Williams chce wkrótce sfinalizować skład kierowców na 2010

Głównym kandydatem od objęcia posady kierowcy wyścigowego w Williamsie jest Hulkenberg
01.09.0912:18
haha_xd & Maraz
3851wyświetlenia

Zespół Williams zadecyduje w najbliższym czasie, czy zatrudni Niemca Nico Hulkenberga jako kierowcę wyścigowego na sezon 2010.

Obecny lider mistrzostw GP2 jest jednym z kandydatów do objęcia fotela kierowcy wyścigowego w Williamsie, jednak na rynku transferowym dostępnych jest także wielu doświadczonych kierowców, jak choćby Robert Kubica, Heikki Kovalainen, Jarno Trulli, Rubens Barrichello, Nick Heidfeld czy Timo Glock.

Mamy podpisany kontrakt z Nico [Hulkenbergiem] i w ciągu najbliższych tygodni zadecydujemy, co zamierzamy zrobić - powiedział dyrektor techniczny Sam Michael w wywiadzie dla Auto Bild Motorsport. Wiele zależy od tego, co zrobi obecny kierowca Williamsa - Nico Rosberg, który jest łączony z przejściem do McLarena, jednak wydaje się, że to Fernando Alonso wstrzymuje wszelkie decyzje zespołów odnośnie przyszłego roku.

Sytuację na rynku transferowym komplikuje też niepewna przyszłość Toyoty, która najprawdopodobniej nie będzie już dostawcą silników dla Williamsa. To z kolei najprawdopodobniej zakończy karierę Kazukiego Nakajimy w F1. Japończyk jest wspierany przez Toyotę i zakończenie współpracy pomiędzy japońskim producentem i Williamsem oznacza, że Kazuki straci posadę. Nakajima wyraźnie odstaje w tym roku od Rosberga - Niemiec zdobył już 30,5 punktu, a Japończyk 0.

Oczywiście nie jest to idealna sytuacja, kiedy tylko jeden kierowca zdobywa punkty - przyznaje Michael. Gdybyśmy mieli drugiego kierowcę pokroju Nico, to wówczas zajmowalibyśmy trzecią a nie szóstą pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Nie mogę powiedzieć, że jest to idealna sytuacja, jednak gdybyśmy zaczęli krytykować Nakajimę, to zaszkodzilibyśmy mu zamiast pomóc. Powinniśmy raczej rozwijać go i motywować do szybkiej jazdy - dodał Australijczyk.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

23
yaper
02.09.2009 06:10
mutu - po części się z Tobą zgadzam - jestem wielkim fanem Kubicy i chcę dla niego jak najlepiej. Oczywiście staram się podejść do jego umiejętności obiektywnie i nie szczędzę słów krytyki, gdy takie są oczywiste. Robert nie jest obecnie najlepszym driverem w stawce, ale w pierwszej piątce, jak nie trójce spokojnie się plasuje. Niech tylko dostanie dobry bolid to pokaże na co go stać. Sezon 2008 nadal w pamięci - tam nie odstawiał maniany. Wracając do sytuacji kierowców Williamsa na rok 2010. Hulkenberg raczej na pewno wejdzie do jednego kokpitu. W dobie ograniczenia testów tak 'wyjeżdzony' i diabelnie utalentowany zawodnik nie może się marnować. Być może narzekali na to, iż lubi rozbijać bolidy na testach, ale młody jeździ bolidami coraz więcej, a to działa na jego korzyść.
mutu
01.09.2009 08:49
Gdyby ten talent Kubicy był taki wielki, to jeździł by w tym ( i w tamtym z resztą też ) dużo lepiej, a nie tylko psioczył na zespół, jak to oni mu utrudniają "walkę o mistrzostwo". Widać, ze jeśli o waszym "bogu" ( za którego macie Kubicę, bo tak to wręcz wygląda ) powie się złe słowo, postawi się w złym świetle, od razu zaczynają się jakieś "fanaberie", bo pupil został skrytykowany. Zapewne, gdyby dotyczyło to innego kierowcy nie reagowalibyście podobnie ( np. użytkownik yaper ). Poza tym ja potrafię przyznać się do błędu - fakt, z tym paydriverem się pomyliłem. Ciekawe, czy wy potrafilibyście zrobić to samo.
Morte
01.09.2009 07:00
yaper - To pewnie na imię Enzo i nazwisko Ferrari dostajesz białej gorączki :P Enzo zawsze uważał, iż to nie samochód nawalał, a kierowca. No miał słabość tylko do swojego pupila Gillesa Villeneuva.
Beeneton
01.09.2009 06:57
Ja mysle ze Hulkenberg jest pewniakiem. druigim kierowcą będzie pewnie kovalainen(taka wymiana na lini mclaren- williams)
Jędruś
01.09.2009 06:47
mutu - denerwuj ludzi gdzieś indziej. Jedną rzeczą jest mieć odważne poglądy a drugą celowo w chamski sposób prowokować innych. Nie wiem dlaczego Williams tak mało zdecydowanie podchodzi do Hulkenberga. Chłop młody, utalentowany, w GP2 i wcześniej w F3ES,A1GP oraz niższych seriach juniorskich zawsze bardzo szybko się adaptował i zaczynał wygyrwać. W GP2 objeżdża starszych i bardziej doświadczonych kierowców jak chociażby w tym roku Grosjeana. Jeśli oni go nie wezmą to weźmie go ktoś innych i wtedy Williams straci.Trzeba kuć żelazo póki gorące i prędko kontraktować Nico. Co do Nakajimy to mamy sytuacje jasną.Wątpię by powrócił jeszcze do F1 w najbliższej przyszłości. Rosberg na 100% idzie do Mclarena, bo Kovalainen nie ma szans na przedłużenie kontraktu, a Mclaren chce walczyć o pierwsze od 1998 roku mistrzostwo konstruktorów.Skład Hamilton-Rosberg byłby jednym z najmocniejszych obecnie w F1, a to skład bardzo przyszłościowy. Według mnie jeśli naprawdę Toyota się wycofa to wtedy będzie dopiero ciekawe.Glock z pewnością dosyć łatwo znajdzie nową robotę, ale Trulliemu z jego wiekiem może być znacznie ciężej, choć myślę, że jako kierowca jest lepszy od de la Rosy czy Wurza.
Banditto
01.09.2009 04:34
Zamiast "ukrywaj tego użytkownika" powinno być "ukrywaj tego idiotę" albo inny intrygujący epitet. ;-) Williams najwyraźniej chce sprowokować Rosberga do podjęcia szybkiej decyzji. Albo wybierze pewne miejsce z fotelem nr 1 u nich, albo jednak będzie czekał na otwarcie drzwi do McLarena, które mogą się nie otworzyć albo wybiorą kogoś innego, a przecież jest w kim przebierać... ;-)
yaper
01.09.2009 03:28
mutu - ten gość, jeden z nielicznych użytkowników tego serwisu, działa na mnie jak płachta na byka. Słabo mi się robi, jak czytam jego komentarze - jedna wielka porażka!!! O wielkim talencie Kubicy nie będę po raz kolejny pisał, bo to oczywiste dla ludzi choć trochę zorientowanych w realiach F1. Ciekawe co powiesz mutu jak Kubica pojedzie w Ferrari na Monzy, bo to bardzo możliwe - Ferrari bierze paydriverów, koniec świata :/// rafaello85, idź zapal świeczkę, bo Czerwoni takim posunięciem mogą jeszcze bardziej się pogrążyć niż z Badoerem za kierownicą. Jakoś nie bardzo chciałbym mojego pupila (taaak, Kubicy!) w Williamsie, ale tylko ze względów czysto osobistych. Otóż w jednym z filmów dokumentalnych Frank powiedział, że kierowcy są dla niego dodatkiem w zespole i nie dba o nich tak jak o bolid... Tymi słowami sobie u mnie nagrabił na wieki. Owszem, jak bolid nie jeździ to kierowca i pupa, ale to zmaganiami kierowców się ekscytujemy (przynajmniej ja) i chciałbym aby taki Kubica miał wsparcie zespołu. Z drugiej strony zespół w Grove wydaje się jednym z najbardziej realnych i dobrych miejsc dla Polaka na przyszły sezon. Dylemat nie do pozazdroszczenia! Gdzie by nie jechał i tak będę mu kibicował. Kubica forever!!! Odejście Rosberga i Nakajimy na 99,(9)% pewne. Pewne też, iż Hulk wejdzie na miejsce Japońca. Kto za 'marnego blondasa-lalusia'? Ciężko powiedzieć, czy Willams pozwoli sobie przygarnąć średniaka pokroju Koval, Heidfeld, Trulli - jeśli nie Kubica to nie wiem kto, nie wyobrażam sobie innej równie dobrej dla nich opcji.
Simi
01.09.2009 02:21
Hulkenberg może być dobry, no ale Williams zadecyduje czy chce go, czy może kogoś sprawdzonego.
benethor
01.09.2009 02:12
Aczkolwiek Kubica nie kupił sobie miejsca w F1 tylko został "wynaleziony" najpierw przez program młodych kierowców Renault, a potem przez Doktorka ;) Tymczasem mutu leci do niewidoka;]
mutu
01.09.2009 01:55
Kubica może sobie uważać, że to jego powołanie, ale jest kierowcą słabym właśnie ze średnim talentem do jazdy i tego nie zmieni. Widać tylko, że dla wielu z was jest bogiem. Niedługo pewnie Orlen będzie mu opłacał starty, tak jak to oni robią z innymi już znanymi sportowcami.
Kamikadze2000
01.09.2009 01:47
Ja stawiam na skład Koval-Hulki, gdyż z pewnością Niemiec trafi do tego zespołu. Moim zdaniem przejście Rosberga do Macka, to tylko fromalnośc! Jest jeszcze Heidfeld, ale sądzę, że trafi gdzie indziej. Kubek do Renault!!! @mutu - po pierwsze Kubica nie jest "paydriverem" (według twojego pojęcia!!!), gdyż On nie ściga się tylko dal kasy, ale dlatego, że to jest Jego powołanie. Kocha, to co robi i jak mało kto, angażuje się w to, nie tylko w wolnym czasie!. A po drugie, tak na prawdę słowem "paydriver" nazywa się kierowców, którzy jeżdżą za kasę, dzięki sponsorom (jak np. Yamamoto), a nie dlatego, że są dobrzy. :| Podr. ;)
Speedster
01.09.2009 01:47
@ mutu - paydriver to nie kierowca który ma wygórowane wymagania finansowe, ale taki, który ma za soba sponsorów (lub własne pieniądze) które to środki pozwalają mu na opłacenie startów w jakimś teamie - często kierowca ze "średnim" talentem do jazdy. Dotarło?
mutu
01.09.2009 01:24
Kubica jest paydriverem. Jeśli nie dostanie takiej kasy, jaka mu się marzy, to nie usiądzie za kierownicą jakiegoś tam bolidu. On nie lubi F1 tak jak inni, którzy za darmo ( no trochę więcej, niz za darmo ) pojechali by nawet w najsłabszym bolidzie.
Master
01.09.2009 12:44
Mutu jest głównym administratorem newsów na WP i Onet. Stąd te podobieństwo obu tych portali.
adamo342
01.09.2009 12:11
ja obstawiam na duet kubica hulkenberg kazuki pójdzie do toyoty bo się zwolni po trullim kimi to także dobra opcja dla williamsa on może zapewnić sukcesy williamsowi jeśli da mu dobry samochód
Hans_Kloss
01.09.2009 11:56
@mutu- idź na wp albo onet, to jest portal z klasą.
Fagaldo
01.09.2009 11:51
@mutu - Kubica paydriverem? radziłbym sprawdzić co to znaczy, a nie kompromitować się przed innymi :O
mutu
01.09.2009 11:48
Oby ten bufon Kubica nie znalazł się w Williamsie, bo taki pay driver jak on zapewni zespołowi z Grove piowrót do 1998 roku, a nie do sukcesów. Sukcesy może zapewnić Kimi - mam nadzieję, że jest szansa, by Fin przeszedł do Williamsa
im9ulse
01.09.2009 11:39
Kazek leci do Toyoty, Trulli już mu miejsce robi :) z poważnych kandydatów tylko QuickNick i Nico
Karol26
01.09.2009 11:13
Ciekawie było by w Williamsie ujrzeć Hulkenberga i Heidfelda.
corey_taylor
01.09.2009 11:07
wygląda na to, że na przyszły sezon będzie całe mnóstwo transferów ;-)
mbg
01.09.2009 11:06
Kubica + Hulkenberg = Powrót Williamsa do sukcesów z lat dziewiędziesiątych (oczywiście przy dobrej dyspozycji FW32). Myślę, że Williams będzie mocny, budżety będą zmniejszane co roku, a oni wiedzą jak gospodarowac każdym funtem.
mutu
01.09.2009 10:55
Może Liuzzi + Hulkenberg? Vitantonio jest bez pracy, zakończenie kariery przez Giancarlo Fisichellę nie jest przesądzone, a on nie jest przecież złym kierowcą. Nie mógł tylko udowodnić swoich możliwości np. przez psujące się auto, czy to, że jeździł w STR przez większość kariery, a nie w RBR.