Hamilton: Nie zrobiłem niczego nie fair wobec Rosberga

Brytyjczyk podkreśla, że jest zdziwiony instrukcjami, jakie otrzymywał od swego zespołu.
27.11.1617:07
Nataniel Piórkowski
3890wyświetlenia


Lewis Hamilton podkreśla, że nie zrobił niczego nie fair starając się spowolnić Nico Rosberga na końcowym etapie wyścigu o Grand Prix Abu Zabi.

Pod koniec wyścigu Brytyjczyk został kilkukrotnie poproszony o podkręcenie tempa z uwagi na zbliżających się do kierowców Mercedesa bolidów Ferrari i Red Bulla.

W odpowiedzi na jeden z komunikatów trzykrotny mistrz świata odparł: Na tę chwilę przegrywam mistrzostwo świata, więc nie obchodzi mnie czy wygram, czy przegram ten wyścig.

Nie sądzę, ze zrobiłem coś niebezpiecznego, nie sądzę, że zrobiłem coś nie fair. Walczyliśmy o mistrzostwo, prowadziłem w wyścigu, więc kontrolowałem tempo. Takie są zasady - wyjaśniał Hamilton w trakcie konferencji prasowej, jaka odbyła się po zakończeniu wyścigu na Yas Marina.

Zapytany o to, czy był poddenerwowany instrukcjami szefostwa Mercedesa, w których nakazywano mu podkręcenie tempa, Brytyjczyk odparł: Niezbyt. Nie wiem, dlaczego po prostu nie pozwolili nam się ścigać. Nie było momentu, w którym czułbym, że mogę przegrać ten wyścig. Szkoda, że w dość czytelny sposób było widać, że ich proces myślenia... nie mam prawdę mówiąc nic więcej do powiedzenia.

Miałem nadzieję, że Vettel się do nas zbliży, ale pod koniec wyścigu opony w jego bolidzie zaczęły się kończyć, a Nico radził sobie dobrze i nie popełniał błędów. W końcówce było naprawdę spokojnie. Z zewnątrz mogło to wyglądać na intensywną walkę. Z mojej perspektywy, gdzie w trakcie sezonu straciłem tak wiele punktów, wyjeżdżam na tor aby walczyć. Nigdy jednak nie próbowałem zrobić czegokolwiek szkodliwego dla zespołu lub marki. Zdobyliśmy mistrzostwo konstruktorów, a dzisiaj walka obracała się wokół mnie i Nico. Niestety oni czuli, ze ciągle muszą wydawać swoje komentarze. Porozmawiamy o tym po zakończeniu weekendu, tak jak zawsze mamy w zwyczaju to robić.

Zrobiłem wszystko co mogłem. Za nico bardzo czysty sezon. Właściwie nie miał żadnych problemów. To dlatego jest dzisiaj w tym miejscu. Wykonał fantastyczną pracę i należą się mu gratulacje. Zdobycie tytułu jest wspaniałym uczuciem - podsumował kierowca z angielskiego Stevenage.

KOMENTARZE

15
macieiii
28.11.2016 04:48
@Kamikadze2000 owszem Hamilton też im wiele zawdzięcza. Nie ma jednak co bronić zepołu, który z jednej strony pozwala na walkę, z drugiej ewidentnie próbuje przewalczyć przy stole kto ma być mistrzem. To było żałosne, ale takie sformuowanie Lewisowi nie mogło przejść przez gardło ( choćby dlatego że za rok Mercedes wcale nie musi mieć rywali w walce o tytuł i Lewis będzie punktował rywala choćby cały sezon, jeśli będzie trzeba).
marios76
28.11.2016 03:38
@Kamikadze2000 Jak lepiej w Hiszpanii? Tak jak Nico w Austrii? Gdyby kazdy kierowca tak sie bronil jak Nico, to Verstappen mialby wiecej DNF niz startow :D Rozumiem ze twoj idol zdobyl tytul i ciesz sie tym, nic mi do tego. Pamietaj tylko, ze zdobyl go szczesliwie, nie majac problemow twchnicznych przez 25 wyscigow z rzedu, a nawet w ostatnim z nich zespol zrobil TO, zeby czasem jego rywal, ktorego nie doceniasz... zrobil to zamiast niego ;)
Kamikadze2000
28.11.2016 03:37
@macieiii - ale On zawdzięcza Mercowi jeszcze więcej. I płacą mu przy tym niemało. ;) Rosberg jako mistrz będzie miał wyższe zarobki, ale Hamilton zarazem nie będzie mógł prosić o więcej. ;)
macieiii
28.11.2016 01:48
Nie dość że Lewis zrobił wszystko co mógł i to w najlepszym stylu to jeszcze jawnie kpi z zespołu, któremu zawdzięcza tytuły ok, ale gdyby nie Niemiecki kierowca w Niemieckim zespole, to prawdopodobnie co chwilę pytaliby przez radio "hej Lewis, how are you". Dał im dwa tytuły. Sprzedawanie samochodów to nie wszystko i o ile interesy RedBulla ani trochę mnie nie dziwią, to fabryczny zespół poza minimum, czyli przygotowaniem samochodu obnażył swój niepohamowany pęd do wygranej Rosberga w mistrzostwach. Podkreślam, przeciw Lewisowi, któremu jak by nie patrzeć zawdzięczają bardzo wiele.
Kamikadze2000
28.11.2016 09:48
@Sgt Pepper - mógł nie paprać tak startów, mógł także lepiej zachować się w Hiszpanii. Wypadek w kwalifikacjach w Baku także miał wpływ. Zrozum, że awarie to część rywalizacji. W 2014 roku Rosberga wyeliminowały z wyścigu trzy awarie, w tym podczas GP Abu Zabi. Wy, fani Hamiltona, zeżarlibyście Merca, gdyby ta awaria mu się przytrafiła.
MairJ23
27.11.2016 07:12
Kibicowalem Nico juz pare lat i Lewis byl zawsze rywalem i inaczej go nie postrzegalem ale potrafie docenic jego kunszt i talent. Co prowadzi do tego iz dostrzegam ten sam talent i kunszt w tym co probowal zrobic i na jego miejscu kazdy kierowca walczacy o mistrzostwo swiata i posiadajacy to cos co nie pozwala mu sie poddac zrobilby tak samo. Nie zlamal przepisow. Tak jak w pokerze staral sie wykorzystac wszystko co ma do dyspozycji aby pokonac uczciwie rywala. Tak, UCZCIWIE.. I chwala mu za to... Ze wlasnie jest tym z niewielu kierowcow ktorzy walcza do konca. Amen.
Sgt Pepper
27.11.2016 06:07
Dla mnie Nico to taki sam mistrz jak zwycięzca z wczorajszego finału The Voice of Poland. Nie lubię Lewisa, ale tytuł mu się należał, bo był lepszym kierowcą. Przegrał tytuł z "ułomną" technologią i teamem Mercedes. Na pewno nie z Rosbergiem.
Aeromis
27.11.2016 05:33
@sowa_kubica_fan Raczej jestem ostatnim w którym tliły się choćby szczątkowo emocje w dzisiejszym pojedynku o mistrzostwo i powiem ci że Twoje zdanie musi być oparte na emocjach. Lewis ani nic złego nie zrobił na torze, wręcz przeciwnie - ciekawie walczył. Ani też (jak do tej pory) niczego głupiego nie powiedział.
enstone
27.11.2016 04:27
@sowa_kubica_fan Na szczęście nie jesteś szefem zespołu Mercedesa i nigdy nie zostaniesz.
michal132
27.11.2016 04:27
jeszcze trochę to zaczną kierować bolidem z pit lane a kierowcy będą w bolidach dla ozdoby
towi
27.11.2016 04:18
@sowa_kubica_fan , czy było coś niezgodnego z przepisami i regulaminem ? Większa panika była po stronie zespołu niż kierowców , którzy jechali bardzo spokojnie i bez stresu.
mariusz0608
27.11.2016 04:18
HAM bardzo mądrze podsumował to, co zespół próbował mu narzucić. Oba tytuły zostały już dawno w "domu", więc nie musieli się wcinać. Tyle razy zawiedli go, jeżeli chodzi o zespół napędowy, że chociaż teraz winni milczeć. To tylko może świadczyć o tym, jak bardzo chcieli, żeby tytuł powędrował do Nico. Nie jesteś i nie będziesz szefem zespołu. Możesz do nich napisać swoje żądanie - może Ciebie wysłuchają ...? Dobra, wszyscy wiemy, że nie cierpisz HAM, bo jest gupi, zadufany i ... w ogóle. Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jakie głupstwa wygadujesz ? Nie cierpisz go i tyle, i nic poza tym. Co to za dyskusje; tego lubię, tego nie ? Zawsze możesz wykonać pacynkę na jego podobieństwo i nakłuwać ją szpilkami.
sowa_kubica_fan
27.11.2016 04:17
„Miałem nadzieję, że Vettel się do nas zbliży, ale pod koniec wyścigu opony w jego bolidzie zaczęły się kończyć, a Nico radził sobie dobrze i nie popełniał błędów. W końcówce było naprawdę spokojnie. Z zewnątrz mogło to wyglądać na intensywną walkę. Z mojej perspektywy, gdzie w trakcie sezonu straciłem tak wiele punktów, wyjeżdżam na tor aby walczyć. Nigdy jednak nie próbowałem zrobić czegokolwiek szkodliwego dla zespołu lub marki. Zdobyliśmy mistrzostwo konstruktorów, a dzisiaj walka obracała się wokół mnie i Nico. Niestety oni czuli, ze ciągle muszą wydawać swoje komentarze. Porozmawiamy o tym po zakończeniu weekendu, tak jak zawsze mamy w zwyczaju to robić”. Za ten tekst publicznie powinni go wywalić z zespołu. Tak się po prostu nie robi. On sobie sam psuje reputację, a przy tym Mercedesowi. Gdybym coś takiego usłyszał będąc szefem zespołu, natychmiast bym mu rozwiązał kontrakt. Albo zmniejszyłbym mu o 90% pensję, żeby miał nauczkę. To jest obraza dla marki. On się po prostu nie umie pogodzić z porażką. Masakra. 10 lat temu już twierdziłem, że ten człowiek jest po prostu zadufanym w sobie gościem, ale to co teraz czytam, to po prostu masakra. MASAKRA.
mich909090
27.11.2016 04:14
Amen.
towi
27.11.2016 04:13
Niestety, obaj kierowcy Merca jechali spokojnie, a zespół panikował.