Wybrane wypowiedzi po pierwszym dniu testów (8)

Mark Webber (Red Bull, P1): Był to całkiem dobry dzień, niewiele zmieniło się od zeszłego tygodnia. Zrobiliśmy dziś nieco dobrych okrążeń. Myślę, że wszyscy są ograniczeni oponami - nie mamy w obecnych czasach niezliczonych kompletów opon, więc ilość kilometrów jest kontrolowana przez to, jak dużą ilością opon dysponujesz. Jednakże generalnie rzecz biorąc mieliśmy dobre popołudnie i zebraliśmy ważne informacje.

(Igor Szmidt)
_

Witalij Pietrow (Lotus Renault GP, P3): Nie przejechaliśmy po południu ogromnej liczby okrążeń, ale udało nam się sprawdzić balans i wykonać trochę pracy nad ustawieniami, aby przygotować się na jutrzejszy dzień. Nowe części aero to kolejny krok do przodu, który dał nam trochę więcej siły docisku.

(Nataniel Piórkowski)
_

Sergio Perez (Sauber, P4): Sesja poranna była dosyć dobra i tyczy się to wszystkich ulepszeń, które tutaj przywieźliśmy. Popołudniowa jazda rozpoczęła się dla nas z ponad godzinnym opóźnieniem z powodu wycieku z układu hydraulicznego, ale w ostateczności zdołaliśmy sobie w pewnym stopniu z tym poradzić. Mam nadzieję, że Kamui jutro będzie mógł dokończyć pracę nad rozwojem. Ja w czwartek zaś skoncentruję się na przygotowaniu do wyścigu w Melbourne.

(Grzegorz Filiks)
_

Nick Heidfeld (Lotus Renault GP, P5): Jestem w tej chwili przeziębiony, więc zespół zadecydował, że poprowadzę samochód rano i nieco odpocznę w godzinach popołudniowych. Dzisiejszym priorytetem była ocena niektórych nowych części aerodynamicznych. Dlatego wykonaliśmy wiele okrążeń zjazdowych i wjazdowych, aby stworzyć odpowiednie mapy aerodynamiki. Wciąż analizujemy dane, ale nasze odczucia są pozytywne. Następnie, przez resztę poranka wykonaliśmy kilka próbnych startów, sprawdziliśmy systemy i przyjrzeliśmy się niektórym rozwijanym elementom.

(Nataniel Piórkowski)
_

Paul di Resta (Force India, P6): Ogólnie rzecz biorąc było to dobre popołudnie. Tuż po przerwie obiadowej trochę nie jeździliśmy, ponieważ chłopaki rozwiązywali problem powstały wcześniej, ale jak już wyjechaliśmy na tor, to wykonaliśmy dużo produktywnej pracy. Po raz pierwszy używałem KERS-u, bo ostatnim razem w Barcelonie go nie mieliśmy, ale wszystko w tej kwestii ułożyło się po naszej myśli. Regulowanie tylnego skrzydła i jednoczesne wyłączanie KERS to zajęcie, do którego trzeba się przyzwyczaić, ale z czasem wszystkie ruchy wykonuje się o wiele bardziej naturalnie. Używaliśmy również miękkiej i twardej mieszanki opon Pirelli i rozumiemy ich zachowanie już dużo lepiej. Teraz czekam na wykorzystanie zgromadzonych informacji jutro, kiedy to będę miał do dyspozycji bolid przez cały dzień.

(Grzegorz Filiks)
_

Davide Valsecchi (Team Lotus, P7): Po pierwsze chcę podziękować Team Lotus za dzisiejszą możliwość jazdy samochodem. To było wspaniałe doświadczenie i chcę związać się z tym zespołem. Oczywiście na początku wszystko było dla mnie nowe - nowy fotel, większa moc, lepsze hamulce, ogólnie cały pakiet, ale mimo tego w południe byłem bardziej pewny siebie i miałem okazję do naciskania. Czas porannej sesji dobiegł końca i myślę, że zespół był bardzo zadowolony z tego, jak sobie poradziłem. Tak naprawdę to nie mogłem prosić o nic więcej. To na pewno był udany dzień.

(Nataniel Piórkowski)
_

Nico Hülkenberg (Force India, P9): Dobrze było wrócić za stery bolidu Formuły 1, ponieważ ostatnio prowadziłem go miesiąc temu w Walencji. To był również mój pierwszy przejazd VJM04, więc było sporo nowych systemów, do których trzeba było się przyzwyczaić, jak na przykład KERS i regulacja tylnego skrzydła. Teraz zawodnik ma zdecydowanie więcej pracy przy obsłudze kierownicy i musi ogarnąć całkiem sporo danych. Ostatecznie mogliśmy trochę wcześniej pójść na przerwę obiadową ze względu na zakończenie pracy nad niezawodnością, aczkolwiek wciąż jesteśmy na etapie uczenia się nowych systemów. Widzę, że zmierzamy we właściwym kierunku, przygotowując się do pierwszej części sezonu.

(Grzegorz Filiks)
_

Luiz Razia (Team Lotus, P10): To świetnie wrócić do samochodu F1. Już od pierwszych okrążeń czułem, że ten samochód jest krokiem naprzód w stosunku do tych, którymi jeździłem wcześniej. Pomimo opóźnień po południu, gdy samochód był naprawiany, jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem. Wiem, że z upływem kolejnych okrążeń moje czasy były coraz gorsze, ale dziś nie skupialiśmy się na kręceniu najszybszych okrążeń - chodziło o nauczenie się pracy z zespołem w kwestii uzgadniania planów i przekazywania informacji zwrotnych, które pomogą w dalszym rozwijaniu samochodu.

(Nataniel Piórkowski)