Horner: Newey ciężko pracował nad pakietem z niską siłą docisku
Hamilton przyznał tymczasem, że pogłoski o słabej wydajności silnika Renault są już nieaktualne
06.09.1110:20
2475wyświetlenia

Jeśli Red Bull wygra w ten weekend wyścig na torze Monza, będzie oznaczało to, że bolidy tego zespołu spisują się doskonale na każdym typie obiektów w kalendarzu Formuły 1.
Dwa tygodnie temu, podczas Grand Prix na torze Spa-Francorchamps ekipa z Milton Keynes nie była wymieniana wśród faworytów, ale pomimo dysproporcji w zakresie mocy silników i kłopotów z blisteringiem ogumienia, Sebastian Vettel i Mark Webber wywalczyli w wyścigu dublet.
Pomimo zaniżonych osiągów na prostych, w środkowym sektorze belgijskiego toru bolidy RB7 były bezkonkurencyjne, ale może to oznaczać, iż wyścig na Monzy będzie prawdopodobnie najtrudniejszym testem dla zespołu, podczas tegorocznego sezonu.
W 2008 roku Vettel wygrał wyścig w barwach Toro Rosso, ale bolidy Red Bulla zazwyczaj odstawały na włoskim torze od innych samochodów - głównie przez moc swej jednostki napędowej Renault.
Właśnie dlatego Newey pracował szczególnie mocno nad pakietem aerodynamicznym generującym małą i średnią siłę docisku- cytuje Christiana Hornera niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.
Lewis Hamilton, którego McLaren MP4-26 wyposażony jest w jednostkę napędową Mercedesa, która zgodnie uznawana jest za najsilniejszą w całej Formule 1, przyznał, że środowisko sportu mogło przeliczyć się z doniesieniami o problemach Red Bulla przy wysokich prędkościach.
Mam nadzieję, że nie usłyszymy już więcej o rzekomo słabych silnikach Renault- powiedział Brytyjczyk. Podobnego zdania jest Mark Webber:
Byliśmy świadkami tego, jak dobry wyścig pojechaliśmy na Spa, więc mam nadzieję, że Monza będzie taka sama.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE