Allison: W tym roku dłużej poprowadzimy rozwój naszego samochodu

Brytyjczyk również wierzy w zdobycie mistrzostwa świata przez Kimiego Raikkonena
04.08.1210:35
Mateusz Szymkiewicz
2188wyświetlenia

Lotus jest gotów kontynuować obecne tempo rozwoju samochodu E20, który zdaniem wielu, może poprowadzić Kimiego Raikkonena do kolejnego mistrzowskiego tytułu.

Po podwójnym podium dla brytyjskiej ekipy na Węgrzech świat Formuły 1 zaczął huczeć od spekulacji, czy Raikkonen i Romain Grosjean będą w stanie namieszać w czołówce w dalszej części sezonu. Dyrektor techniczny Lotusa - James Allison przyznał, że w tym roku zespół będzie dłużej niż w ostatnich latach rozwijać swój samochód.

Jedyną rzeczą, jaką nasz zespół robił w ostatnich latach źle, było to, że zbyt szybko skupialiśmy się na kolejnych bolidach - Powiedział Allison dla Sky Sports News. Zaczęliśmy ten rok ze świadomością, iż w tym sezonie dłużej poprowadzimy rozwój naszego bolidu.

Brytyjczyk zapytany, czy pomimo straty 48 punktów do liderującego w klasyfikacji kierowców Alonso, Kimi Raikkonen ma szansę na mistrzostwo świata, odpowiedział: Dlaczego nie? Ma na swoim koncie sporo punktów i jeszcze jest przed nami sporo wyścigów. Jego przewaga w porównaniu do ilości punktów, jaką można jeszcze zdobyć, jest bardzo mała.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

32
Arya
05.08.2012 02:42
Cóż, jeszcze 9 wyścigów, wiele się może wydarzyć, wszystko jest możliwe, więc będą walczyć. Strata nie jest duża, niecałe 2 zwycięstwa - niewiele mniejsza była na ledwie 2 wyścigi przed końcem sezonu 2007. Ale póki co, to Lotus nawet jeszcze nie zwyciężył. Taka ironia losu, Williams i Mercedes, które nie liczą się w walce, już zagościły na najwyższym stopniu podium, a Lotus nie, choć już kilka razy byli piekielnie blisko. Powstrzymywały ich błędy: zła strategia, chwilowy brak KERS, zepsute kwalifikacje itd. Za to mają najstabilniejszą formę. Myślę, że Spa może być jakimś punktem zwrotnym. Gdyby tam Kimi wygrał, team z Enstone już naprawdę zamieszałby w walce o zwycięstwo. Ale zobaczymy, jak będzie. Z jednej strony, to Belgia nie bywa szczególnie ciepła, za to często tam kropi, a obie okoliczności nie sprzyjają Lotusom. Z drugiej, wiadomo, że jest to ulubiony tor Icemana, gdzie zawsze był szybki, nawet w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Tak czy owak, nie nastawiam się na walkę o mistrzostwo, ale dobrze byłoby być miło zaskoczonym.
Ranguren
05.08.2012 11:43
MPOWER Już niemówiac o pewnym Polskim Ekspercie który opowiadał że Kimi wytrzyma conajwyżej połowe sezonu z powodu braku wyników
derwisz
05.08.2012 12:47
Moim zdaniem jeśli obecna różnica pomiędzy bolidami Ferrari i trójką najsilniejszych zespołów utrzyma się to RAI ma większą szansę na WDC niż ALO. Ale nie zapominajmy, że po drodze musi jeszcze pokonać RBR i McLareny, a w tym przypadku wynik rywalizacji to prawdziwa niewiadoma.
IceMan11
04.08.2012 09:57
@MPOWER Nie mogli stawiać na ich zwycięstwa, bo nikt nie wiedział jak spisywać się będą kierowcy. To była ta niewiadoma, nawet podczas testów. Niemniej jednak auto było konkurencyjne i to zdołali zauważyć. Kto stawiał na nich? Nie kto inny tylko ja! Już przed sezonem pisałem, że Kimi do SPA zaliczy kilka pudeł, a w SPA wygra. Wtedy mnie wyśmiali, teraz pewnie trzymają kciuki, aby moja prognoza się nie sprawdziła ;D PS. Korzystając z okazji chciałbym pozdrowić użytkownika @adminf1, który to pisał, że Kimi będzie walczył o najwyżej 7 miejsce w wyścigach ;D @MPOWER Trzeba przyznać, że Williams i Mercedes podczas swoich zwycięskich GP mieli wszystko zgrane perfekcyjnie - taktyki, pitstopy. Tego nie posiadał do tej pory Lotus. Bo, gdy kierowcy byli szybcy to pech jak na Węgrzech z systemem KERS, zła strategia w Hiszpanii i Bahrajnie. Nie da się też powiedzieć, że kierowcy maksowali w każdym wyścigu, bo to byłoby kłamstwem.
samwieszkto
04.08.2012 08:52
Powodem tego, że nie byliśmy jeszcze świadkami wygranej Lotusa jest sprawność mechaników w Pit Stopie. Tracą tam bardzo dużo czasu do konkurencji raz zmieniają w 3,5 s. za chwillę ponad sekundę więcej.
MPOWER
04.08.2012 07:11
@Snow Ja się raczej zgadzam z Tobą. Dopiero pierwsze wzmianki że może trochę namieszać Lotus były po pierwszych testach przed sezonem. Później podczas sezonu owszem eksperci pisali o tym, że Lotus wydaję się być bardzo silny. Ja również nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek przed sezonem stawiał na Lotusa, że zarówno team jak i kierowcy będą się liczyli w walce o tytuł. No chyba, że naprawdę coś ominąłem albo po prostu teraz sobie nie przypominam. Jedyne co można im zarzucić to to, że mają taki bolid jeszcze nie wygrali wyścigu (Williams i Merc są słabsi a wygraną mają). Z drugiej strony, do mety jako pierwszy dojeżdża kierowca. Czego się mogliśmy spodziewać po "żółtodziobie" i "emerycie" :P I tak im dobrze idzie.
Snow
04.08.2012 06:12
@IceMan11 O tym,ze Lotus bedzie mocny pisano, inni pisali odwrotnie. Ale czy ktokolwiek pislal, ze beda liczyc sie w walce o tytuly? Ja nie czytalem takiej wypowiedzi, moglem przeoczyc ale watpie.
adnowseb
04.08.2012 05:49
Potwierdzam, mamy zakład z @IceMan11 :)) Merc ,wyglądający mocno przed sezonem trochę się 'posypał' w trakcie sezonu.Do tego jeżdzi tylko jeden kierowca. Liczyłem na regres Lotusa,ale się przeliczyłem:) Piwo ''wyląduje''chyba u @IceMan11 Ps. Jedyne czego potrzebuje teraz Lotus, to wygrania wyścigu,a zdaje się,że nastąpi to bardzo szybko.
IceMan11
04.08.2012 05:18
@Snow Ekspertów trzeba traktować z lekkim dystansem, ale czołówkę można szybko wyłapać i stąd wiedziałem, że mają rację. W końcu to oni widzą jak bolid zachowuje się w zakrętach i jak z nich wyjeżdża. Zresztą założyłem się z @adnowsebem, że Lotus na koniec sezonu będzie wyżej od Merca i tak też się stanie. Eksperci mówili/pisali: Lotus jest drugą siłą za McLarenem i tak też na początku było tylko, że kierowcy Lotusa nie wykorzystywali maszyny tak jak powinni. Podobnie mówili o Mercu, że jest szybki, ale oponożerny. Nie pomylili się co do RBR, Lotusa, Merca, Ferrari i McLaren'a. Nawet z Sauberem się w tym roku nie pomylili, bo pisali o świetnym tempie (ale my nie wierzyliśmy).
Snow
04.08.2012 02:37
@THC-303,@IceMan11 Nie wiem jakich ekspertow sluchaliscie, jednak wypwiedzi przed sezonem na temat Lotusa, powrotu Kimiego byly bardzo rozne. Jedni twierdzili ze Lotus jezdzi na "sucho"- pozyskanie sponsorow itd, inni ze zespol bedzie mocny. Tylko nalezy zastanowic sie czy te "pozytywne" wypowiedzi to byla czysta kurtuazja, czy tez czesc przedsezonowych gierek z jakimi mamy do czynienia w F1? Tak naprawde nikt sie raczej nie spodziewal tego gdzie Lotus bedzie w tym sezonie, wnioskujac z wypowiedzi szefostwa zespolu to oni sami sa zaskoczeni swoimi osiagami.Co do Kimiego - wypowiedzi byly w podobnych kontekstach a widzimy co sie stalo - facet jest grubo zamieszany w walke o WDC. Tego nie przewidzial nikt, chyba ze jakas dobra wrozka na dopalaczu :))
MPOWER
04.08.2012 02:36
@IceMan11 Przed sezonem, gdy podpisał Kimi kontrakt, wielu ekspertów mówiło, że Fin popełnia błąd. Że Lotus jest zespołem raczej dobrym i że jak wiadomo Ferrari, RBR czy McLaren mogą być poza zasięgiem. I ewentualnie Fin z braku laku, bo pewnie nie ma motywacji, wrócił do F1 żeby sobie pojeździć. Dopiero pierwsze informację, że Lotus może być czarnym koniem były po pierwszy testach przed sezonem z naciskiem na słowo może a nie że na pewno będzie. @THC-303 Napisałem, ze dla mnie eksperci nie są wyrocznią Mogę sobie ich poczytać ale to nie znaczy, że ktoś coś powie, to od razu mu wierzę. Po prostu do ich wywodów mam dystans. I nigdzie nie napisałem, że wiem lepiej. Nie wpychaj mi słów, których nie napisałem.
THC-303
04.08.2012 02:26
@Icemann11 Pełna zgoda, że powinni postawić na Kimiego. Grosjean jest zbyt niepewny. Kimi to ogromne doświadczenie i umiejętności. [quote]Nie wiem jakiej różnej maści zagranicznych ekspetów słuchałeś[/quote] Jak sam przyznał nie słucha ekspertów bo wie lepiej.
IceMan11
04.08.2012 02:18
@MPOWER Nie wiem jakiej różnej maści zagranicznych ekspetów słuchałeś, ale to właśnie zagraniczni eksperci przed sezonem pisali o silnym Lotusie ;) Tak silnym, że lokowali go między McLarenem, a RBR :D
MPOWER
04.08.2012 02:10
Zgadzam się ze @Snowem i IceManem :) Powinni bardziej się nastawić na Kimiego. Dalej rozwijać bolid, bo kolejnej szansy mogą nie mieć (chociaż wiadomo, w F1 jest wszystko możliwe) Poza tym w przyszłym sezonie bolidy się niewiele zmieniają, więc tak wiele rzeczy z tego sezonu będzie wykorzystane w przyszłym. I przede wszystkim @Snow ma rację....nikt nie liczył na to, że Lotus będzie walczył na równi z Ferrari, RBR i McLarenem. Większość, w tym ja (przyznam się bez bicia :) ), myślałem że raczej ten team będzie walczył o podium i bił się z Mercedesem, Williamsem. Tak niestety jest jak się słucha różnej maści tych zagranicznych ekspertów :P A teraz mamy sytuację taką, że nie walczy o podium a o zwycięstwo. Fajne te linki co wkleiłeś @Snow. Po krótce Aliison o tym opowiadał, że na prostej daje ten system większą prędkość a na zakrętach działa jak dyfuzor. W każdym razie II część zapowiada się ciekawie, i są wielkie szansę na WCC i WDC :) Go Kimi Go !!! :)
MairJ23
04.08.2012 02:07
@Snow Williams czarnym koniem srodka stawki :) tytyul w gazecie :) mega dobre :P
IceMan11
04.08.2012 02:04
@Snow A w start kampanii wliczasz przedsezonowe testy?
Snow
04.08.2012 01:48
@Pablo-FM Moze poprostu mamy rozne pojecie "czarnego konia". Dla mnie Lotus jest jest czasrnym koniem w walce o tytuly. Spodziewal sie ktos tego przed startem kampanii 2012, ze po 11 wyscigach Lotus bedzie mial realne szanse na WDC z Kimim i bedzie sie liczyl w walce o podium WCC a moze i cos wiecej? Natomiast Williams - w czym jest czarnym koniem? W walce srodka stawki?
Pablo-FM
04.08.2012 01:34
@Snow - czy ja wiem, czy są czarnym koniem. Przed sezonem wielu w nich upatrywało bardzo dobry zespół walczący o wysokie cele, oni to potwierdzili... i w zasadzie tyle. Robią swoje, więc nie wiem, czy można ich nazywać czarnym koniem. Większym "czarnym koniem" wydaje się być Williams, aniżeli Lotus - mimo tego, że Williams w klasyfikacjach nie wygląda za ciekawie.
IceMan11
04.08.2012 01:28
@MairJ23 To też. Źle napisałem z tymi 100%. Po prostu wolałbym, aby postawili na Kimiego co nie oznacza, że Groszek ma jeździć "bublem". Coś w stylu: dochodzi jakaś nowa część, która pasuje Francuzowi, a Kimiemu nie. Wtedy powinni z niej zrezygnować. Francuzowi by się wytłumaczyło i na pewno by zrozumiał, a Kimi nie traciłby czasu na dostrajanie się z maszyną.
MairJ23
04.08.2012 12:49
@marcin82 wspaniala teoria ! Dziekujemy ci za przypomninie nam sytuacji i niedorzecznej teorii @IceMan11 zespol przede wszyskim powinien sie skupic na formie E20 bo im wiecej zdobeda razem tym lepiej. Kimi moze ma caly czas szanse na wdc ale to kasa z wcc sie liczy. A jak przy okazji ice zdobedzie tytul to jest juz bonus. Zawsze jest jeszcze 2013 season.
samwieszkto
04.08.2012 12:39
Noo nie zgodzę się całkowicie z wami. Bez przesady obaj kierowcy Lotusa nie są bardzo daleko w klasyfikacji od siebie. To byłoby całkowicie nie fair w stosunku do Francuza. Mogą zwracać większą uwagę na Kimiego ale nie całą!
IceMan11
04.08.2012 12:19
Też uważam, że zespół powinien skupić się w 100% na Kimim. Dla Francuza jest to pierwszy sezon, brak szans na tytuł. Po co ma odbierać punkty starszemu koledze. Jego czas jeszcze nadejdzie.
Il Capitano
04.08.2012 12:00
Wg mnie Lotus powinien się już teraz skupić 100% na Raikkonenie, On walczy o MŚ i nie popełnia błędów, z kolei Grosjean jeździ mimo że szybko to jednak czasami bez głowy. Raikkonen obok Alonso i w mniejszym stopniu obok Hamiltona najlepiej sie prezentuje w tym sezonie, jeśli chodzi o osiągi, szkoda tylko ze w Q słabiej mu idzie, za to w wyścigach jest fenomenalny !!
Snow
04.08.2012 12:00
Lotus w tym sezonie jest naprawde swietny, bez watpienia sa czarnym koniem sezonu, rozwoj bolidu jest imponujacy i co najlepsze - wprowadzane udoskonalenia dzialaja poprawnie. Raikkonen ma bardzo realne szanse na tytul, im dalej sezon postepuje widac ,ze facet nabiera rozpedu i jezdzi lepiej i lepiej z wyscigu na wyscig. Na Spa maja miec duzy pakiet poprawek plus pojada wreszcie z DDRS. To by byla dopiero wspaniala historia jakby Kimi zdobyl tytul po 2 latach rozlaki z F1, czego serdecznie mu zycze. Jesli Romain zacznie popelniac mniej bledow, i bedzie mial takie super wyscigi jak na Hungaro to moga pokusic sie tez o WCC, choc mysle ,ze to bedzie duzo trudniejsza przeprawa niz WDC Kimstera. W kwesji DDRS Lotua znalazlem bardzo ciekawy art. i jesli te spekulacje sa sluszne to ten system naprawde jest MEGA :). P1- http://somersf1.blogspot.co.uk/2012/07/lotus-e20-ddrs-hockenheim.html P2-http://somersf1.blogspot.co.uk/2012/08/lotus-e20-passive-f-duct-system.html Brawo Lotus.
marcin82
04.08.2012 11:59
@General BMW było niemieckim teamem, szefem był Niemiec, a liderem zespołu Polak... BMW myślało że jak mają w zespole Niemca to on będzie liderem, tu Polak okazał się od niego lepszy... Theissen pewnie pomyślał: WTF? wstrzymujemy rozwój tego bolidu i skupiamy się na przyszłorocznym, wtedy to Nick będzie liderem...
Pablo-FM
04.08.2012 11:45
Szczerze mówiąc, teraz to już nie rozwój bolidu ma znaczący wpływ na wynik. Lotus, Ferrari, McLaren i Red Bull - te zespoły mają porównywalne samochody raczej - wszystko raczej rozegra się "pomiędzy samymi kierowcami"... i qualami, których Lotus mimo wszystko nie ma najlepszych.
General
04.08.2012 11:01
@Kamikadze2000 To co wtedy zrobiło BMW to farsa - Kubica był liderem w tabeli MŚ i go wycyckali.
rentonB
04.08.2012 10:35
Jesli tegoroczny bolid jest b.udany to logicznym jest ze E21 bedzie ewolucja E20. Po co zmieniac cos co jest dobre. Kimi ma szanse na mistrza i nalezy go wspomagac do czasu kiedy bedzie w walce.
Kamikadze2000
04.08.2012 10:03
Kimi nie traci nie wiadomo ile punktów - na dobrą sprawę ma jeszcze szanse na tytuł. Bolidy jakoś specjalnie nie ulegną zmianie (nawet "kaczy dziób" zostanie). Trza walczyc, a nie jak BMW Sauber - pokładało nadzieje w 2009 roku, który okazał się dla nich fatalny. ;] @DJ Malina - powieliłem twój koment. Oczywiście popieram! :)
DJ Malina
04.08.2012 09:27
@Karol24 Bolidy na 2013 wiele się nie zmienią, więc rozwój tego samochodu będzie dobrą bazą danych na przyszłoroczny samochód, który pewnie będzie ewolucją E20.
Kojag
04.08.2012 08:52
Ciężko będzie, póki nie zacznie wygrywać wyścigów...
Karol24
04.08.2012 08:51
Dzięki tej taktyce czy to w 2010 czy 2011 zawsze zaczynali z samochodem zdolnym walczyć o podia. Nawet takimi kierowcami, jak Pietrow. Jak teraz dłużej będą pracować nad tegorocznym samochodem, to za rok nie zaczną sezonu w ścisłej czołówce.