GP Malezji: wynik wyścigu

Hamilton prowadził prawie od startu do mety

REZULTATY WYŚCIGU

1. Lewis Hamilton 4456 okr. 1h40m25,974
2. Nico Rosberg 656 okr. +0:17,313
3. Sebastian Vettel 156 okr. +0:24,534
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 =Lewis Hamilton 44Mercedes F1 W05 Hybrid561h40m25,9743
2 +1Nico Rosberg 6Mercedes F1 W05 Hybrid56+0:17,3133
3 -1Sebastian Vettel 1Red Bull RB1056+0:24,5343
4 =Fernando Alonso 14Ferrari F14 T56+0:35,9923
5 +2Nico Hulkenberg 27Force India VJM07 56+0:47,1992
6 +4Jenson Button 22McLaren MP4-29 56+1:23,6913
7 +6Felipe Massa 19Williams FW36 56+1:25,0763
8 +10Valtteri Bottas 77Williams FW36 56+1:25,5373
9 -1Kevin Magnussen 20McLaren MP4-29 55+1 okr.3
10 +1Daniił Kwiat 26Toro Rosso STR955+1 okr.3
11 +4Romain Grosjean 8Lotus E2255+1 okr.3
12 -6Kimi Raikkonen 7Ferrari F14 T55+1 okr.3
13 +7Kamui Kobayashi 10Caterham CT0555+1 okr.2
14 +8Marcus Ericsson 9Caterham CT0554+2 okr.3
15 +6Max Chilton 4Marussia MR03 54+2 okr.3
Niesklasyfikowani
Daniel Ricciardo 3Red Bull RB1049wycofał się ; S&G za niedokręcone koło5
Esteban Gutierrez 21Sauber C33 35skrzynia biegów2
Adrian Sutil 99Sauber C33 32jednostka napędowa2
Jean-Eric Vergne 25Toro Rosso STR918turbo2
Jules Bianchi 17Marussia MR03 8kolizja z Maldonado ; kara 5-sekundowa za spowodowanie kolizji z Maldonado1
Pastor Maldonado 13Lotus E227jednostka napędowa0
Najszybsze okrażenie: Lewis Hamilton (Mercedes F1 W05 Hybrid) - 1:43,066 na 53 okr.

KOMENTARZE

34
mkaczu
31.03.2014 09:43
A moim zdaniem jest nieprawdopodobne, żeby TO dla Felipe było prawdziwe. Według mnie musiało to być ustalone. Musiał mieć pozwolenie na zignorowanie takiego komunikatu. Nie wierzę, żeby zawodowy kierowca wyścigowy mógł sobie pozwolić na tak wielkie zlekceważenie polecenie zespołu, a zawodowy zespół wyścigowy, tak zlekceważyłby swojego kierowcę (w przypadku walki o pietruszkę). Jeśli zespół oczekiwałby oddania pozycji to byłoby to bardziej subtelne, a kierowca nawet nie zawahałby się polecenia zrealizować. W tym przypadku TO było czystym PR, którego celem było pokazanie światu, że Massa nie jest chłopcem do bicia. Użyte słowa były dobrane doskonale, a zachowanie Felipe było naturalne i nie pozostawiające cienia wątpliwości, że ma w poważaniu takie polecenia.
ROOK
31.03.2014 12:33
[color=white].[/color] Widzę, że nie mam z kim dyskutować, bo ogólnie ze wszystkimi się zgadzam… :)) [color=white].[/color] Może dodam jedynie, że za brak tego klasycznego ścigania obwiniam przede wszystkim zbyt łatwy DRS – po co ryzykować, po co walczyć w zakrętach, skoro można dojechać do strefy i wyprzedzić bez ryzyka? Kiedyś już pisałem o możliwości z matematyczna precyzją zmniejszenia skuteczności DRS, ale to jednak nie to. Teraz widzę, że DRS powinien być aktywowany dopiero po dłuższym czasie blokowania, np. trzy kolejne okrążenia ze stratą < 1 sek. uprawniają do użycia DRS. Wtedy przestawałoby się opłacać doczekiwanie do strefy, bo może czołówka w tym czasie jeszcze bardziej ucieknie i może jednak warto by było zaatakować? [color=white].[/color] Niby było trochę walki, ale były to głównie przetasowania po pit-stopach, czyli sytuacje gdzie mocniejsza maszyna doganiała znacznie słabszą, czyli na ogół bez większych emocji. [color=white].[/color] Niby miła była obrona Hulkenberga i obrona ślizgającego się Massy, ale i tak bardziej mi się podobała Australia. Po Malezji oczekiwania na sezon nieco opadły, mimo że powoli nawet zaczynam się godzić z myślą o wstępnej akceptacji mało agresywnych dźwięków kosiarek (ach, gdzie te szpile dźwięku momentalnie wkręcające się na 18.000+ obrotów !? Jak odróżnić dźwięk awarii silnika, skoro wszystkie brzmią jak zepsute? :) [color=white].[/color] BTW: Nie mogę się pozbyć wrażenia, że tekst „faster than you” mógł być umówiony z Felipe. :) [color=white].[/color] Na zasadzie: — „Wiesz, jak Valtteri się zbliży do ciebie, to możemy rzucić takim tekstem i będzie znaczyć, że masz nie dać się wyprzedzić, co?” — „Taaak? No to o’kay…” :) [color=white].[/color] Będzie wiadomo o co chodzi, jeśli historia się powtórzy… :)
Kamikadze2000
30.03.2014 09:08
Hamilton włączył wówczas limiter prędkości służący do jazdy w pit-lane. ;)
jednooki_cyklop
30.03.2014 08:36
@Challenger Hamilton nie pomylił biegów, tylko zepsuł coś z procedurą startową z tego co pamiętam.
Challenger
30.03.2014 08:14
@Sgt Pepper - widać jak RAI walczy z tym bolidem, też byś nic nie ujechał jakbyś za cholerę nie mógł go zmusić do posłuszeństwa. Bolid jest zrobiony pod Alonso (chyba jest bardziej nadsterowny), Kimi ludzi podsterowny jak różnice są na poziomie 1 sek to to widać, w jeździe na ulicy kwestia z wyjątkiem komfortu do pominięcia... Może Kimi ogarnie ten bolid jakoś niedługo i zacznie być równorzędnym partnerem dla Alonso. Gdyby to Ferrari rok rocznie (od 2008) nie budowało padaki, łudziłbym się że za 2-3 wyścigi dojdą chociaż do podium... a tak pozostanę przy powtórkach i gazetce w poniedziałek w pracy do śniadania... @jpslotus72 To jest dźwięk słabego odkurzacza... tak masz racje też wystukałem już na tym kilkadziesiąt linijek tekstu, niestety ponarzekać sobie możemy a i tak nie mamy na to wpływu... choć może jak tak całe nacje zaczną wreszcie uczciwie i szczerze narzekać to ktoś zrozumie, że fałszywe uśmiechy i politycznie poprawna radość tak naprawdę niczego nie dają w życiu... Żałuje że akurat w najlepszych latach F1 z silnikami V10 nie miałem czasu na jej pasjonackie oglądanie i oglądałem w sezonie 3-4 wyścigi... dziś mogę sobie powspominać i żałować że teraz kiedy mogę oglądać to lepiej już było. Dobrze że kiedyś nagrałem sobie kilka wyścigów z sezonu 2007 (w tym ostatni w którym Hamilton przegrał tytuł myląc biegi) - puszczę sobie dla podniesienia nastroju...
Aeromis
30.03.2014 02:46
@paymey852 Pojechał w ten nudny i niezauważalny sposób, sytuacja na torze mu nie sprzyjała by zrobić show, a nie chcę typować opinii o GP kierowcy na podstawie tego komu kibicuję. Alonso też nic spektakularnego nie dokonał, Ferrari było zauważalnie szybsze od SFI i Hulkenberg nie miał z nim szans w żadnym momencie wyścigu. Button po prostu zrobił swoje oraz był wyraźnie przez kolega z zespołu, czyli dokładnie to samo co HAM, VET, ALO i HUL.
RY2N
30.03.2014 01:45
We wszystkich zespołach jest to normalne że jak jeden kierowca dochodzi drugiego to się tego pierwszego prosi o pomoc w przepuszczeniu, aby uniknąć dodatkowego zużycia opon i paliwa oraz ryzyka kolizji w związku z ewentualną walką. Bottas nie wyprzedził Massy bo nie chciał ryzykować kolizji z team mate. Gdyby walczył z Buttonem nie musiałby się hamować dlatego nie wiemy jaki byłby rezultat. Massa popełnił ogromny błąd robiąc kilka lat temu histerię z tego TO w Ferrari i to się za nim będzie ciągnąć. Williams być może chciał mu dać szansę z tego wybrnąć ale Massa tego nie wykorzystał (zgadzam się że nie zrobili tego zbyt subtelnie, ale pamiętajcie że kierowca jest pracownikiem zespołu i trudno żeby pracodawca miał skakać na paluszkach wokół swego pracownika). Rosberg, Button czy Reikonnen nie mieliby z takim przepuszczeniem problemu. Massa jednak chce budować swoją pozycję na blokowaniu szybszego kolegi. W mojej ocenie prędzej czy później obróci się to przeciw niemu.
paymey852
30.03.2014 12:59
@Aeromis Pełna zgoda, tylko przypomnij co takiego świetnego wykonał BUT bo jak by go nie było podczas wyścigu. Z kimś walczył, bronił się, serio on mi jakoś umknął, już szybciej zapamiętałem ładny manewr młodego Rosjanina.
Aeromis
30.03.2014 12:17
HAM, VET, ALO, HUL i BUT - świetny wyścig, Rosberg także nieźle choć głównie za wyprzedzenie VET na starcie. Ciekawie wyglądał start, ROS w porównaniu do VET jakby został ułamek sekundy z tyłu, VET szybciej nabierał prędkości na samym początku, by chwile później ROS go bezproblemowo wyprzedził. Jest moc w tym mercu ;) Ostatnim wyraźnym pozytywem była postawa Grosjeana - wycisnął chyba ile fabryka dała, no dało bardzo mało, ale jechał bardzo ambitnie i gdyby RAI w końcówce go nie dogonił, to nie musiałby się bronić i kto wie, być może zdobyłby 10 miejsce. Mały plus dla obu kierowców Caterhama - nie oddawali miejsca i walczyli. Munisy: Red Bull za skopanie RIC dwóch weekendów wyścigowych, co pozostawię bez dalszego komentarza. Kierowcy Williamsa chyba nie wykorzystują potencjału swojego bolidu, takie właśnie odnoszę wrażenie. BOT wprawdzie pokazał ładne tempo, no ale to trzeba jeszcze w kwalifikacjach lepiej wystąpići kar nie łapać. Sauber? Jaki Sauber? O.O W Australli oba zdublowane, teraz oba nie dojechały. BIA i MAL - życzę im w końcu dojechania do mety.
LH44fan
30.03.2014 12:09
Dokładnie, mogliby mu to na wiele innych sposobów przekazać, a nie tymi samymi słowami, gdy miał przepuścić Alonso.
jpslotus72
30.03.2014 12:06
Drobne PS. To niuansik, ale kiedy napisałem, że uśmiałem się z TO w Williamsie, to nie chodziło mi o samo polecenie (nie rozstrzygam, czy było potrzebne), tylko o słowa, w których było konkretnie sformułowane. Zrobić Massie takie déjà vu, to doprawdy szczyt złośliwości... :)
LH44fan
30.03.2014 12:03
Uśmiałem się dziś przy tym komunikacie Williamsa ,,Valtteri is faster than you', jednak dla Felipe było to chamskie, bo od razu przypomina się niemiła dla Niego chwila z Hockenheim'10. O ile można zrozumieć, że słabszy kierowca ma ustąpić dwukrotnemu mistrzowi świata i liderowi zespołu, o tyle nie rozumiem czemu doświadczony kierowca, który wniósł do teamu bagaż doświadczeń i ważnego sponsora ma przepuszczać ''świeżaka''.. I tak nic by to nie dało, bo tyle samo punktów zdobyłby zespół, a Buttona Bottas by nie wyprzedził. Bardzo dobrze Felipe zrobił, że go nie przepuścił, pokazał, że ma ''jaja''.
bolekse
30.03.2014 11:48
Najbardziej mnie cieszy nawiązanie walki ze stawką caterhamów i marussi :) Niby ciągle są w ogonie ale do połowy wyścigu gdzieś tam chilton walczył z erricsonem a Kamui skutecznie powalczyłby z Sauberami :) Oczywiście pewnie wynika to z faktu, że to sauber odstaje od reszty stawki również. Ale ogólnie "środek i tył" stawki o wiele bardziej wyrównany niż w poprzednich sezonach tak to tu przynajmniej wyglądało :)
robertunio
30.03.2014 11:44
Wyscig byl nudny - wyscigowo naprawde niewiele sie tam dzialo. Jest tak jak powiedzial w BBC jakis wazniak z Mercedes AMG ze teraz jest nowa era w F1 i liczy sie wydajnosc. Kazdy oszczedza paliwo (podkrecaja tylko tempo na chwile) i opony (zachowuja odstep za bolidem), nawet DRS niewiel pomagal w wyprzedaniu bo malo kto sie do tego kwapil. Wyscig mogl sie moze troche podobac fanom Mercedesa i Hamiltona ze wzgledu na rezultat ale nawet oni musza przyznac ze F1 robi sie nudna.
rocque
30.03.2014 11:41
Dawno się tak nie ekscytowałem wyścigiem.... bo nie grałem w GPM :) Riccardo chyba nie tylko fotel dostał 'w spadku' po Webberze... Felipe z deszczu pod rynnę - czy Valtteri wyprzedziłby Jensona to już kwestia dyskusji, ale dobór słów w Williamsie kiepski. W moim odczuciu quale są lepsze niż w poprzednim sezonie, znowu wyścigi... niekoniecznie. Ba, nawet nie wiem czy qual nie był ciekawszy w Australii jak i dzisiaj. Przebolałbym wszystko (nosy, silniki itd), żeby chociaż było prawdziwe ściganie, a nie jakieś małe przetasowanie na starcie, a dalej już tylko dowożenie pozycji do mety...
DBR
30.03.2014 11:35
[quote="shaq"]A Riccardo został dzisiaj zwebberowany (zapewne nie ostatni raz w tym sezonie).[/quote] Przyznaję, że podobne odczucia miałem, gdy po zakamuflowanym TO o niewyprzedzanie Vettela, Riccardo odpowiedział coś o możliwości dogonienia Rosberga i chęci pozostania w tej walce przy zmianie opon nagle strategia dla obu kierowcow okazała się zupełnie różna i RIC dostał twardszą mieszankę. Niedokręcone koło to już jednak po prostu zbyt szybka chęć wypuszczenia bolidu z boksu przez lizakowego - wyjęcie pistoletu przez obsługującego przednie koło uznał za koniec jego zmiany podczas gdy ten po kontroli chciał ponownie dokręcać nieszczęśliwe koło. Generalnie choc sam wyścig nie należał do bardzo ciekawych nie okresliłbym go też jako nudnego - było trochę walki, incydentów na torze i walka o niektóre pozycje do samego końca wyścigu. Mercedes poza zasiegiem bo choć strata RBR jest juz mniejsza (o ile Ci ostatni mają regulaminowy bolid) to nie wątpie, że srebrne strzały mają jeszcze spory zapas i dobrą połowę wyścigu jechali w trybie oszczędnościowym. O tym, że RBR jest jeszcze znacznie z tyłu świadczyć mogą specyficzne podziekowania Vettela zespołowi. Z pozostałych pechowo i rozczarowująco Kimi , więcej spodziewałem się też po McLarenie. TO dla Masy miało być chyba zabawne i choć zastanawiają późniejsze komunikaty zespołu miałem w pierwszym momencie wrażenie, że mają specjalnie pobudzić sportową złość u Felipe. A.K.
modlicha
30.03.2014 11:33
[quote="RY2N"]Przez upór Massy zdobyli dziś pozycje 7 i 8 zamiast 6 i 8. Na dłuższą metę to raczej relacje Massy z kierownictwem nie będą łatwe, jeżeli tak będzie postępował.[/quote] Jeśli Bottas nie potrafił sobie poradzić z wolniejszym Massą (który ewidętnie zignorował TO - zresztą słusznie bo było zbędne) to tym bardziej nie poradziłby sobie z Buttonem. Także wg mnie i tak zostaliby na pozycjach 7,8. Ziewałem okrutnie podczas tego GP. Pewnie trochę zmiana czasu, ale i w wyścigu nie działo się zbyt wiele, trochę walki pod koniec. Brak czasów sektorów i brak ilości Pit stopów obniża jakość i atrakcyjność oglądania wyścigu i śledzenie strategii. Bardzo mnie to irytuje.
Amalio
30.03.2014 11:26
@RY2N czy Ty w ogóle zrozumiałeś co ja napisałem? Bo czytając Twoją odpowiedź zaczynam wątpić. @Phobos +++
Phobos
30.03.2014 11:15
RY2N - podobnie jak ktos w Williamsie wierzysz, ze Bottas, ktory nie byl w stanie poradzic sobie z Massa, mogl wyprzedzic Buttona? No tak, zapomnialem, ze Jenson jest leszczem, ktory dalby sobie wyrwac szoste miejsce, na trzech ostatnich kolkach. Osobiscie nigdy nie przepadalem za Felipe, ale forma, w jakiej zespol przekazal TO, w moim odczuciu to szczyt zenady i braku profesjonalizmu. Jak mozna bylo uzyc dokladnie takiego samego sformulowania, jak podczas gp Niemiec 2010, tego nie jestem w stanie zrozumiec. Przeciez to po tamtych slowach, przypieto Massie latke kapciowego Alonso. Cala ta sytuacja wyglada jak chec celowego upokorzenia Felipe i doprowadzenia do animozji wewnatrz zespolu. To jesli oni tak dzialaja, to nie dziwie sie, ze jako team sa tam, gdzie sa.
Kamikadze2000
30.03.2014 10:52
Nie można mówić, by wyścig był pełny emocji. Wyprzedzanie jest praktycznie bardzo trudne. Silniki Renault i Ferrari nie mają szans z Mercami. Brak przyczepności oraz dysproporcje w osiągach jednostek. Merc miażdży - pół miliarda nie poszło na marne. Jednostka Merca nie dość, że najmocniejsza, to jeszcze najbardziej ekonomiczna i niezawodna. Nie ma bata... jeżeli Merc nie zgarnie w tym roku tytułów, to nigdy tego nie zrobią... bo teraz po prostu wszystko jest w ich rękach... ;) Hamilton to jednak farciarz. ;) Teraz można powiedzieć... wygrywa Merc, a nie Hamilton lub Rosberg. Bo oni nie muszą się specjalnie spinać, tak jak wcześniej Vettel. Niemiec jechał słaby wyścig... albo też jego bolid nie domagał. A i tak nie dał szans Vettelowi. Dominacja większa, niż w zeszłym roku Vettela. ;) Tylko, ze niestety o wszystkim decyduje silnik... ;/ W czasach, kiedy rozwój jednostki jest zabroniony, takie dysproporcje wypaczają rywalizacje. Ale to moje zdanie... ;) Cieszy solidna forma RBR. Mam nadzieje, że uratują ten przejściowy sezon i będą naciskać Merca. :))
paymey852
30.03.2014 10:49
Komentując ostatnią krytykę jpslotus72 o rewolucyjnych zmianach w przepisach, Nico Rosberg odpowiada : „Sądzę że wszystkie są dobre dla F1. Zmieniły obraz stawki. To coś dobrego dla wszystkich. W ubiegłym roku ten sam facet wygrywał każdy wyścig, potrzebowaliśmy zmiany. Samochody prowadzi się wspaniale”. )))))))))))))))))))))))))))))) No i ma racje teraz będzie się wymieniał z Hamiltonem co wyścig. A tak serio to się zgadzam, nie łatwo będzie się przyzwyczaić a raczej pogodzić. Samo ściganie na początku było ciekawe ale F1 teraz już się tylko ogląda. Znacie jakąś stronę co zapodaje wyścig tylko z kokpitu bo ta znana padła
RY2N
30.03.2014 10:40
[quote="Amalio"]Ja zastanawiam się co Williams chciał osiągnąć swoim TO. Serio. Przecież to było więcej niż oczywiste, że odniosą skutek przeciwny do zamierzonego, zwłaszcza z takim doborem słów.[/quote] Jak to co - chcieli żeby puścił Bottasa, bo miał szansę wyprzedzic Buttona. Nie mogą wszyscy chodzić na paluszkach żeby nie urazić Massy, przecież to jest kierowca wyścigowy który zarabia miliny dolarów. Przez upór Massy zdobyli dziś pozycje 7 i 8 zamiast 6 i 8. Na dłuższą metę to raczej relacje Massy z kierownictwem nie będą łatwe, jeżeli tak będzie postępował.
MisieQ1997
30.03.2014 10:37
Caterham przed marussia powinien byc i sauberem chyba tez w klasyfikacji konstruktorow, trzeba poprawic :D
RY2N
30.03.2014 10:21
no coż, zespoły zmniejszają stratę do Merca, już nie ma takiej przepaści jak w poprzednim GP, Red Bull zszedł z 2 sek do ok 0,8 na okrązeniu a Ferrari z 3 sek do 1 sek/okr. Oczywiście mówię o różnicy na tych samych oponach i w tym samym momencie wyścigu. To, że na końcu Hamilton miał mniejszą przewagę niż wynikałaby z powyższych czasów jest tylko efektem tego że nie cisnęli cały czas. Ale rezerwy mają. Co do dźwięku to wypowiadam się pierwszy raz - czekałem, że może się przyzwyczaję - niestety jak na razie odbieram go jako tragiczny. O ile dźwięk samego czystego silnika V6 jest zapewne b. ładny, o tyle to co wychodzi po dołożeniu turbo (które działa jak b. mocny tłumik) + wszystkich tych elektrycznych agregatów - to przypomina trochę starą motorówkę skrzyżowną z wolno-obrotową wiertarką. Potrzebne będzie chyba kilka sezonów żeby nieco przywyknąć.
sstass
30.03.2014 10:21
@Europejczyk A co było w nim takiego ciekawego?? Bo dla mnie to najciekawsze było zuzycie paliwa w bolidach. pozdro
Europejczyk
30.03.2014 10:19
Gratulacje dla Hamiltona. Wyścig dużo ciekawszy niż w Australii ( który i tak był ciekawy)
Amalio
30.03.2014 10:13
Ja zastanawiam się co Williams chciał osiągnąć swoim TO. Serio. Przecież to było więcej niż oczywiste, że odniosą skutek przeciwny do zamierzonego, zwłaszcza z takim doborem słów. Wielka szkoda Ricciardo. Chłop miał dzisiaj potężnego pecha. Inna sprawa, że ciekawy był poziom zużytego paliwa. Chyba najwyższy. Czyżby RB szedł w zaparte ze swoimi przepływomierzami? Tak po za tym, to wyścig był imho bardzo... nudny. Fajnie, że Rosberg znów wysoko i mam nadzieję, że za tydzień znów będzie podium. Może przy równej formie Merc na niego postawi.
Sgt Pepper
30.03.2014 10:12
Mnie się wyścig podobał. Trochę szkoda że ALO nie uciułał 3-go miejsca. RAI mnie zaś załamał. Jakby bez ikry...
shaq
30.03.2014 10:11
Jacobss - tak, ale Riccardo również :D
Il Capitano
30.03.2014 10:11
Brzmienie silnika jest fatalne w TV kiedyś bolidy pokazywane są z odległości kamer i głośników na torze. Polecam pooglądać onboardy - wtedy ten dzwięk trubiny na wejściach i wyjściach z zakrętów jest wręcz obłędny - niestety w tym roku w TV praktycznie nie pokazują onboardów ! wgl co raz mnie jest relacji z przekazów radiowych
Jacobss
30.03.2014 10:09
shaq - a Vettel w Australii byl tez zwebberowany?
shaq
30.03.2014 10:08
A Riccardo został dzisiaj zwebberowany (zapewne nie ostatni raz w tym sezonie).
jpslotus72
30.03.2014 10:05
Lewis bezproblemowo odegrał rolę Vettela z poprzednich sezonów (nawet komunikat ze strony zespołu w końcówce był podobny - „dbaj o samochód”). @Katinko - spełnione życzenie. :) Wyścigowo - cóż tu się działo? Niewiele... Swoje 5 minut (dosłownie) miał Kobayashi, Hulkenberg „przekomarzał się” trochę z Alonso, jakieś tam szczątkowe zaczepki tu i ówdzie... (Chyba, że po zmianie czasu nie byłem dosyć uważny...) Atrakcją wyścigu było oczywiście TO w Williamsie, z którego uśmiałem się jak chyba wszyscy - poza Massą... Ciekawe, jak to wpłynie na atmosferę w Williamsie w dalszym przebiegu sezonu (właściwie, to można się spodziewać jak)... Wybaczcie, wiem że wystukano w tym temacie już tony czcionki - ale nie mogę sobie odpuścić... Ten dźwięk silników to w mojej opinii katastrofa. W Australii myślałem, że może to pierwszy wyścig, kwestia przyzwyczajenia... Ale nie wiem, jak się do tego przyzwyczaić. Schodkowe nosy, tak jak te dziwne z tego sezonu, to była kwestia chwili - ale to brzmienie... Naprawdę psuje mi całe wrażenie z wyścigu. Jest tak fatalne (w mojej opinii), że nawet trudno znaleźć jakieś porównanie. Mówiono - „kosiarki”. Ale kosiarka do trawy na moim podwórku daje naprawdę większego kopa (trzeba zamykać okno) - podobnie piła łańcuchowa sąsiada czy moja wiertarka... Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to że brzmi to tak, jakby wszystkie bolidy miały awarię silnika lub skrzyni i chciały tylko jakimś sposobem dojechać do alejki... Można mnie krytykować za tę krytykę - ale piszę tak, jak to odbieram - i nie będę udawał.
cobra
30.03.2014 10:03
"Valtteri is faster than you" Biedny Massa XD A sam wyścig niestety nudny.