Zespoły nie wezmą udziału w najbliższym spotkaniu z FIA

08.04.0500:00
Marek Roczniak
683wyświetlenia
Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie dziewięciu zespołów Formuły 1, wspieranych przez pięć koncernów samochodowych (BMW, DaimlerChrysler, Honda, Renault i Toyota), dotyczące alternatywnej wizji wyścigów Grand Prix po 2007 roku. Wyznaczone przez "dziewiątkę" cztery grupy robocze: Sportowa, Techniczna, Prawna i Medialna, przedstawiły swoje postępy w kierunku realizacji wizji sportu po wygaśnięciu obecnego porozumienia Concorde Agreement.

Wyczerpujący schemat organizacji wyścigów Grand Prix po 2007 roku nie jest jednak jeszcze gotowy i w tej sytuacji zespoły ogłosiły, iż nie wezmą udziału w najbliższym spotkaniu z FIA, zaplanowanym na przyszły piątek (15 kwietnia), podczas którego mają być omówione przepisy na sezon 2008. "Chcemy wnieść swój wkład w konstruktywny dialog nad przyszłością wyścigów Grand Prix w stosownym czasie, ale najpierw musimy zakończyć to, nad czym obecnie pracujemy", powiedział prof. Burkhard Goschel z BMW, stojący na czele grupy.

Jak twierdzi szef zespołu McLaren, Ron Dennis, schemat ten będzie najprawdopodobniej gotowy w okolicy lipca-sierpnia i wówczas grupa chętnie podzieli się nim z FIA. Dennis dodał jednak, że odwołanie udziału w najbliższym spotkaniu z federacją nie powinno być odebrane jako próba zbojkotowania go. "Prędzej powinno to być powiązane z faktem, iż chcemy dokładne wiedzieć, na czym nam najbardziej zależy i jeszcze nad tym pracujemy. Ludzie powinni pamiętać o tym, że mówimy tu o sytuacji po 2007 roku. Zostało jeszcze trochę czasu. Nie chcemy ulegać panice", powiedział szef McLarena.

Tak czy inaczej jedynym uczestnikiem spotkania z FIA w przyszły piątek będzie znowu szef Ferrari, Jean Todt i należy się spodziewać, że federacja raczej nie będzie zadowolona z decyzji podjętej przez pozostałe zespoły. Prezydent FIA, Max Mosley, deklarował jednak nie tak dawno, że w razie potrzeby w okresie wakacji zwołane zostanie kolejne spotkanie i pozostaje mieć nadzieję, iż wówczas dojdzie w końcu do dialogu pomiędzy obydwiema stronami. Jak dotąd nie został poczyniony ani jeden krok w kierunku osiągnięcia kompromisu, który pozwoliłby uniknąć podziału na dwie rywalizujące ze sobą serie wyścigowe po 2007 roku.

Źródło: ITV-F1.com, pitpass.com