Carpenter wygrywa wyścig, Hunter-Reay mistrzem

Power stracił szansę na mistrzostwo po kolizji
16.09.1213:35
Łukasz Godula
3775wyświetlenia

Rayan Hunter-Reay wygrał tegoroczne mistrzostwa IndyCar, po tym jak jego rywal Will Power rozbił się w dramatycznym finale sezonu w Fontanie, a wyścig wygrał Ed Carpenter.

Walka o mistrzostwo rozpętała się na 54 kółku, gdy faworyci do tytułu po raz pierwszy spotkali się na torze. Hunter-Reay jechał na górnej linii i Power starał się wepchnąć pod nim, by zyskać pozycję, jednak zahaczył tyłem bolidu, obracając się i uderzając w ścianę. Hunter-Reay miał szczęście i nie rozbił się, gdy Power niemal zgarnął go ze sobą.

Pomimo dużych zniszczeń w bolidzie Powera, Team Penske zdecydował się do częściowego naprawienia bolidu i wypuszczenia go ponownie na tor.

W tej chwili Power tracił ponad 60 okrążeń. Znacznie uszkodzony bolid pozwolił mu na ukończenie kolejnych 12 okrążeń i zyskanie dwóch pozycji, co dało mu dwa punkty, a to oznaczało, że Hunter-Reay musiał w tej chwili finiszować piąty, a nie szósty, by zdobyć tytuł.

Kierowca Andretti Autosport spędził większość drugiej części wyścigu o jedną lokatę za dającą mu mistrzostwo, gdy Alex Tagliani, który walczył o prowadzenie doznał uszkodzenia silnika, co spowodowało wywieszenie żółtych flag i dało Hunter-Reay'owi piątą pozycję i jednopunktową przewagę nad Powerem.

Agresywny restart pozwolił Hunter-Reay'owi na zyskanie trzeciej lokaty, gdy Tony Kanaan stracił kontrolę nad bolidem i rozbił się na 242 okrążeniu. Zamiast uprzątnąć bolid pod żółtymi flagami, kierownictwo postanowiło wywiesić czerwoną, dając tym samym kibicom sprint sześciu okrążeń do mety.

Chwilę po restarcie, Hunter-Reay był naciskany przez Scotta Dixona, którego przepuścił i Takuma Sato, który walczył z nim przez kilka okrążeń zanim Japończyk stracił kontrolę i rozbił się, zapewniając Hunter-Reay'owi ostateczny triumf.

Carpenter odniósł zwycięstwo w wyścigu po walce z Dario Franchittim na ostatnich okrążeniach. Dixon uzupełnił podium przed Hunter-Reay'em i Helio Castronevesem, który zaryzykował dodatkowy postój po ostatnim restarcie i założył nowy komplet opon co mogło mu dać dodatkową pozycję, gdyby wyścig odbył się na pełnym dystansie.


Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Ed Carpenter (20)Dallara DW12 Chevrolet2502h57m34,74350
2Dario Franchitti (10)Dallara DW12 Honda250+0:01,91340
3Scott Dixon (9)Dallara DW12 Honda250+0:02,60935
4Ryan Hunter-Reay (28)Dallara DW12 Chevrolet250+0:03,04832
5Helio Castroneves (3)Dallara DW12 Chevrolet250+0:04,19430
6Graham Rahal (38)Dallara DW12 Honda250+0:05,43828
7Takuma Sato (15)Dallara DW12 Honda249+1 okr.26
8Marco Andretti (26)Dallara DW12 Chevrolet249+1 okr.24
9Katherine Legge (6)Dallara DW12 Chevrolet249+1 okr.22
10Charlie Kimball (83)Dallara DW12 Honda249+1 okr.20
11John R. Hildebrand (4)Dallara DW12 Chevrolet248+2 okr.19
12James Jakes (19)Dallara DW12 Honda248+2 okr.18
13James Hinchcliffe (27)Dallara DW12 Chevrolet247+3 okr.17
14Wade Cunningham (14)Dallara DW12 Honda246+4 okr.16
15Simon Pagenaud (77)Dallara DW12 Honda246+4 okr.15
16Josef Newgarden (67)Dallara DW12 Honda244+6 okr.14
17Ryan Briscoe (2)Dallara DW12 Chevrolet244+6 okr.13
18Tony Kanaan (11)Dallara DW12 Chevrolet240+10 okr.12
19Oriol Servia (22)Dallara DW12 Chevrolet231+19 okr.12
20Alex Tagliani (98)Dallara DW12 Honda229+21 okr.12
21Sebastian Saavedra (17)Dallara DW12 Chevrolet118+132 okr.12
22Rubens Barrichello (8)Dallara DW12 Chevrolet107+143 okr.12
23Justin Wilson (18)Dallara DW12 Honda80+170 okr.12
24Will Power (12)Dallara DW12 Chevrolet66+184 okr.12
25Ernesto Viso (5)Dallara DW12 Chevrolet65+185 okr.10
26Simona de Silvestro (78)Dallara DW12 Lotus16+234 okr.10
Pole position: Marco Andretti - 1:06,646 (+1 pkt.)
Prowadzenie przez najwięcej okrążeń: Ed Carpenter (+2 pkt.)

KOMENTARZE

5
Kamikadze2000
17.09.2012 07:44
Po prostu Ryan miał zostać mistrzem. Jak komuś coś pisane, to zdobędzie. ;)
yaper
16.09.2012 09:09
Jestem niezwykle zadowolony takim obrotem spraw, bo Amerykanie mają w końcu mistrza krajana, na co czekali tak długo. Niemożliwe stało się możliwe. Brawo Ryan, DHL też się cieszy :D
Twarzer
16.09.2012 02:24
To był prawdziwy thriller, myślałem, że nie dotrwam do końca, zwłaszcza jak Barfield sobie ubzdurał czerwoną flagę po wypadku TK... Hunter-Reay miał nie tylko mega fart, że go Power nie zgarnął, ale i dlatego, iż przetrwał ostatnie okrążenie. Nie dość, że Sato, podobnie jak Power, niemal w niego wleciał, to jeszcze, gdyby nie ten wypadek to prawdopodobnie RHR zostałby wyprzedzony i przez Sato i przez Helio. Fantastyczny finał sezonu.
villy
16.09.2012 02:21
Trochę szkoda mi Powera no ale sam sobie winien. Można powiedzieć, że wykrakał to 2 tygodnie temu komentator Sportklub przypominając Hamiltona z 2007 roku. I rzeczywiście Power to zrobił w stylu Hamiltona. A Hunter-Ray to nie wiem czy to pierwszy mistrz od czasów Vassera. W Champ Car napewno, ale nie wiem co było w IRL. Pamiętam, że pierwszy wyścig wygrał w Surfers Paradise 2003, gdy Tracy zostawałem mistrzem. A tak z innej beczki. To nadal nie rozumiem czemu Barrichello nie liczy się w tabeli debiutantów, co to za dodatkowe kryterium??
Kamikadze2000
16.09.2012 02:04
Dajta spokój... ;]]] Chyba przestanę kibicować Willowi - bo jak komuś kibicuje, to zawodzi. Spengler, Power, Guerrieri, Chaves, Gutierrez, Bianchi oraz Vinales... ;]