze ten starszy pan poprostu mowi tylko po to zeby cokolwiek powiedziec, a jego wszystkie obliczenia matematyczne zawsze musza sprzyjac jego teorii.
latak
17.08.2009 02:54
Bernie. emeryturka woła.
Konfederat1970
17.08.2009 02:04
Ten stary Bernie powtarza się już jak stara, przeskakująca płyta. Ciągle w kółko to samo: system medalowy:(. Toż to poroniony pomysł ! Może zamiast tego wymyślić system wyłonienia mistrza świata np. kto w czasie Grand Prix wywinie najwięcej tzw. bączków. He,he !! Żart oczywiście :). Ale z takim podejściem do sprawy Berniego wszystko jest możliwe. Widać z tego, że Bernie preferuje, aby mistrzem został ktoś kto tylko wygrywa dużo GP, ale nie jeździ powiedzmy zbyt regularnie.
McLuke
17.08.2009 01:34
powiem krótko, acz treściwie: Bernie, chrzanisz!
82TOMMY82
17.08.2009 01:23
no tak, to rzeczywiscie niesprawiedliwe - kierowca ktory zdominonwal pierwsza polowe sezonu i ktory w drugiej bedzie zajmowal regularnie 2 miejsce w kazdym wyscigu zostanie mistrzem - no TRAGEDIA!!! a najwieksza tragedia ze jego (B.) pupilek, Vettel, nie zostanie mistrzem - stary dziad, patrzec nie moge na ta jego falszywa gebe
Arya
17.08.2009 01:15
Kimi Raikkonen w 2007 w czasie ostatnich dwóch GP odrobił 18 punktów. Vettel ma stratę niewiele większą - 23 pkt i 6 wyścigów na jej zniwelowanie, a bolid jest ostatnio sporo lepszy od BrawnGP... Do odrobienia 23 punktów potrzeba minimalnie 3 GP, a do zwycięstwa medalowego - 5, zakładając, że Button już nie wygra. Pewnie, łatwiej będzie zwyciężyć 5 razy, a McLaren, który zapowiada rozwój do końca sezonu, na pewno poświęci swoją walkę i bratersko im pomoże, wyrzekając się swoich zwycięstw :] Toyota, jeżeli będą mieć zwyżkę formy, też odpuści, przecież pierwsze zwycięstwo to pikuś, nie teraz to później :) Kimi pewnie z sympatii do Vettela go przepuści, zawsze podkreśla, że dla niego to bez różnicy 1 a 2 miejsce :) Wprawdzie musi niemalże sam walczyć o 3 miejsce w klasyfikacji Ferrari, ale w sumie co im to da, i tak mistrzami nie będą :D W systemie medalowym wystarczy jeszcze tylko jedno, góra dwa zwycięstwa dla Jensona i będzie po zabawie dla wszystkich, choćby któryś z RBR dojechał drugi. A w taką sytuację, że Button jest w stanie za każdym razem dojechać drugi, ale nie choćby raz walczyć o zwycięstwo nie wierzę. To było możliwe za czasów Schumachera, ale nie teraz kiedy stawka jest bardzo do siebie zbliżona. No, ale oczywiście wszyscy wiemy, że Bernie ma całkowitą rację, jakże by mogło być inaczej :] Jak on mówi, że Vettel nie ma szans na tytuł, to nie ma bata, koniec walki :] Jak dla mnie to największym utrudnieniem dla Vettela i Webbera są oni sami - są na dosyć równym poziomie, zespół nie może wybrać lidera i będą sobie odbierać punkty - a w przypadku Buttona już Brawn tak wykombinuje żeby Barrichello w razie czego nie przeszkadzał ;-)
rado123F1
17.08.2009 01:12
Bernie się myli co do systemów, bo 23 punkty na 7 wyścigów to jest mało. Szczególnie przy formie Brawna. Mnie zdecydowanie pasi system punktowy, bo jest prosty i przejrzysty oraz premiuje kierowców regularnie punktujących. A w którym systemie jest ciekawiej zależy już to od sezonu.
cobra
17.08.2009 01:10
Ta, jasne. Po kilku początkowych wyścigach sezonu by nawoływał o powrót do starego systemu punktowego. ;)
benethor
17.08.2009 12:35
marrcus ale taka prawda ;) W systemie "medalowym" gdyby Button wygrał połowę wyścigów w sezonie+1, reszte sezonu mógłby nie startować albo już testować wózek przejściowy na następny rok ;)
Adam1970
17.08.2009 12:05
Bernie palnął straszną bzdurę. System medalowy??? Ten sezon przecież dobitnie pokazuje ( zwłaszcza po pierwszych 6 wyścigach) jakim błedem byłby ten system. Button wygrałby jeszcze jeden wyscig i byloby wlasciwie po zawodach.
A-J-P
17.08.2009 11:51
Ale Bernie *** bzdury. Jakby wszedl ten jego debilny system medalowy to juz by bylo po zawodach i ciekawe czy wtedy by tez tak plakal...
marrcus
17.08.2009 11:47
Karol26 ale ty głupoty piszesz, Kubica nie ma szans na punkty do końca roku, to też nie powinnien jeżdzic ???
uriah
17.08.2009 11:38
Berni znow glupoty gada, gdyby byl ten glupi system medalowy, ktory chcial wprowadzic to Webber juz pozegnalby sie z tytulem mistrza swiata w tym sezonie, a tak ma wieksze szanse na tytul niz Vettel. Vettel moim zdaniem tez ma spora szanse na tytul dzieki wlasnie systomowi punktowemu. Bo latwiej mu bedzie nadrobic 23pkt w kolejnych siedmiu wyscigach niz wygrac 5 z 7 wyscigow. Tymbardziej ze Brawny oslably i Button juz nie jest wstanie wygrywac. Zreszta w ostatnich 3 wyscigach Webber nadrobil do Buttona 15pkt. Srednio 5pkt na wyscig. Wiec jesli podtzyma ta tendencje to za 4 wyscigi bedzie liderem. Dziadek chyba za duzo wciaga i nie wie co gada, bo obecna sytuacja pokazuje ze to wlasnie system medalowy jest glupi.
Karol26
17.08.2009 11:35
Ta wypowiedź jest śmieszna...Owy system punktów jest najlepszy.Te medale to jest złe rozwiązanie.Przykładowo zawodnik który jeździ i wygra 10 z 18 wyścigów nie musiał by brać już udziału w kolejnych Gp.Jest to mało prawdopodobne ale realne.Jakiekolwiek zmiany w tej kwesti są niepotrzebne.
patgaw
17.08.2009 11:33
no bo Raikkonen nie odrobil 17 pkt w 2 wyscigach :>
Razor16
17.08.2009 11:32
A z systemem zwycięstw Vettel miałby jakieś szanse? Moim zdaniem jeszcze mniejsze niż obecnie... Button przecież ma już 6 zwycięstw, a Seba tylko 2. Do końca sezonu zostało raptem 7 wyścigów. To właśnie system punktowy jest obecnie jedyną nadzieją Vettela na zdobycie tytułu mistrza świata.
Kazik
17.08.2009 11:32
Mnie to już nawet nie bawi ale po prostu zastanawia jak można być tak upartym i zacietrzewionym tetrykiem aby w dalszym ciągu wyjaśniać ludziom przewagę medali nad punktami.Kiedy ta emerytura wreszcie ?
<Dr.DreS>
17.08.2009 11:31
omfg... Bernie to powinien dostać chyba jakiś zakaz wypowiedzi publicznych... a poza tym to teraz nie Vettel, tylko Webber jest wiceliderem klasyfikacji.. i jak dla mnie to on jest lepszym pretendentem do mistrzostwa...
Anderis
17.08.2009 11:29
Button ma 6 zwycięstw, a Vettel 2. Do końca sezonu zostało 7 wyścigów. Czy naprawdę realne jest to, że Vettel wygra 5 z nich (gdyby wygrał 4 i tak decydowałyby punkty) a Button żadnego? Ja wątpię w taki scenariusz. Patrząc na obecną formę Red Bulla i Brawna, to właśnie odrobienie tych dwudziestu kilku punktów jest bardziej realne, niż odrobienie 5 zwycięstw. System medalowy ma szansę dostarczyć więcej emocji niż punktowy tylko w nielicznych przypadkach. W ostatnich 2 sezonach mieliśmy prawdziwą walkę o tytuł do ostatniego wyścigu, chociaż w sezonie 2007 w pewnym momencie też wydawało się pozamiatane. System punktowy się sprawdza, a medalowy nie musiałby. A Button 6 wyścigów nie wygrał przypadkiem, gdyby Brawn utrzymał formę z początku sezonu 2-3 wyścigi dłużej, to przy każdym możliwym systemie byłoby pozamiatane. No chyba, że przy takim, że zdobywca 2 czy 3 miejsca dostaje większą premię, niż zwycięzca ;) Oj Bernie, Bernie, w tej sytuacji napewno nie myślisz trzeźwo...
bicampeon
17.08.2009 11:27
Dobrze rafaello mówisz - Jenson ma już 6 zwycięstw, a teraz widać, że w czołówce jest bardzo ciasno, zatem Red Bullom nie będzie tak łatwo o zwycięstwa tak jak Brawnom na początku sezonu. Jestem prawie pewien, że w tym sezonie po jeszcze jednym wyścigu wygrają dawne czołowy ekipy: McLaren (zwycięstwo już odniósł), Ferrari czy Renault, bo już pokazały, że w dużej mierze odrobiły straty, co znacznie utrudnia sprawę RBR. Z resztą o czym Bernie bredzi - jakie drugie miejsca Buttona? Jak on ostatnio nie może się załapać do czołowej czwórki.
rafaello85
17.08.2009 11:13
Niech Bernie nie pierniczy bzdur! Gdybyśmy mieli ten ( pożal się Boże ) system medalowy, to mogłoby się okazać, że to Button ma już tytuł w kieszenii. Rywale Brytyjczyka odbieraliby sobie nawzajem zwycięswa, a Jenson mógłby dojeżdżać na dalszych pozycjach:/ Na chwilę obecną jest tak, że Button prowadzi, a Vettel i Webber gonią go. Może się okazać, że pod koniec roku 3 kierowców będzie miało realne szanse na tytuł.. Bernard - NIE KOMBINUJ!!!!!!
MADMAX777
17.08.2009 11:11
To się chyba nazywa starcza demencja Panie Ecclestone. Nie neguję tego wszystkiego co zrobił Bernie dla F1, ale jak to kiedyś śpiewał bodajże Perfect żeby zejść ze sceny niepokonanym a nie wyśmiewanym. Czasy zmieniają się chyba już zbyt szybko aby mógł za nimi nadążyć B. i wymyśleć coś co naprawdę pomoże Królowej Motosportu.
Aquos
17.08.2009 11:01
Tak jakby Brawn GP było w stanie dać teraz Buttonowi bolid dowożący go zawsze na min. 2 miejscu...
buran
17.08.2009 11:00
Ecclestone – najlepszy sposób na rozweselenie. Jasne lepiej żeby Webber nie rywalizował o tytuł tylko zabezpieczał tyły Vettela i zamiast 3 walczących byłoby 2. system medalowy sprawdziłby się tylko w przypadku gdy wszyscy kierowcy mają do dyspozycji taki sam bolid bo wtedy walczyć by mogło 10 ludzi, a nie dwóch.
BinLadenF1
17.08.2009 10:58
Trzymajcie mnie, bo go zaraz... Oby nie dożył czasów kiedy to Vettel przejdzie do ferrari... nie chcę totalnej faworyzacji zawodnika :(