Drugi dzień testów na torze Jerez

14.07.0500:00
Marek Roczniak
689wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
1Juan Pablo MontoyaMcLaren Mercedesmic1:16.29587
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:16.76488
1Felipe MassaSauber Petronasmic1:16.83537
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:16.913107
1Franck MontagnyRenaultmic1:17.10283
1Ralf SchumacherToyotamic1:17.12985
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:17.545103
1Giancarlo FisichellaRenaultmic1:17.664137
1Ricardo ZontaToyotamic1:18.210124
1David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:18.231117
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:18.59661
1Nick HeidfeldWilliams BMWmic1:18.84172
1Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:21.83622
1Olivier PanisToyotamic1:23.76912
Drugi dzień na torze Jerez został zdominowany przez Juana Pablo Montoyę, który po wczorajszych problemach z silnikiem tym razem okazał się zdecydowanie najszybszym kierowcą. Kierowca McLarena kontynuował pracę nad programem rozwojowym zawieszenia w bolidzie MP4-20 i sprawdzał opony Michelin przeznaczone do użycia w Grand Prix Węgier. Kolumbijczykowi miał dzisiaj towarzyszyć jego partner, Kimi Raikkonen, jednak Fin ze względu na kłopoty z żołądkiem musiał zrezygnować z udziału w testach. W tej sytuacji drugi bolid ponownie poprowadził kierowca testowy stajni z Woking, Alex Wurz, plasując się na czwartej pozycji. Austriak skoncentrował się na testowaniu opon na najbliższy wyścig, Grand Prix Niemiec.
Drugi czas uzyskał kierowca B.A.R, Takuma Sato, mając blisko pół sekundy straty do Montoi. Japończyk zastąpił dzisiaj kierowcę testowego stajni z Brackley, Anthony'ego Davidsona, a do jego obowiązków należała praca nad ustawieniami bolidu 007 i sprawdzanie chłodzenia karoserii. Tymczasem drugi główny kierowca B.A.R, Jenson Button, kontynuował zapoczątkowane wczoraj testy aerodynamiczne, przejeżdżając w sumie ponad 100 okrążeń. Brytyjczyk czwartkowe testy ukończył na siódmej pozycji, mając już ponad sekundę straty do najszybszego kierowcy z zespołu McLaren.

Na trzeciej pozycji uplasował się Felipe Massa, który drugiego dnia testów z pewnością nie zaliczy do zbyt udanych. Kierowca Saubera podczas porannej sesji uzyskał co prawda bardzo dobry czas, ustępując tylko Montoi i Sato, jednak po przejechaniu niespełna 40 okrążeń wypadł z toru na piątym zakręcie i uderzył w bandę, poważnie uszkadzając swój bolid. Przyczyną wypadku było uszkodzenie lewej tylnej obręczy koła spowodowane przez jakiś obcy obiekt, który utkwił wewnątrz komponentów zawieszenia. Na szczęście Brazylijczyk wyszedł cało z tej kraksy, natomiast mechanicy szwajcarskiej stajni do jutra powinni uporać się z odbudowaniem bolidu, za którego kierownicą zasiądzie Jacques Villeneuve.

Drugi dzień testów na torze Jerez okazał się znacznie bardziej udany dla zespołu Renault. Co prawda problemy techniczne ograniczyły nieco popołudniową aktywność kierowcy testowego francusjkiej stajni, Francka Montagny'ego (piąta pozycja), jednak mimo to Francuz przejechał ponad 80 okrążeń, koncentrując się na testowaniu opon Michelin przeznaczonych do użycia w kolejnych wyścigach. Tymczasem Giancarlo Fisichella (ósma pozycja) nie miał tym razem żadnych problemów i był wręcz najbardziej pracowitym kierowcą w czwartek. Włoch pracował głównie nad programem rozwojowym zawieszenia, a także sprawdzał różne ustawienia bolidu R25 w ramach przygotowań do najbliższych wyścigów. Jutro podczas trzeciego i zarazem ostatniego dnia testów Fisichellę zastąpi Heikki Kovalainen.

Toyotę ponownie reprezentowali dzisiaj aż trzej kierowcy, z których najszybszy Ralf Schumacher uplasował się na szóstej pozycji, mając blisko sekundę straty do Montoi. Młodszy z braci Schumacherów wraz z Ricardo Zontą (dziewiąta pozycja) kontynuował przygotowania japońskiej stajni do kolejnych wyścigów, a tymczasem drugi kierowca testowy Toyoty, Olivier Panis, zaliczył w czwartek drugi dzień testów rozwojowej wersji silnika V8. Francuz przejechał tym razem zaledwie 12 okrążeń i uzyskał gorszy o ponad sekundę czas w stosunku do wczorajszych testów, zanim awaria nowej jednostki napędowej zmusiła go do przedwczesnego zakończenia testów.

Kolejno na 10 i 11 pozycji uplasowali się kierowcy Red Bull, David Coulthard i Christian Klien, przy czym tylko Coulthard zmieścił się poniżej dwóch sekund straty do Montoi. W dodatku Szkot przejechał blisko dwa razy więcej okrążeń od swojego partnera, który okazał się od niego wolniejszy o ponad 0.3 sekundy.

Na przedostatnich pozycjach dzisiejsze testy ukończyli reprezentanci zespołu Williams, Nick Heidfeld i kierowca testowy Antonio Pizzonia. Heidfeld kontynuował zapoczątkowaną w środę przez Nico Rosberga pracę nad poprawą osiągów nowej karoserii do bolidu FW27, w skład której weszły testy aerodynamiczne i sprawdzanie różnych ustawień mechanicznych. Ponadto Niemiec testował zmodyfikowane deflektory i różne wersje przedniego skrzydła. Pomimo nienajlepszego czasu Heidfelda (ponad dwie i pół sekundy straty do najszybszego kierowcy) zespół był bardzo zadowolony z uczynionych dzisiaj postępów. Tymczasem Pizzonia kontynuował w czwartek sprawdzanie nowego silnika BMW V8, zamontowanego do przejściowej wersji tegorocznego bolidu (FW27B). Brazylijczyk przejechał 22 okrążenia i podobnie jak Panis uzyskał znacznie gorszy niż wczoraj (ponad pięć sekund straty do najszybszego kierowcy). Nie obeszło się także bez problemów technicznych, co zwarzywszy na dosyć wczesną fazę programu rozwojowego jest raczej normalne.

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Źródło: BARHondaF1.com, BMW.WilliamsF1.com, McLaren.com, RenaultF1.com, Sauber-Petronas.com, pitpass.com