Ecclestone przyznaje o możliwości zmian w kalendarzu

"Będziemy musieli zobaczyć co się stanie z Kanadą"
02.10.0909:20
Michał Roszczyn
1560wyświetlenia

Bernie Ecclestone przyznał, że przyszłoroczny kalendarz może jeszcze ulec zmianie ze względu na problemy dotyczące jedynie tygodniowej przerwy pomiędzy wyścigami w Monako i Turcji.

W zeszły weekend zespoły Formuły 1 poprosiły szefa FOM, by postarać się przełożyć Grand Prix Turcji z powodu problemów logistycznych, by w tak krótkim czasie dostarczyć sprzęt z Monako na tor Istanbul Park.

Ecclestone twierdzi, że sprawy nie można rozwiązać, dopóki nie będzie on pewny co do obecności Grand Prix Kanady w kalendarzu. Eliminacja w Turcji miałaby zostać przesunięta o tydzień później w stosunku do obecnej daty 30 maja, jeśli rozmowy dotyczące wyścigu w Montrealu zakończą się fiaskiem.

Mówiąc o perspektywach dla Kanady, Anglik powiedział: Nie wiem w tym momencie. Wciąż staramy się coś z nimi załatwić. Zapytany o sprawę zmiany daty GP Turcji, aby uniknąć problemów związanych z transportem sprzętu po rundzie w Monako, Ecclestone odpowiedział: Trudno. Będziemy musieli zobaczyć co się stanie z Kanadą... Jakieś pytania?

Szef FOM zasugerował, że ostateczne wiadomości związane z losami Grand Prix Wielkiej Brytanii mogą nie być znane do połowy października. Pochwalił on także wysiłki poczynione przez władze toru Suzuka, by przebudować zaplecze obiektu. Teraz rozumiecie dlaczego narzekałem na Silverstone. Oni (władze japońskiego toru) poradzili sobie z zadaniem. To był jeden z warunków, byśmy tu wrócili.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
rafaello85
02.10.2009 01:16
AliAs99---> z tego co wiem, to do Turcji sprzęt wysyłają drogą lądową i morską. Niepokoi mnie wypowiedź Bernarda odnośnie Kanady:|
AliAs99
02.10.2009 11:05
Tydzień to mało, żeby przewieźć sprzęt z Monako do Turcji? Czym oni podróżują?
kemot
02.10.2009 07:55
Wara mi od GP Kanady - wyścig w Montrealu musi być!