Mercedes zdobywa dublet w Grand Prix Malezji

Mercedesy perfekcyjnie wykorzystały przewagę nad resztą stawki
30.03.1412:25
Łukasz Godula
7027wyświetlenia

Po wczorajszych deszczowych kwalifikacjach, dzisiejszy wyścig również zagrożony był opadami, jednak wszystko rozpoczęło się przy suchych warunkach i pomimo kilku kropel, które spadły w trakcie Grand Prix, całe zawody udało się rozegrać na suchej nawierzchni.

Dzisiejsze zawody obfitowały w klasyczne pojedynki pomiędzy kierowcami, więc puryści ścigania mieli naprawdę dobrą ucztę. Do tego wiele nieprzewidzianych sytuacji jak błąd Red Bulla podczas postoju, który doprowadził do dramatu Ricciardo, jak i zastosowanie poleceń zespołowych w Williamsie. Formuła 1 ponownie mogła ekscytować!

Ciasny start - pechowy dla Raikkonena



Już przed startem problemów doświadczył Perez, którego silnik odmówił posłuszeństwa, a Meksykaninowi ostatecznie nie udało się wystartować nawet z pitlane. Reszta stawki bezproblemowo pokonała okrążenie instalacyjne i ustawiła się do startu. Po zgaśnięciu świateł zobaczyliśmy bardzo emocjonującą walkę do pierwszego zakrętu. Rosberg niemal od razu wyprzedził Vettela, ale walka trwała przez cały pierwszy oraz drugi zakręt. Ostatecznie kierowca Mercedesa pozostał na drugiej pozycji. Ricciardo również dobrze wystartował i nawet wyprzedził Vettela. Zdecydowanym pechowcem pierwszego okrążenia był Raikkonen, który po kontakcie z Magnussenem przebił prawą oponę i musiał powoli zjechać po wymianę gum.

Magnussen po kontakcie z Kimim uszkodził przednie skrzydło, co miało znaczy wpływ na jego tempo, przez co wyprzedził go Button na trzecim okrążeniu. Kolejny manewr w czołówce odbył się na czwartym kółku, gdy Vettel wykorzystał przewagę dzięki DRS i pokonał Ricciardo. W tym czasie Nico Rosberg zameldował problemy z oponami, ale jak się później okazało nie było to nic poważnego. Tymczasem wyścig już na 8 okrążeniu zakończył się dla Maldonado, który musiał zjechać do garażu.

Kevin Magnussen zjechał na pit stop na 10 okrążeniu i przy okazji wymienił przednie skrzydło, jednak dla Duńczyka fatalna informacja pojawiła się zaraz po wyjeździe z boksu, gdyż ukarano go 5 sekundami postoju przed kolejnym pitstopem. Kierowca McLarena rozpoczął falę pitstopów, po której jednak układ stawki praktycznie się nie zmienił. Wprawdzie Ricciardo wyjechał za Alonso, ale udało mu się wyprzedzić Hiszpana. Prowadzący kierowcy Mercedesa zjechali na 15 i 16 okrążeniu.

Kolejne problemy z przepływomierzem, Dramat Ricciardo



Na 18 okrążeniu w bolidzie Daniela Ricciardo doszło do awarii przepływomierza, jednak Christian Horner przyznał, że jego ekipa zastosuje się tym razem do wytycznych FIA. Kolejne postoje rozpoczęły się na 25 okrążeniu, gdy Magnussen zjechał po swoją karę oraz wymianę opon. Button wraz z Grosjeanem zjechali okrążenie później. Ricciardo zmienił opony na twarde, w przeciwieństwie do większości stawki. Mercedesy ponownie zjechały jako ostatnie na kółkach 34 i 35. Na 34 kółku na prostej startowej zatrzymał się Sutil i był to dla niego koniec ścigania, a 3 okrążenia później w boksie zatrzymał się Gutierrez co dopełniło tragedii Saubera.

Kolejne okrążenia przyniosły ciekawe, ale ostatecznie nic nie zmieniające komunikaty. Red Bull informował o początkach deszczu, a Vettel o utracie oleju lub wody z bolidu Rosberga. Nic z tego nie okazało się znaczące w kontekście wyników GP. Dramat mistrzów świata rozpoczął się na 41 okrążeniu, gdy w bolidzie Ricciardo nie dokręcono koła podczas trzeciego postoju. Mechanicy musieli przepchać bolid Australijczyka przez duży dystans pitlane i ponownie dokręcić koło. Jednak już 2 okrążenia później Ricciardo uszkodził na tarce swoje przednie skrzydło i ponownie musiał zjechać, a dopełnieniem pecha była kara 10 sekund stop/go, oraz przesunięcia o 10 miejsc na starcie kolejnego wyścigu. Dzisiejszy dzień okazał się mroczny dala Ricciardo.

Na 47 okrążeniu Button z Massą zapewnili nam nieco świetnego ścigania i walczyli koło w koło od prostej startowej do czwartego zakrętu. Ostatecznie to Button wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Później na 50 okrążeniu rozpoczęła się ostatnia fala pitstopów dla kierowców, którzy wybrali taktykę trzech postojów. W tym czasie Kimi Raikkonen dojechał do Grosjeana, który utrzymywał się na 11 lokacie. Finowi jednak nie udało się wyprzedzić Francuza.

Bottas is faster than you...



Na 53 okrążeniu w słuchawkach Felipe Massy obudziły się demony przeszłości. Brazylijczyk usłyszał słynny komunikat "Valtteri is faster than you". Jednak tym razem Felipe nie posłuchał się zespołu i nie zamierzał przepuszczać Fina. Zespół do końca wyścigu wydawał mu komunikaty o przegrzewaniu się bolidu i tym podobnych sprawach, ale ostatecznie Bottas nie wyprzedził Massy.

Dzisiejszy wyścig z pewnością nie należał do nudnych. Dużo klasycznej walki koło w koło, awarie w czołówce, a do tego przypadek ignorowania poleceń zespołowych. Formułą 1 w Malezji zapewniła nam emocje od początku do samego końca Grand Prix. Mercedes zdobył dublet, więc ekipa idealnie wykorzystała swoją przewagę, jednak ta nie była miażdżąca, co dobrze rokuje na dalszą część sezonu.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Malezji

KOMENTARZE

22
Duzy Pies
01.04.2014 10:45
Coż... na jedno GP zwracam honor Biberowi.
michal2111
31.03.2014 07:46
Mercedes na tą chwilę dzieli i rządzi. Zobaczymy, czy będą w stanie utrzymać formę, a jeśli tak, to na jak długo? Mały renesans Red Bulla. Ferrari póki co wciąż nieco odstaje. Ciągle czegoś za mało, aby regularnie wygrywać.
L00Kass
31.03.2014 07:22
[quote="Verticus"]Koledzy, gdzie w sieci można znaleźć nagranie dzisiejszego wyścigu?[/quote] Odp. Do wyboru SD/HD, pełny coverage z SkySports. Szkoda czasu na polsatowską retransmisję. Ad. wyścigu- Webber pewno nie zazdrości Danielowi bolidu. Pod koniec zasypiając prawie Williams wypalił komunikatem dla Felipe. IMO trochę z przymrużeniem oka, Valtteri nie dogoniłby Jensona pomimo świeższych opon, skupili tym samym uwagę kamer prawie do końca wyścigu, sponsor zadowolony.
Kamikadze2000
31.03.2014 04:58
@mich909090 - kto wie, kto wie... :)
akkim
31.03.2014 06:47
O zmarłych się nic nie mówi albo im pochlebia, bliżej piekła dziś F1 aniżeli nieba, nawet Bernie się przestraszył procesami wściekłych, zaczął chwalić – z czego szydził – teraz dźwięk już świetny. Gdybym miał napisać prawdę, co o tych zawodach dzisiaj myślę, tak określę – klawiatury szkoda, sterowana, inżynierska przejażdżka po torze, jaki przepływ, kto jest szybszy, kto się ścigać może. Dla mnie to kolejny weekend stypy po Formule, która dba dziś o motylki, czyjeś ego, skórę, coraz bardziej sztuczny obraz istoty ścigania, nie mający nic wspólnego z tym, co od zarania. Za giganta drugi gigant, tak wygląda zmiana, oszczędności ? Pół miliarda za sam silnik, oto ich zagrania, tylko czekam, aż wyniki też ustalą sobie, a niejedna z legend dzisiaj przewraca się w grobie. O zmarłych się nic nie mówi albo im pochlebia, bliżej piekła dziś F1 aniżeli nieba.
marios76
31.03.2014 06:44
Nie wiem kto pisał relacje... dramat, tragedia, dramat; emocje i walka. Chyba oglądaliśmy inne wyścigi, bo taki jest ten sport, a z toru wiało nudą:( Próbowałem oglądać GP jako powtórkę na polsacie... i to był dramat! Powtórka późno, zakryty paskiem informacji, fragment ekrany z wynikami na bieżąco, komunikaty o wynikach wyścigu i wywiady w przerwie oznajmiające kto miał awarie i na którym okrążeniu kto kogo wyprzedził. Mój operator TV- nc+ nie przewiduje możliwości odbioru jakiegokolwiek kanału z F1 na żywo. To jest dramat- ale mój prywatny. To co zobaczyłem na polsacie,zniechęca mnie do zakupu tej platformy TV, a widok z toru nie zachwyca... chyba wybiorę kilka ciekawych GP u kolegi i będzie po sezonie przed telewizorem dla mnie. Dziwne, ale po ponad 20latach, bez żalu... Gratulacja dla Mercedesa, Ferrari na swoim miejscu, a Red Bull wystarczająco mocny by walczyć ... o tytuł do końca roku... ( choć mam nadzieję, że nie ) Na minus wyścig dla McLarena i Williamsa. Indywidualnie wyróżniłbym Hulkenberga.
macieiii
30.03.2014 11:20
@zefu bardzo trafny komentarz. Mamy Kwiata, mamy Magnussena, a cała reszta jest przewidywalna. Skoro FI notuje kolejny dobry występ to może Perez nam coś uatrakcyjni jeszcze. Williams wydaje się stracił być może jedyną szansę na zdobycie podium w tym sezonie. Zobaczymy. Na razie były deszczowe sesje kwalifikacyjne i upał w Malezji. Ferrari krótko mówiąc zaczyna oswajać nas ze swym corocznym " prawie mistrzowskim bolidem" i pijarem Montezemolo.
mich909090
30.03.2014 09:15
@K2000 To może dobrze że są zamrożone bo Merc zrobiłby silnik odrzutowy i dopiero by było :)
Kamikadze2000
30.03.2014 08:56
@mich909090 - tylko, że w tamtych czasach silnik nie był "zamrożony"... ;) @iceneon - piszę, jak jest... nic więcej... ;) @Challenger - ja jednak zbyt mocno jestem do F1 przywiązany... ale z niecierpliwością czekam na sezon 2015... i normalną rywalizację, a nie rok testów... ;)
mich909090
30.03.2014 08:12
@K2000 Zbudowanie znakomtego silnika świadczy o klasie Mercedesa.Nawet jeżeli Renault ogarnie się z silnikiem to i tak nie wiadomo czy to wystarczy na Merca.W05 w szybkich zakrętach jedzie jak po sznurku.Kiedyś silnik odgrywał najważniejszą rolę więc wracamy do starej dobrej F1. Mnie nie odepchną od F1 żadne zmiany w regulaminie.
Verticus
30.03.2014 07:58
Koledzy, gdzie w sieci można znaleźć nagranie dzisiejszego wyścigu?
Challenger
30.03.2014 07:52
W sumie wynik OK, paluch z tyłu:P Szkoda Kimasa ale nie widziałem wyścigu to co ja mogę się wypowiedzieć. Cieszy mnie to że Mercedes wreszcie się dźwignął. Szkoda McLarena nie wiem jak bardzo musi być sfrustrowany Button i spółka, pewnie porównywalnie z Ferrari. Ci mierzyli jeszcze wyżej i po raz kolejny okazało się że Włosi nie umieją budować maszyn. Gdyby przygarnęli trochę Niemców może udałoby się ten bolid zbudować bardziej wydajnym i niezawodnym za razem. Sezon odpuszczam sobie (ograniczę się do wyrywkowych powtórek) zdecydowanie moje uszy nie mogą znieść tych dźwięków i ogólnej biedy jaka zagościła w tym sporcie. Wyścig nie należał do nudnych... jakbym słyszał Zientarskiego i PRu polsatu. Tak piali nad pierwszym wyścigiem ale no cóż jak się kupi g.... to potem trzeba wciskać ludziom kit. Szkoda że jednak Polsat zdecydował się na kupno praw może spadająca widownia i zyski przywróciłyby FIA rozum. W końcu to ma być wyścig najszybszych i najpotężniejszych bolidów a nie wyścig priusów w ecodrivingu. Moje wrażenia z ich zachęt i komentarza są mniej więcej takie: Oni przedstawiają wyścig z perspektywy zająca, a wszyscy widzowie widzą w transmisji tylko czołgającego się żółwia. Znacie te bajkę. I jeszcze jedno, przesłanką za wprowadzaniem kolejnych już mniejszych silników było to że bolidy są zbyt szybkie.... nie widzę tego. Większość rekordów torów ustanowiono na silnikach V10... w latach do 2005, a V6 brakuje do tego jakichś 10 sek. To jest przepaść i porażka jeśli chodzi o zmagania sportowe. To tak jakby stwierdzono że Kowalczyk biega za szybko i od nowego sezonu biegacze będą biegać z jednym kijkiem, albo ze szczepionymi na sztywno nartami. Mam nadzieje że Ferrari jakoś się w końcu ogarnie. Ostatnimi którzy mieli sukcesy to Kimi i Felipe. Massa jeździ gdzie indziej ale może Kimi wyczerpał limit pecha, ogarnie jakoś tę padakę jakim po raz kolejny okazał się bolid czerwonych i za jakieś 2-3 wyścigi zaczną z Alonso naciskać podium. Na pohybel...
iceneon
30.03.2014 07:39
@Kamikadze2000 Oj widzę, że boli. Niech jeszcze trochę poboli :P
Kamikadze2000
30.03.2014 03:38
Dość spora różnica między Rosbergiem i Hamiltonem w kwestii zużycia paliwa... ;) Czyżby spisek?? ;) To na pewno nie był dobry wyścig Rosberga. Ponoć miał problem z jednym kołem na początku. Potem tempo było lepsze, ale już za duża strata do rywala, by ją móc zniwelować. W dodatku to partner z zespołu. ;) Mam nadzieje, że w Bahrajnie będzie lepiej. :)) @mich909090 - Merc ma tak dużą przewagę, że nie musiał się specjalnie starać, by odjechać. Rosberg miał problemy z tempem na początku. Potem gładko odjechał. Szkoda, że silnik, który w dodatku nie jest dziełem RBR, decyduje o układzie stawki. Nie zrozum mnie źle, ale już lepiej, gdy mamy dominację, ale wynikającą z klasy zespołu, a nie silnika. ;] @Tom Bombaldi - optymistyczny jesteś. Trzymam za słowo. :))
Tom_Bombadil
30.03.2014 12:54
Obawiam się, że niedługo puszki przejmą inicjatywę... :-/ Hulk nie ustępuje najlepszym. Tak jak Alonso jeździ w swojej lidze.
zefu
30.03.2014 11:39
To teraz wszyscy zadowoleni z detronizacji puszek muszą strasznie się cieszyć. Jedna dominująca ekipa zamieniona na inną. Przetasowanie sił w stawce też można włożyć między bajki. Coś tam zrobił Williams i Hulk cudotwórca w FI.
paymey852
30.03.2014 11:36
@LH44fan Jak zobaczyłem że Hamilton ma najwięcej paliwa z czołowej 10 to o mało zawału nie dostałem Widać nie którym nie wiele potrzeba do szczęścia odpowiedni kierowca na P1. Teraz leci brawo Lewis a nie żenada nudna F1 przez tego Vettela xD
mich909090
30.03.2014 11:28
Brawo Lewis! Pełna kontrola, i jeszcze FL na koniec wyścigu. Niesamowite, że Merc ma najmocniejszy silnik w stawce i również najoszczędniejszy. Widać że Hamilton jest nie tylko szybkim kierowcą ale również potrafi pojechać dbając o wszystko.Przewagę Merca dobitnie pokazał start. Vettel pomimo lepszej reakcji od Ros i tak został przez niego wyprzedzony.
Kamikadze2000
30.03.2014 11:20
@LH44fan - nie psychofanie... Wystarczy obejrzeć obiektywnie ten wyścig. Wiadomo, że ten sezon jest bezsensowny, bo jest jednym wielkim testem, ale zmian jest zbyt wiele. Zmiana przedniego i tylnego skrzydła mogła mieć miejsce w 2015 roku. Przejście z sezonu 2005 na 2006 przeszedł łagodnie. Teraz nie ma szans, by tak było. ;) A co do Merca - zrobili swoje i są na najlepszej drodze do dubletu w generalce. ;) Ich przewaga jest kosmiczna... nawet nie muszą się specjalnie wysilać. W zeszłym roku na początku przynajmniej była nadzieja, że będzie ostra walka. Ale teraz się po prostu na to nie zapowiada. ;) Cudów nie ma... ;) Jeżeli Merc nie zdobędzie tytułu, to prawdopodobnie nigdy tego nie dokonają. ;) Bo tak łatwej drogi wymarzyć sobie nawet nie mogli. A to wszystko dzięki niefrasobliwości rywali - Renault i Ferrari - bo silniki w tym roku nadają i będą nadawać ton rywalizacji. Czyli będzie nudno... ;)
LH44fan
30.03.2014 11:11
Jestem niezmiernie szczęśliwy z dzisiejszego wyniku. Czekałem od lipca z.r. na zwycięstwo swojego idola i wreszcie ono przyszło po fantastycznej i bezbłędnej jeździe. :p W Mercedesie wszystko pracowało jak w szwajcarskim zegarku. Zużycie opon, zużycie paliwa(Lewis z tego co widziałem najmniej zużył z pierwszej 10), silnik wytrzymały, bolid najszybszy w stawce i bardzo dobra taktyka. Opłaciła się wytężona praca w zimie i mnóstwo nieprzespanych nocy by teraz świętować taki sukces. Brawo i oby tak dalej! Liczę na powtórzenie wyniku w Bahrajnie, choć Red Bull też wygląda nieźle, a na Sakhirze będą jeszcze lepsi, bo to tor pod ich preferencje. btw. a kamikadze ból 4 liter, bo Hamilton wygrał, a Mercedes zgarnął dublet :D
Kamikadze2000
30.03.2014 10:45
FIA zbyt wiele zmian wprowadziła w tym sezonie. Ograniczenie aero i wprowadzenie zupełnie innego silnika, w dodatku sprzężonego z elektronicznym systemem, nie mógł przynieść niczego korzystnego. Ja czekam na sezon 2015 - od tego wiele nie oczekuje... ;)
Masio
30.03.2014 10:38
Jestem zadowolony ze zwycięstwa Hamiltona. Team Orders w Williamsie było niepotrzebne. Szkoda mi Ricciardo. Wyścig był dość nudny.