Nowa rola dla Eddiego Jordana i transmisje w HD w BBC

Były szef zespołu Formuły 1 będzie teraz pełnił rolę analityka
13.01.1110:35
Mariusz Karolak
1563wyświetlenia

BBC potwierdziło, że wprowadzi jakość HD w relacjach z Formuły 1 po raz pierwszy w tym roku. Stało się to możliwe po tym, jak FOM potwierdziło, że będzie dostarczać stacjom telewizyjnym taki sygnał od nadchodzącego sezonu.

David Coulthard i Martin Brundle będą komentowali wspólnie wyścigi, zaś Eddie Jordan będzie teraz pełnił rolę analityka. Skład BBC uzupełnią: Jake Humphrey, Ted Kravitz i Lee McKenzie.

Ben Gallop, szef BBC powiedział: To fantastycznie, że Eddie będzie nadal w naszym zespole, a teraz powierzyliśmy mu jeszcze bardziej wymagającą rolę. To bardzo rozpoznawalna osobowość z charakterem, która ma wyjątkowe spojrzenie na ten sport, potrafi odkopywać historie z padoku i zna kulisy kontraktów. Jesteśmy zadowoleni, że będziemy mogli transmitować F1 w jakości HD, bo to coś, na co fani czekali już od dawna.

Eddie Jordan dodał: Spędziłem dwa wspaniałe lata tutaj i naprawdę z nadzieją patrzę na możliwość powrotu na tor. Sezon 2011 zapowiada się ciekawie. Nowa forma pracy da mi jeszcze więcej okazji, aby docierać do istoty problemów F1 i przekazywać widzom prawdziwe historie.

Źródło: news.bbc.co.uk

KOMENTARZE

7
Adakar
14.01.2011 04:45
@plastic, Co jak co ale Eddie jako komentator (aktualnych wydarzeń) i analizy, opinie po wyścigu i przed. Nadaje się. Słuchaj to świetne że wykorzystują byłych kierowców, szefów do pracy przy tworzeniu ,uwaga, ważne słowo PROFESIONALNEJ transmisji z zawodów F1 Coś czego Polska się niestety NIGDY nie doczeka. Wczoraj oglądałem jedno z ich "forum" po wyścigu ... Brundle, Jordan, DC, Jake i Irvine ... szczerze ... nie wyobrażam sobie lepszych opinii ... Martin wyścigów nie wygrywał ale na podium był, długo się ścigał i to jeszcze z Senną, Eddie zrobił coś co niewielu nowym teamom po 80 roku się udawało ... zostać w F1 dłużej niż 1 rok i WYGRAĆ wyścig i w 99 być realnym kandydatem na mistrza. DC wice i Irvine wice ... i te dogryzania Irvine'a i Jordana ;-) Ale w Singapurze jeszcze to przebili ... do standardowej czwórki dosiadł się JV i Mika ... szczerze : dla mnie oni mogliby TYLKO siedzieć i patrzeć się w obiektyw
woyteck
13.01.2011 12:54
Odnośnie transmisji HD w BBC - ciekawe czy to będzie miało też zastosowanie do ichniego iPlayera..
plastic
13.01.2011 11:25
Już widzę ten slonag reklamowy: "Już od marca kwieciste koszule Eddiego Jordana w High Definition tylko w BBC!" ;). Eddie jako wesoły błazen - tak, jako analityk - jakoś tego nie widzę ale mam nadzieję, że mnie pozytywnie zaskoczy. Tak samo jak DC ze swoim szkockim akcentem. Lee też jest ze Szkocji ale jakoś przyjemniej się jej słucha z tym twardym 'rrr' :P Ale i tak nikt w dykcji nie pobije Webbera w pośpiechu: http://www.youtube.com/watch?v=X65eQ6hKct0 (od 6:20) :P
jpslotus72
13.01.2011 10:12
Dla mnie najlepszym duetem był Murray Walker - James Junt (fajny kontrast temperamentów i nawet barwy głosu) - ale to już historia... Ciekawe, jak Eddie sprawdzi się w roli analityka - z jego temperamentem może być naprawdę ciekawie. Do tej pory pełnił on tam rolę "błazna-prowokatora" - w pozytywnym znaczeniu (prawdziwy błazen pod maską żartu przewyższa rozumem niejednego władcę). Potrafił rzucić cięte słówko, nazywając rzeczy po imieniu, krótko i zwięźle. Podkreślał to ekspresyjną intonacją i mimiką - po prostu z Eddiem nie można się było nudzić. Jak to pogodzić z rolą analityka, polegającą na "chłodnym", rzeczowym komentowaniu i podsumowywaniu wydarzeń wyścigowego weekendu? Co do Martina i Davida - obu lubię słuchać i mam nadzieję, że tak pozostanie przy ich nowej roli. Myślę, że jest szansa na to, żeby powstała między nimi ta pozytywna, profesjonalna "chemia", która sprawia że duet komentatorów jest czymś więcej, niż zestawieniem dwóch osobnych głosów. Fajnie, że zostaje Lee McKenzie - mogliby ją więcej pokazywać (ma atuty, dzięki którym kierowcy nie odmawiają jej wywiadów nawet jeśli z nikim nie mają ochoty rozmawiać)... :)
phildoon
13.01.2011 10:02
Ja Davida lubię, dać mu przed relacją trochę helu i będzie lepiej zasuwał :D
kondi2111
13.01.2011 09:56
Nie byłem zbytnim fanem Jonathan'a Legard'a, ale zastąpienie go Martinem Brundle jest ryzykowne. Martin jest najlepszy jeśli chodzi o analizę i szybkie reagowanie na to co się dzieje na torze, ale rola głównego komentatora, który cały czas musi komentować może okazać się nie dla niego. Poza tym głos Coulthard'a jest bardzo płaski i nie słucha się go przyjemnie. Wszyscy narzekali na Legarda, ale trzeba chłopu przyznać, że ma solidną szkołę komentatorską i robił to profesjonalnie, a wpadki.. no cóż zdarzają się każdemu. Dla mnie osobiście najlepszym duetem był James Allen z Martinem Brundle. Uwielbiałem słuchać ich relacji.
phildoon
13.01.2011 09:45
Jak patrzę na Eddiego to mi się morda cieszy ;) tak pozytywnych postaci na paddocku to naprawdę niewiele jest. Świetny gość, z jajem, nieźle sprawdza się w swojej roli. Pewnie gdybyśmy nie mieszkali na motorsportowym zadupiu to rodzime relacje F1 byłby zupełnie inne, ech...