Testy w Andaluzji dzień 3/3: Ricciardo z rekordem tygodnia

Daniel Ricciardo w najlepszy z możliwych sposobów zakończył swoje pierwsze testy za kierownicą bolidu Formuły 1, uzyskując zdecydowanie najlepszy czas całych testów dla młodych kierowców, jakie w tym tygodniu odbywały się na torze Jerez. Dla mistrza brytyjskiej F3 nie był to jednak bezproblemowy dzień, jako że problemy z silnikiem zmusiły go do wcześniejszego zakończenia jazdy.

Australijczyk zaliczył dzisiaj 77 okrążeń za kierownicą Red Bulla RB5 i swoje najszybsze okrążenie przejechał w czasie 1:17,418, pokonując najbliższego rywala grubo o ponad sekundę. Tak duża różnica może jednak sugerować, że Ricciardo swoje najszybsze kółko przejechał dużo lżejszym bolidem, podczas gdy inne zespoły pozostały do końca testów przy symulowaniu warunków, jakie będą panowały w sezonie 2010 (zakaz tankowania, większa waga minimalna auta).

Drugi czas w końcówce dzisiejszej sesji uzyskał Paul di Resta, dla którego testy w Hiszpanii także okazały się dość udane, choć i on nie uniknął w czwartek problemów. Aktywność Szkota, który ponownie musiał dzielić się bolidem Force India VJM02 z amerykańskim kierowcą JR Hildebrandem, ograniczyły nieco poślizg w szykanie zakończony wizytą na poboczu, a 90 minut później zgaśnięcie silnika w tym samym miejscu toru. Łącznie we wszystkie trzy dni testów di Resta przejechał blisko 700 kilometrów i za każdym razem plasował się w czołowej czwórce.

Najszybszy kierowcy ze środy - Gary Paffett (McLaren MP4-24) oraz Mike Conway (Brawn BGP001) zajęli miejsca 3 i 4, podobnie jak di Resta spędzając tylko połowę dnia w bolidzie. Ich zmiennicy - Oliver Turvey (trzeci czas w porannej sesji) oraz Marcus Ericsson zajęli kolejno miejsca 7 i 8, jako ostatni mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Ricciardo. Przed Turveyem na miejscach 5 i 6 ostatni dzień testów ukończyli Nico Hulkenberg (Williams FW31) oraz Bertrand Baguette (BMW Sauber F1.09). Ten ostatni kilkukrotnie poprawiał swój czas w ostatniej godzinie testów.

Pierwszą dziesiątkę zamknęli najbardziej pracowity uczestnik czwartkowych testów - Lucas di Grassi (Renault R29) oraz Hildebrand. Amerykanin zająłby prawdopodobnie nieco wyższe miejsce, jednak dwa przejazdy na jego najlepszych zestawach opon zostały zepsute przez problemy z elektroniką w bolidzie Force India VJM02. Na kolejnych miejscach znaleźli się trzej czołowi kierowcy włoskiej F3, których na testy w Jerez zaprosił zespół Ferrari. Najszybszy okazał się Meksykanin Pablo Sanchez (P11), który jako ostatni wyjechał na tor. Mistrz włoskiej F3 - Daniel Zampieri (P12) jeździł z kolei jako pierwszy i był też sprawcą pierwszego wywieszenia czerwonej flagi po wypadnięciu z toru za szykaną.

Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów byli reprezentanci Toro Rosso - Brendon Hartley i Mirko Bortolotti, plasując się w tabeli czasowej na miejscach 14 i 15. Na torze na krótko pojawił się także Ho-Pin Tung w Renault R29, zaliczając zaledwie cztery okrążenia bez uzyskania reprezentatywnego czasu. Były to ostatnie testy Formuły 1 w tym roku - kolejne rozpoczną się dopiero w lutym 2010 roku, już z nowymi bolidami, które poprowadzą wyścigowi kierowcy zespołów.

Pogoda
Temperatura powietrza: 14-18°C
Temperatura toru: 15-22°C
Rano sucho i słonecznie, lekki deszcz w porze lunchu, potem znowu sucho i słonecznie

Źródło: Autosport.com