Toro Rosso z systemem KERS zespołu Ferrari w sezonie 2011

Franz Tost: "Głównie dlatego, że Ferrari zamierza korzystać z KERS"

02.08.1010:57

Michał Roszczyn

1651wyświetlenia

Zespół Toro Rosso potwierdził, że ich przyszłoroczny samochód będzie wyposażony w system odzyskiwania energii kinetycznej.

Głównie dlatego, że Ferrari zamierza korzystać z KERS - powiedział kierujący włoskim teamem Franz Tost w wywiadzie dla serwisu motorline.cc na Węgrzech.

Ferrari obecnie dostarcza silniki ekipie z Faenzy. Wprowadzone zostaną więc zmiany w dostarczanych przez nich jednostkach napędowych, zwłaszcza z przodu i nie ma alternatywy w kwestii specyfikacji tych silników.

Austriak zaprzeczył także ciągłym pogłoskom, jakoby właściciel Red Bulla - Dietrich Mateshitz mógł brać pod uwagę sprzedaż Toro Rosso. Nigdy nie słyszałem, by tak mówił. Pogłoski ciągle krążą, ale jak widać, żadna z nich nie okazała się prawdziwa. Zapytany czy przyszłość jego zespołu jest związana z Red Bullem, Tost odpowiedział: Miejmy taką nadzieję.

Źródło: Motorsport.com

Nowszy Starszy

Horner: Yamamoto w tej chwili nie spełnia kryteriów Toro Rosso11.10.2019

Naoki Yamamoto weźmie udział w pierwszym treningu na Suzuce07.10.2019

Kwiat oraz Albon przeciwni skróceniu zimowych testów06.08.2019

Sky Italia: Toro Rosso jest zainteresowane zatrudnieniem Luki Ghiotto03.08.2019

Nowy bolid Toro Rosso zadebiutował na torze13.02.2019

KOMENTARZE

hagj

03.08.2010 01:30

@paolo Zielone pojęcie (czyli jakiekolwiek) RBR ma w sprawie KERS, bo z tego co pamiętam przed sezonem 2009 testowali KERS w RB5. Świadczy o tym chociażby ten obrazek: http://www.yallaf1.com/wp-content/uploads/2010/04/djm0910fe711.jpg

Heikki

02.08.2010 11:13

A ja jestem ciekaw jak będą wyglądały te bolidy budowane pod KERS.... areo pewnie będzie trochę inne niż tych zespołów które nie będą miały tego sprzętu, plusem jest zwiększenie masy bolidu czyli jest jeszcze pole manewru z balansem. Pożyjemy zobaczymy.

paolo

02.08.2010 11:04

Wbrew pozorom bardzo ciekawa informacja. „Wprowadzone zostaną więc zmiany w dostarczanych przez nich jednostkach napędowych, zwłaszcza z przodu i nie ma alternatywy w kwestii specyfikacji tych silników”. Czyli Ferrari wchodzi w KERS na maksa i nie będzie możliwości wkładania i wyciągania bateryjek jak rok temu. Ciekawe co na to RBR? W końcu oni nie mają o tym "zielonego" pojęcia, a McLaren i Ferrari jak najbardziej. No zobaczymy co Newey zmajstruje:)

twardy

02.08.2010 10:31

ale kogo to interesuje?

YAHoO

02.08.2010 10:28

A ja dla odmiany jestem jak najbardziej za KERS, ten system ma ogromny potencjał, trzeba tylko umieć go odpowiednio wykorzystać :)

bukuć

02.08.2010 09:37

Powtarzam to po raz , już chyba 10- NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM KERSU! F1 to nie przyciskanie guzików! Sorry za 4 wyrazy dużymi literami ;)