Ecclestone: Trudno sprzedać bardzo kiepski produkt

Brytyjczyk wypowiedział się o stanie F1 oraz skrytykował podejście mniejszych zespołów.
20.06.1513:21
Nataniel Piórkowski
1017wyświetlenia


Bernie Ecclestone po raz kolejny skrytykował obecne przepisy przyznając, że w dzisiejszej erze Formuły 1 musi walczyć ze sprzedaniem generowanego przez nią produktu globalnej publiczności.

Brytyjczyk od samego początku był przeciwny idei zastąpienia silników V8, hybrydowymi, turbodoładowanymi jednostkami V6 o pojemności 1,6l. Dziś, gdy z sezonu na sezon dane dotyczące oglądalności sportu ulegają ustawicznemu pogarszaniu się, Ecclestone za powód takiego stanu rzeczy obwinia właśnie zmiany w przepisach technicznych, które obniżyły spektakularność serii Grand Prix.

Kiedyś rozmawiałem z kilkoma inżynierami i powiedziałem im, że zawsze byłem całkiem dobry w sprzedawaniu używanych samochodów i zresztą nadal jestem. Z tą różnicą, że teraz dostałem do sprzedaży bardzo kiepski produkt - powiedział Anglik w wywiadzie dla francuskiej agencji AFP.

Wszyscy ludzie chcą mieć zapewnioną dobrą rozrywkę. Nie możemy zapominać o tym, że działamy przede wszystkim w branży rozrywkowej. Niestety dzisiaj, gdy Lewis Hamilton startuje do wyścigu, to już po dwudziestu sekundach wiemy, że przekroczy linię mety na pierwszym miejscu - zaznaczył.

Odnosząc się do dialogu pomiędzy FOM, FIA a zespołami, Ecclestone przypomniał, że te ostatnie ciągle nie są w stanie porozumieć się w najważniejszych kwestiach, skutecznie uniemożliwiając osiągnięcie kluczowego dziś konsensusu. Problem z zespołami polega na tym, że same nie wiedzą czego chcą. Nie mają zielonego pojęcia. Z ich perspektywy to dobrze mieć marzenia, organizować sobie spotkania, ale jeśli mają jakieś pomysły, to trzeba je zaimplementować. W praktyce wygląda to tak, że rozmawiają o samochodach klienckich, ale gdy przechodzimy do pytania dotyczącego tego, jak miałoby to wyglądać w praktyce, pojawia się problem. Tak więc nic się nie zmieni.

Ecclestone po raz kolejny skarcił także podejście mniejszych zespołów, sugerując by te zamiast ciągle narzekać, zastanowiły się nad modelem prowadzenia swoich interesów. Miałem swoją własną stajnię przez osiemnaście lat. Finansowałem ją z własnej kieszeni i nie oczekiwałem, że ktoś da mi na to pieniądze. Ludzie którzy zarządzają małymi zespołami byliby tak samo nieudolni działając w każdym innym biznesie. Po prostu nie są w stanie skutecznie prowadzić swoich firm.

KOMENTARZE

7
bartoszcze
21.06.2015 11:20
@rno To ciekawe, skoro na razie z informacji podanych przez austriacką TV wynika, że w sobotę było więcej widzów niż sprzedano biletów na niedzielę.
rno2
21.06.2015 08:32
@bartoszcze Porownałem ilość kibiców sprzed roku do ilości sprzedanych biletów na tegoroczny wyścig...
bartoszcze
21.06.2015 07:08
@rno Zawsze porównujesz liczbę kibiców na wyścigu w jednym roku z liczbą kibiców na kwalifikacjach w następnym? I jeżeli chcesz być naiwniakiem, który łapie się na sztuczki Ecclestone'a zmierzające do zdeprecjonowania jego własnego produktu tylko po to, żeby nie musieć dzielić się zyskami z niego - to życzę miłego narzekania na wyścigi w czasie, kiedy Hamilton zbliża się na pół sekundy do rekordu Schumachera z 2003, pomimo bolidu cięższego o 100 kg i silnika od kosiarki zamiast mocarnego, cudownie brzmiącego trzylitrowego V10. Jaka ta dzisiejsza F1 jest beznadziejna, beznadziejna, beznadziejna...
rno2
20.06.2015 04:47
@bartoszcze A wyniki oglądalności nie wskazują na to, że jest to gorszy produkt? Porównanie naszych komentatorów - 90 000 kibiców rok temu i 50 000 w tym roku na trybunach GP Austrii. Rozumiem, że jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niesprawiedliwy podział zysków, a cała reszta F1 jest w dobrej formie?
bartoszcze
20.06.2015 02:31
Tak, jest gorszy bo Bernie powiedział że jest gorszy. Bernie jak wiadomo zawsze mówi prawdę :D
Il Capitano
20.06.2015 01:22
bartoszcze, To nie jest ten sam produkt co kiedyś, jest zdecydowanie gorszy i trzeba więcej pracy włożyć w to by go sprzedać, trzeba ciężej po pracować, a za większą ilość pracy powinno sie oczekiwać większej wypłaty, takie jest życie, to proste, Berni dobrze o tym wie ;)
bartoszcze
20.06.2015 12:22
Buahaha. Jak próbuje wcisnąć ten sam produkt trzy razy drożej i zgarnąć połowę do kieszeni, to potem się dziwi że nie ma kupców :D