Barrichello: Rosberg powinien uciekać

Brazylijczyk ma mieszane uczucia co do przyszłości Rosberga w Mercedesie
02.02.1011:13
Michał Sulej
3185wyświetlenia

Rubens Barrichello ostrzegł Nico Rosberga, iż konieczne może okazać się odejście z Mercedesa, jeśli Niemiec zechce w pełni wykorzystać swój potencjał, co może być dla niego trudne u boku Michaela Schumachera.

Barrichello ma mieszane uczucia odnośnie swojego pobytu w Ferrari, gdzie przez większość czasu pełnił rolę "numeru dwa". Zapytany przez dziennikarza AUTOSPORTU o to, czy ma jakąś radę dla Rosberga, Brazylijczyk odpowiedział: Tak. Uciekać stamtąd! Jest to jedyna rzecz, jaką mogę mu doradzić. Będzie musiał jeździć szybko i nie rozbijać się - Ross [Brawn] zawsze mu to powie przed wyścigiem.

Rubens przyznał, że jego komentarz był dość ekstremalny, jednakże wciąż uważa, że szybkość, jaką zaprezentował Schumacher podczas pierwszego dnia testów w Walencji, powinna być dla Rosberga ostrzeżeniem. Nico to wielki talent i życzę mu wszystkiego co najlepsze. Być może zobaczycie jutro nagłówki gazet mówiące 'Rubens każe Nico uciekać stamtąd', jednak nie czuję się z tym źle. Dysponując moją wiedzą i widząc szybkość Michaela wiem, że będzie to dla niego trudne zadanie. Dobrze mu życzę, gdyż myślę, że to utalentowany chłopak, który może zostać mistrzem świata. Jeśli ma szansę zdobyć ten tytuł w zespole, w którym jest Michael, może zostać mistrzem będąc gdziekolwiek indziej. Ujmijmy to w ten sposób.

Pomimo swoich komentarzy na temat bycia zespołowym partnerem Schumachera, Brazylijczyk dobrze przyjął wiadomość o powrocie weteranów, takich jak siedmiokrotny mistrz świata czy Pedro de la Rosa. Dobrze jest widzieć ich z powrotem. Myślę, że po ostatnim sezonie, w którym dysponowałem konkurencyjny bolidem i o mały włos nie zdobyłem mistrzostwa, ludzie w padoku zmienili swoje zdanie. Pięć lat temu wszystko kręciło się wokół Kimiego Raikkonena i nowych kierowców - Formuła 1 wciąż pragnie nowych nazwisk. Z [Robertem] Kubicą było tak samo. Dziś ograniczone ilości testów, brak testów, uczyniły starszych kierowców bardziej atrakcyjnymi - podsumował Rubens.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
jan5
02.02.2010 03:11
prawda jest taka że rosber nie tym za kogo go wszyscy uważają, wykorzystał potencjał bolidu może w połowie. Nie zajął miejsca na podium chociaż wszystkie ekipy oprócz willimas i tororosso tego dokonały. W willimasie zamist się rozwijać stanął w miejscu, to był jego czwarty sezon a jeździł jak nowicjusz.
Huunreh
02.02.2010 11:45
"i nowych kierowców – Formuła 1 wciąż pragnie nowych nazwisk. Z [Robertem] Kubicą było tak samo." Chodzi mu, że Kubica byl nowym i na niego i na innych nowych wszystkie oczy byly skierowane, a na starych nie. Czytanie ze zrozumieniem.
mikolajpoznan
02.02.2010 11:30
Mówisz..?;-)
dmaot malach
02.02.2010 11:25
@mikolajpoznan Może chodzi mu o to, że w BMW preferowano nową twarz (Robert) zamiast rutyniarza z tytułem mistrzowskim na koncie (Jacques)? Zdanie wyjęte z kontekstu, PRowe gadki są bardziej spójne =)
mikolajpoznan
02.02.2010 10:50
Ale o co mu chodziło z Kubicą?Bo nie załapałem..
kumien
02.02.2010 10:46
Jak dla mnie to tekst, gdzie jak jesteś słabszy i masz przebłyski w kilku GP to dalej uważasz się za szybszego. Nico jak będzie wolniejszy to taka kolej rzeczy. Nie ma cudów. Rubens chyba nie mysli, że ktoś będzie zwalniał przez plotki o kierowcy numer jeden.