Vettel z najlepszym czasem 1. dnia drugiej tury zimowych testów

Embed from Getty Images

Sebastian Vettel z Ferrari uzyskał najlepszy czas na otwarcie drugiej tury zimowych testów przed nowym sezonem Formuły 1.

Kierowca stajni z Maranello popisał się rekordowym osiągnięciem w trakcie porannej części zajęć i pozostał na czele tabeli aż do zakończenia sesji. Czas 1:20,396s był o równe 0,2s lepszy od tego, jaki uzyskał przed południem drugi w tabeli Valtteri Bottas z Mercedesa. Warto jednak nadmienić, że Niemiec korzystał z pośredniego ogumienia, a Fin miał w swoim bolidzie miękką mieszankę.

Na trzecim miejscu dzisiejszy dzień jazd finiszował Max Verstappen, który po południu doprowadził do przerwania sesji, zatrzymując swój bolid pomiędzy pierwszym i drugim zakrętem.

Aktywnie spędzone przedpołudnie pozwoliło kierowcy Red Bulla przekroczyć barierę stu okrążeń i uzyskać na pośrednich oponach czas 1:20,649s. W czołowej piątce znaleźli się także testujący po południu Lewis Hamilton oraz Pierre Gasly z Toro Rosso, który po południu w ogóle nie pojawił się na torze. Jak później potwierdziło Toro Rosso, miało to związek z awarią układu hamulcowego.

Niżej sklasyfikowany został Kevin Magnussen. Po południu w Haasie VF-18 doszło do awarii powiązanej z systemem odzyskiwania energii. Pomimo tego Duńczyk zdołał pokonać aż 93 okrążenia. Dwa kolejne miejsca w klasyfikacji zajęli kierowcy Renault: Nico Hulkenberg przed Carlosem Sainzem, za którymi uplasowali się Siergiej Sirotkin z Williamsa i broniący barw Force India Sergio Perez.

Jedenasty czas dnia osiągnął Marcus Ericsson, który pod koniec jazd przesunął się przed Stoffela Vandoorne'a. Dla McLarena nie był to wymarzony początek decydujących przygotowań do tegorocznej kampanii. W bolidzie MCL33 dwukrotnie dochodziło dzisiaj do awarii układu elektrycznego - najpierw wykryto ją przed opuszczeniem przez Belga alei serwisowej, a później już na torze, co automatycznie doprowadziło do wywieszenia czerwonych flag i przerwania sesji.

Po południu, gdy wydawało się że stajnia z Woking najgorsze momenty ma już za sobą, Vandoorne po raz kolejny zjechał na pobocze, tym razem z powodu usterki układu hydraulicznego.

Na ostatnim miejscu dzisiejsze zajęcia finiszował Lance Stroll. Reprezentant Williamsa otrzymał w ostatniej godzinie szansę sprawdzenia hipermiękkich opon i poprawił swój najlepszy wynik na 1:22,937s.