Testy w Montmelo dzień 2/5: Red Bull się rozpędza

Red Bull pozostał na czele klasyfikacji podczas drugiego dnia testów na Circuit de Catalunya w tym tygodniu i jednocześnie podkręcił tempo, jako że Sebastian Vettel po przejęciu RB7 od Marka Webbera przełamał barierę jednej minuty i 22 sekund, wykręcając 1:21,865.

Czas ten aktualny mistrz świata ustanowił na początku pięciookrążeniowego przejazdu i choć na kolejnym kółku jego tempo od razu wyraźnie spadło, to jednak początkowy wynik okazał się o 0,7 sekundy lepszy od dokonań rywali, a dziś testowało już także Ferrari. Później Vettel jeszcze kilka razy zbliżał się do swojego najlepszego czasu na krótkich przejazdach, a po południu skupił się na dłuższych dystansach, wykonując dwa po 16 okrążeń ze średnimi czasami 1:28s.

Red Bull miał jeszcze jeden powód do radości dzisiejszego dnia, jako że siostrzana ekipa Toro Rosso kontynuuje prezentowanie obiecującej formy tej zimy i Sebastien Buemi swoje ostatnie testy przed rozpoczęciem sezonu ukończył z drugim czasem, ustępując jedynie Vettelowi. Najlepszy osobisty czas Szwajcara - 1:22,396 został ustanowiony po południu podczas typowego przejazdu kwalifikacyjnego. Wcześniej bolid STR6 dobrze prezentował się także w trakcie symulacji wyścigu. W połączeniu ze 120 okrążeniami pomimo zatrzymania się na torze w połowie popołudniowej sesji i dwunastoma treningowymi pit-stopami na koniec dnia Buemi mógł z uśmiechem na twarzy opuścić kokpit.

Kierowca Lotus Renault GP - Witalij Pietrow miał podobny harmonogram i dzień ukończył tuż za Buemim na trzeciej pozycji. Rosjanin jako ostatni zmieścił się poniżej jednej sekundy straty do Vettela. Swój najlepszy czas 1:22,670 uzyskał na czterookrążeniowym przejeździe, by później skupić się na dłuższych dystansach. Ostatecznie Pietrow doprowadził do nieznacznie wcześniejszego zakończenia testów, zatrzymując się na torze w szóstym zakręcie, co spowodowało ostatnie wywieszenie czerwonej flagi podczas środowych jazd.

Dla McLarena był to kolejny bardzo trudny dzień. Wyciek z układu hydraulicznego, a potem dwa problemy z układem wydechowym mocno ograniczyły czas na torze Lewisa Hamiltona w trakcie porannej sesji, co zmusiło stajnię z Woking do rezygnacji z zaplanowanej symulacji wyścigu. Po południu na jednookrążeniowym przejeździe kwalifikacyjnym Hamilton zdołał jednak zaprezentować w miarę konkurencyjne tempo, plasując się na czwartej pozycji z czasem 1:22,888. Łączny dorobek Brytyjczyka wyniósł zaledwie 57 okrążeń.

Ferrari rozpoczęło testy w Montmelo z jednodniowym opóźnieniem w stosunku do większości zespołów, a jako pierwszy za kierownicą 150° Italia z nowym wydechem i pewnymi ulepszeniami aerodynamicznymi zasiadł Felipe Massa. Brazylijczyk uzyskał piąty czas dnia, ale forma włoskiej stajni wydawała się być bardziej zachęcająca, niż wskazywałby na to czas jednego okrążenia. Massa nie wykonał żadnego 1-okrążeniowego przejazdu, czas 1:23,324 wykręcił na początku 5-okrążeniowego, a na dłuższych, około 14-okrążeniowych „stintach” dorównywał szybkością Vettelowi.

Paul di Resta przez pewien czas plasował się w pierwszej trójce podczas porannej sesji, kiedy to zespół Force India wykonywał przejazdy kwalifikacyjne. Problem z ciśnieniem paliwa, który zmusił Szkota do zatrzymania się na torze nie pokrzyżował na długo planów zespołu, który mógł pochwalić się na koniec dnia drugim największym dorobkiem okrążeń (118). Tuż za di Restą na siódmej pozycji znalazł się Kamui Kobayashi (Sauber), natomiast ósmy czas uzyskał Nico Rosberg, który zapoczątkował ostatnie testy Mercedesa przed startem sezonu. Niemiecka ekipa testowała między innymi nowy układ wydechowy.

Jarno Trulli (Team Lotus) po solidnym dniu testów uplasował sie na dziewiątej pozycji. Pierwszą dziesiątkę zamknął Pastor Maldonado z ostatniego z trzech zespołów, które dopiero dzisiaj rozpoczęły testy w Montmelo w tym tygodniu. Problemy z KERS mocno ograniczyły aktywność stajni z Grove, która musiała zadowolić się przejechaniem zaledwie 29 okrążeń, gdy w końcu zdecydowała się na odłączenie systemu odzyskiwania energii kinetycznej. Stawkę jedenastu samochodów testujących dzisiaj na torze Catalunya zamknął Jerome D'Ambrosio, tracąc siedem sekund do Vettela.

Źródło: autosport.com