Verstappen: Czuję lojalność względem Red Bulla

Holender nie komentuje plotek łączących go z przejściem do Ferrari.
17.03.1611:59
Nataniel Piórkowski
623wyświetlenia


Max Verstappen bagatelizuje plotki łączące go z przejściem do Ferrari i podkreśla, że czuje się lojalny wobec Red Bulla, dzięki któremu otrzymał szansę startów w Formule 1.

Po doskonałym debiutanckim sezonie z Toro Rosso, syn byłego kierowcy F1 jest wymieniany w gronie kandydatów do ewentualnego zastąpienia Kimiego Raikkonena w Ferrari od 2017 roku. Verstappen podkreśla jednak, że obecnie nie widzi żadnego powodu, aby rozstawać się z Red Bullem.

Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Red Bullem i nie widzę żadnego powodu, by dokonywać w tym zakresie jakichkolwiek zmian. Trzeba wykazać pod tym względem lojalność - to właśnie Red Bull dał mi szansę startów w Formule 1, pozwolił na realizację mojego największego marzenia. Jestem bardzo zadowolony z tego, że mogę tutaj być - powiedział przed startem GP Australii.

Naciskany o komentarz w sprawie plotek łączących go z Ferrari, Verstappen odrzekł: Nie - jak już powiedziałem jestem bardzo zadowolony w Red Bullu. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Oceniając szanse Toro Rosso w sezonie 2016, Holender przypomniał, iż w porównaniu do rywali, jego zespół będzie korzystał z ubiegłorocznej jednostki napędowej Ferrari. Inne zespoły będą dokonywać poprawy płynącej z dodatkowych koni mechanicznych. Czeka nas spore wyzwanie związane z prowadzeniem jak najbardziej efektywnego rozwoju bolidu, lepszego od innych.

Zapytany o to, w jaki sposób stajnia z Faenzy pragnie przygotowywać się do wprowadzenia dużych zmian w przepisach na sezon 2017, Verstappen odrzekł: Oczywiście trzeba spoglądać w kierunku 2017 roku, ponieważ będzie to bardzo istotny sezon. Z drugiej strony wydaje mi się, że każdy rok powinien być traktowany jako bardzo ważny. Wszystko zależy od twojego miejsca w stawce. Jeśli ma się przed sobą niewiele zespołów i nie czuje się presji płynącej ze strony słabszych rywali, być może nie trzeba tak bardzo zabiegać o poprawę tempa. Musimy poczekać z oceną naszego miejsca w stawce. Dopiero wtedy zajmiemy się planami na sezon 2017.

KOMENTARZE

1
Sir Wolf
17.03.2016 04:20
Ciekawe czy czułby tą lojalność, gdyby odezwał się do niego Mercedes :)