Rosberg wygrywa chiński dreszczowiec

Zużycie opon dyktowało warunki podczas wyścigu na torze w Szanghaju
15.04.1211:49
Paweł Zając
8355wyświetlenia

Nico Rosberg odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze i stanął na najwyższym stopniu podium Grand Prix Chin. Drugie miejsce zajął jadący na trzy postoje Jenson Button, a jako trzeci linię mety przekroczył Lewis Hamilton.

Mimo tego, że kierowca Mercedesa wygrał ze sporą przewagą, to różnorodne strategie i zużycie opon sprawiło, iż wyścig był szalenie ciekawy i spokojnie może pretendować do jednego z najlepszych w ostatnich latach.

Spokojny początek



Podczas startu jak zwykle się działo, jednak ogólnie było dość spokojnie. Button i Hamilton atomowo ruszyli z miejsca, przez co z pierwszego zakrętu wyjechali na trzecim i piątym miejscu. Kierowcy Ferrari nieźle wystartowali i mieli bardzo dobre tempo na pierwszym okrążeniu, dzięki czemu Alonso wyprzedził Webbera, a Massa znalazł się przed Grosjeanem. Startujący z 11 pola Vettel spóźnił start i spadł na 15 miejsce.

Webber szybko odzyskał tempo i jechał wyraźnie szybciej od Alonso, jednak nie umiał znaleźć sposobu na wyprzedzenie Hiszpana. Red Bull zdecydował się wezwać swojego kierowcę do boksu już na siódmym okrążeniu i założyć mu twarde opony. Jak się później okazało, decyzja była słuszna, gdyż Australijczyk wyprzedził nie tylko Alonso, ale także Raikkonena.

Od okrążenia 10 do 14 reszta kierowców z czołówki pojawiła się u swoich mechaników. Tylko kierowcy McLarena założyli miękkie opony. W międzyczasie z rywalizacji odpadł Schumacher, który padł ofiarą niedokręconego koła. W tym momencie czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Perez, Massa (obaj przed pierwszym pit stopem), Rosberg, Button, Hamilton, Webber, Raikkonen, Alonso, Kobayashi i Grosjean. Vettel był jedenasty.

Mimo tego, że kierowcy jechali bardzo blisko siebie, to jednak niewiele się działo. Nawet strefa DRS nie pomagała przy próbach wyprzedzania. Perez i Massa zdecydowali się na zmianę opon kolejno na 17 i 19 okrążeniu. Meksykanin wyjechał na tor przed Vettelem i bardzo blisko Grosjeana, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość urzędującego mistrza świata i zająć w tym momencie 10 pozycję.

Różnice w taktyce



Jako pierwszy na drugi zjazd zdecydował się Webber na 22 okrążeniu. Od tego momentu zaczęły się klarować różnice w taktyce poszczególny zespołów, a akcja na torze zaczęła przybierać na intensywności. Hamilton po wizycie w alei serwisowej wyjechał na trzynastym miejscu, za Felipe Massą. Button zawitał po nowe opony na 25 okrążeniu i wyjechał na dziesiątym miejscu, jednak dość szybko przebił się do przodu. Podczas kolejnych przejazdów przez strefę DRS poradził sobie najpierw z Maldonado, a potem z Senną.

Hamilton pokonał Massę czystym manewrem na 26 okrążeniu, w szóstym zakręcie. Niedługo później Webber wyprzedził kierowcę Ferrari w identyczny sposób, a Hamilton, przy użyciu systemu DRS znalazł się przed di Restą, który stracił kolejną pozycję w drugim zakręcie - na rzecz kierowcy Red Bulla. Button kontynuował swoją szarżę i na 28 okrążeniu wyprzedził Pereza w strefie DRS i wskoczył na szóste miejsce. W międzyczasie Alonso i Raikkonen zjechali do swoich mechaników.

Na trzydziestym okrążeniu kierowcy ostro walczyli w kilku miejscach na torze. Hamilton naciskał na Maldonado, Alonso na Massę, a Button na Vettela. Mistrz świata z 2009 roku wyprzedził kierowcę Red Bulla przy użyciu DRS i wskoczył na 4 pozycję, podobnie Alonso poradził sobie z Massą. Sebastian Vettel zjechał po kolejny komplet twardych opon na 32 okrążeniu i wyjechał na 13 pozycji. Hamilton jak cień podążał za Buttonem i teraz on walczył z Perezem, jednak za jego plecami czaił się Webber. Australijczyk próbował ataku w szóstym zakręcie, jednak nie powiodło mu się to.

Umierające opony, błąd McLarena



Na 35 okrążeniu po raz drugi i ostatni Rosberg pojawił się u swoich mechaników. Button wskoczył w tym momencie na prowadzenie z przewagą 8 sekund. Na kolejnych 4 okrążeniach w boksach zameldowali się Perez, Hamilton, Alonso, i właśnie Button, jednak McLaren miał problem z dokręceniem lewego tylnego koła - Brytyjczyk stracił przeszło 6 sekund i szanse na zwycięstwo, gdyż znalazł się za Grosjeanem.

W tym momencie walka jeszcze bardziej przybrała na intensywności. Button starał się wyprzedzić kierowców przed sobą i rzucić się w pogoń za Rosbergiem. Na pierwszy ogień poszedł Grosjean, który został pokonany po wewnętrznej trzynastego zakrętu. Za jego plecami Hamilton i Webber nadal szarżują, najpierw poradzili sobie z Senną, a później z Grosjeanem, który wyjechał poza tor w siódmym zakręcie. Podobny błąd popełnił wcześniej Alonso, który próbował wyprzedzić jednego z Williamsów.

Problemy Alonso i Grosjeana zaowocowały ciekawymi manewrami, najpierw na 45 okrążeniu. Francuz, Maldonado i Perez wjeżdżali bok w bok w czternastym zakręcie. Później Alonso, Perez i jeden z kierowców Force India w podobny sposób próbowali pokonać pierwszy zakręt. Na 48 okrążeniu, jadący na drugiej pozycji Raikkonen padł ofiarą kończących się opon. Fin w przeciągu dwóch okrążeń stracił dziesięć pozycji i później jeszcze kolejne dwie, przez co na mecie był czternasty.

Trzy okrążenia później również Vettel miał problemy. Najpierw Button poradził sobie z nim w strefie DRS, a później w tym samym miejscu pokonali go również Hamilton i Webber. Kierowca McLarena po wskoczeniu na drugie miejsce jechał szybciej niż Rosberg, jednak Niemiec w tym momencie miał już ponad 24 sekundy przewagi i pewne zwycięstwo.

Wygrana Rosberga była w pewnym stopniu niespodziewana. Niewielu sądziło, że Mercedesowi uda się zażegnać problemy z oponami i będą w stanie utrzymać dobre tempo na całym dystansie. Dzięki Pirelli po raz kolejny otrzymaliśmy niesamowity wyścig i sporo emocji, których - miejmy nadzieję - nie zabranie nam w Bahrajnie. Jak kierowcy poradzą sobie z powrotem na tor Sakhir? Tego dowiecie się śledząc relację razem z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Chin

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 23°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 51%
Sucho

KOMENTARZE

42
kamil_zmc
16.04.2012 04:00
Ja dopiero dzisiaj obejrzałem wyścig. Jeden z najlepszych jaki oglądałem. Szkoda Raikkonena. Liczyłem na podium. Perez też się nie popisał, ciągle blokował koła, Button mógł wygrac, a Schumi mógł być na podium, gdyby nie błędy w boksach. Tak mała różnica między bolidami sugeruje że to nie będzie ostatni taki ciekawy wyścig. Dobrze, że jest Bahrajn za tydzień, bo nie mógłbym wytrzymać 4 tygodnie do następnego wyścigu,
rrouter
16.04.2012 02:14
Nie wie ktoś, gdzie można pobrać ostatni wyścig jakiś torrent albo co na pw ? Podobno było ciekawie, a nie mogłem tego zobaczyć. Z góry dzięki za odpowiedź.
Adakar
16.04.2012 06:29
@maciejas512 dokładnie. Ja miałem wrażenie że tak w połowie wyścigu to właśnie Grosjean się "pogubił" i będzie z Massą bił się o miejsca w stylu 12-13, a tu szok. To że się znalazł tak wysoko ... a najbardziej zabolały mnie Saubery
MairJ23
15.04.2012 09:55
@IceMan11 w Bahrainie ? Padac ? Rainfall in Bahrain is minimal and irregular. Most rainfalls occur in the winter season, recorded maximum of 71.8 mm (2.83 in) Wiec jak widac nie bedzie padac w Bahrainie. http://news.google.com/newspapers?nid=1291&dat=19840220&id=KjlUAAAAIBAJ&sjid=bY0DAAAAIBAJ&pg=4557,6433953
lukaxc
15.04.2012 07:35
jak by Buttonowi zmienili opony w 5 sek to miałby duże szansę na wybraną a tak to lipa 2 miejsce tez dobre, niepodoba mi się że Rosberg wygrał
TommyYse
15.04.2012 07:15
Teraz się zaczną ogromne protesty dot. tylnego skrzydła :|
BlindWolf
15.04.2012 06:11
Jeszcze kila dni wstecz udziałowiec Mercedesa wnioskował o wycofanie się z F1 . To był chyba najlepszy doping dla całej stajni Merca :)
General
15.04.2012 05:28
Historyczna chwila: pierwsza kobieta wygrała wyścig w F1;)
Aeromis
15.04.2012 02:34
@IceMan11 Miałem na myśli dohamowanie przed aleją, czyli do limitu prędkości obowiązującym w samej już alei, 60/100 km/h (co w ogóle nie jest liczone). Jak będzie okazja ku temu to warto się przypatrzeć, VET często to robił na ostatnią chwilę. Jak wiele można zyskać/stracić to ciężko mi powiedzieć jednak w bezpośrednim pojedynku już w samej alei serwisowej może być to znaczące. Pamiętam, że parę razy Button wyhamował dość wcześnie. Jasne że to wszystko jest dość "na czuja" ale serio zauważalne.
michu_tarnow
15.04.2012 02:20
Ja uważam, że właśnie mercedesowi pomogła pogoda i to, że za plecami rosberga był młyn no i błąd mechaników buttona. W sumie szkoda, że zmarścili pitstopa buttonowi bo liczyłem, że to on wygra (nie darzę sympatią rosberga po faku do kubicy). Piękny widok vettela tracącego pozycje i tak jak ktoś mówił wisienka na torcie wyprzedzenia przez webbera. Myślę, że najpoważniejesze szanse na tytuł ma jenson i ew. hamilton. Życzę powodzenia mclarenowi :)
Aeromis
15.04.2012 01:20
@RoMan @marla @IceMan11 Zawsze traci się niby więcej, bo i inny tor (wjazd do alei) i w dodatku trzeba zahamować na zjeździe i przyspieszyć na wyjeździe a to są kolejne nieliczone sekundy. Oczywiście z drugiej strony przejazd przez aleję jest wliczany do straty, podczas gdy bolid sie porusza. Żeby policzyć stratę, trzeba by policzyć czas od zakrętu poprzedzającego pit-lane do pierwszego po nim, bo to co nam serwują to jest takie "ecie-pecie". Tu przykładem i to dobrym może być VET, który bardzo ładnie opóźnia wyhamowanie przed restrykcją prędkości, dzięki czemu mniej traci (moje spostrzeżenie).
IceMan11
15.04.2012 12:32
@jpslotus72 Sprawdzianem dla nich będzie Bahrajn. No chyba, że jak na złość będzie padać ;)
jpslotus72
15.04.2012 12:26
@Wmiarenietypowy Jak już napisałem w innym miejscu, Coulthard przed wyścigiem zwrócił właśnie uwagę na temperaturę i stwierdził, że jest idealna dla Mercedesa (to znaczy niezbyt wysoka). Dlatego mimo dzisiejszego, niewątpliwego sukcesu, za wcześnie by stwierdzić, że Merc kłopoty z oponami ma już definitywnie za sobą. Ten weekend był poniżej średniej jeśli chodzi o temperaturę. Może to nie tylko kwestia pogody, ale na pewno aura była tu plusem dla Mercedesa - który nie zawsze będzie mógł na to liczyć.
IceMan11
15.04.2012 12:24
@RoMan Traci się 22s.
marla
15.04.2012 12:17
@RoMan Oj coś mi się wydaje, że sporo więcej niż 18. Zresztą pod koniec wyścigu było tak ciasno, że po wyjeździe z pitlane znalazłby się w podobnym miejscu co po tym pechowym incydencie. (jak pisałam wyżej).
RoMan
15.04.2012 12:09
Na zjeździe do boksów traci się na tym torze 18 sekund. Na braku zjazdu Kimi stracił sekund 30. Na trzech okrążeniach zjechał 12 pozycji w dół. Massa i Kimi przez wiele okrążeń po prostu blokowali tor. Żenujące widowisko :(
ale_urwal
15.04.2012 11:59
Tak! Perez idzie do Ferrari! Zaliczyl jedno podium w drugim sezonie startow i juz Scuderia go bierze. hahaha
marla
15.04.2012 11:59
@cobra @maciejas512 @IceMan11 Gdy Vettel go wyprzedził, dostał w bok strumieniem powietrza, wywaliło go na brudną część toru, nazbierał gumy na i tak już dobite opony i tyle. Dalsze pozycje tracił już pewnie z frustracji... 3 pitstop przyniósłby tyle, że skończyłby nie na 14, a może na 10-11 miejscu. W takim układzie opłacało się zaryzykować i spróbować pojechać na 2. @Wmiarenietypowy @IceMan11 Skoro niska temperatura im pomaga, to w Bahrajnu raczej nie zwojują. :)
IceMan11
15.04.2012 11:45
@Wmiarenietypowy To będą pretendentami do tytułu :)
Wmiarenietypowy
15.04.2012 11:42
Ciekawe ze mercedes tak szybko sobie poradzil z oponami. Pewnie niska temperatura mocno im pomogla. Jestem ciekawy jak to bedzie wygladalo w bahrajnie :D jesli tam nie beda mieli problemow to maja szanse na zaliczenie swietnego sezonu
IceMan11
15.04.2012 11:32
@cobra Taktyka była dobra, ale na 3 pity okazała się być najlepsza - jak rok temu. Kimi miał inne problemu. Na pewno gumy nie działały dobrze, ale do czasu wyjazdu na pobocze przetrzymywał szybszych, więc w ciągu okrążenia nie mogło spaść aż tak drastycznie tempo tylko ze względu na opony.
maciejas512
15.04.2012 11:29
@cobra Jakoś Grosjean miał taką samą taktykę i wyszedł na tym dobrze. Moim zdaniem co innego miało wpływ na klęskę Kimiego.
cobra
15.04.2012 11:27
Największy fail tego wyścigu to taktyka dla Raikkonena. To już nawert bardziej by mu się chyba opłaciło jeszcze raz zjechać, zmienić na softy i później walczyć o parę punktów z końcówki pierwszej dziesiątki. Niespecjalnie cieszy mnie też zwycięstwo Rosberga, bo nie przepadam za gościem. ;) Ale wyścig całkiem niezły... dużo akcji głównie w środku stawki. No i plus za ładny lot Webbera. :D
maciejas512
15.04.2012 11:23
@adnowseb Ja nie wiem czy jest sens zmieniać siekierkę na kijek. Wszakże Sauber prezentuje się lepiej od Ferrari po drugie zmiana w trakcie sezonu nigdy nie wyszła nikomu na dobre.
IceMan11
15.04.2012 11:19
@adnowseb To był żart przecież :) @katinka Równa jazda to oczywiście zaleta :)
Huunreh
15.04.2012 11:07
Szkoda Raikkonena, ale widać było że opony już były zdegradowane bo trzymał kilka bolidów za sobą w sznurku. Szkoda wielka szkoda bo mógł być w pierwszej piątce. Szkoda też Schumachera. A gratulacje dla Mercedesa i McLarena. Trzy bolidy z silnikiem Mercedesa na podium. Trzy Srebrne Strzały, niczym w latach 30.
adnowseb
15.04.2012 11:06
@DonGemolo Słabo ogarniasz temat z wymianą Massy. Zapewne nie wiesz dlaczego właśnie Perez do Ferrari. Gdybyś wiedział o co chodzi ,nie wypisywałbyś głupot pokroju Rosberg do Ferrari. PS. Perez do Ferrari i to jak najszybciej!
katinka
15.04.2012 11:03
@IceMan11, i oby to wrazenie pozostalo tylko wrazeniem ;) Zabawnie by bylo, gdyby to skreslany i niedoceniany Lewis ta swoja spokojna jazda i rozwaga, bez tej wspanialej agresji na torze, wywalczyl w tym sezonie WDC, czego mu teraz tym bardziej z calego serca zycze ;P
lukaas97
15.04.2012 10:54
Hamilton pojechal dzis po Buttonowsku, rowno, bez niepotrzebnego ryzyka, oby tak dalej.
iceneon
15.04.2012 10:47
Świetny wyścig. Niemal do końca nie wierzyłem, że Rosberg wygra. Gratulacje dla niego. Szkoda Jensona, bo mógł być pierwszy. Z ogromną przyjemnością oglądałem wyprzedzanego Vettela, a wisienką na torcie było wyprzedzenie Vettela przez Webbera :)
DonGemolo
15.04.2012 10:47
Zrujnowali wyścig strategią Kimiemu.Z drugiej jednak strony, Roman miał także 2 pitstopy i jakoś sobie poradził.Nie ma błysku. Kto w ten weekend do Ferrari idzie? :) Rosberg?
Patrykss94
15.04.2012 10:46
fantastyczny wyscig , naprawde bardzo duzo wyoprzedzania . Rosberg mnie bardzo zadziwił , myslałem ze opony nie wytrzymają i naprawde pojechał bardzo dobrze , bezbłędnie. Hamilton potrafi wkoncu ograniczac agresywną jazdę , bardziej uwaza i za to mu chwała bo jest kandydatem do mistrzostwa . Bardzo mnie zaskoczył Sauber(bardzi słabo) i Raikkonen(nagle z 2 miesca spadł na 12 , ale to tak naorawde było za sprawą wjechania nabrudną część toru gdzie później opony zle pracują). Tak jak wczesniej przewidziałem pogodni Mclarena i Redbulla co tez mnie bardzo cieszy.
dacek
15.04.2012 10:28
Nico dzisiejszą swoją jazdą w wyścigu udowonił mi to, że myliłem się odnośnie jego. Zyskał uznanie w moich oczach po wręcz rewelacyjnym wyścigu w jego wykonaniu. Gratuluje mu tego zwycięstwa i życzę mu aby nie okazało się jego ostatnim.
IceMan11
15.04.2012 10:26
Na razie Hamilton równiuteńko, ale Button sprawia wrażenie lepszego. Czekam na Bahrein ;)
Kim Jeong Yeop
15.04.2012 10:18
W sumie życzyłbym Mu wyrównania tego rekordu, a nawet jego poprawy. Nie mam nic przeciwko, aby na wyższych pozycjach oglądać innych zawodników. ^ ^ Jeżeli chodzi o wyścig, cieszą przede wszystkim pierwsze zwycięstwo Nico Rosberga oraz pierwsze punkty jednego z moich ulubieńców - Romain Grosjean. Jego walka z Pastorem Maldonado była jedną z najciekawszych w wyścigu, nie odpuścił ani na moment. Gdyby nie błąd i szybsze zmiany ogumienia w wykonaniu mechaników Lotusa miałby szansę być jedną pozycję wyżej. Na plus także punkty obu kierowców Williamsa, postawa Fernando na miarę bolidu, raczej bez fajerwerków, dziś zabrakło szczęścia.
NEO86
15.04.2012 10:14
Aha dzięki, to dobrze myślałem
Yurek
15.04.2012 10:13
@NEO86 - czterech trzecich miejscach z rzędu, HHF w 1997 i Webber rok temu.
NEO86
15.04.2012 10:12
@Yurek Mówisz o 3 miejscach z rzędu ?
Yurek
15.04.2012 10:10
Trzecie miejsce w Bahrajnie i Hamilton wyrówna rekord Frentzena i Webbera.
hamilton3
15.04.2012 10:07
Hamilton znów trzeci a Webber czwarty. Wielkie gratulacje dla Rosberga, fantastyczne zwycięstwo. Bardzo Dobrze Williamsy. Grosjean dojechał w końcu do mety i to na szóstym miejscu. Dobrze też Vettel.
katinka
15.04.2012 10:01
Piekny wyscig, sporo walki, ciasna stawka i zadziwiajace zwyciestwo Rosberga. Nie wierzylam ani przez sekunde, ze ten kierowca da rade, a jednak sie stalo - naprawde gratulacje. Łał, czyżby Merc juz poradzil sobie z tym zuzyciem opon, stawka sie coraz bardziej zacieśnia, to wspaniale. Ale najbardziej szkoda Schumiego, mial szanse na zwyciestwo lub co najmniej podium, kolejny pech Mistrza. McLareny tez calkiem ladnie, ale ostatnio cos pity im nie wychodza i przepowiednie ;) Dobry wyscig Lewisa i przynajmniej powalczyl, ale to jeszcze nie wszystko na co go stac, wiec nadal czekam. A jak na razie "Trzeci" prowadzi w tabeli :)) Cieszy rowniez kolejny udany wyscig Senny, no i Grosjean w koncu punkty. A jak Raikkonen znalazl sie z P4 na P14, to dla mnie tajemnica. Wyglada tez, ze RBR nie ma takiego zlego tempa wyscigowego, w sumie gdyby nie problemy Seby pod koniec, calkiem udany wyscig dla nich, chociaz Mark juz szykowal sie do lotu ;) Saubery nie zachwycily, a Ferrari wydaje sie, ze ma jeszcze duzo pracy z bolidem, chociaz gdyby nie blad Alonso, to Hiszpan mogl byc wyzej.
IceMan11
15.04.2012 10:01
W Bahrajnie będzie ciekawie. Obstawiam PP dla Mercedesa - kolejne lotnisko (prosta start/meta, prosta do zakrętu nr 4, prosta po zakręcie nr 10 oraz prosta prostopadła do prostej startowej). Tam z kolei będzie na pewno bardzo gorąco, a dla opon Pirelli ten tor jest nowiutki.