Raikkonen z najlepszym czasem na zakończenie zimowych testów

Embed from Getty Images

Kimi Raikkonen zakończył dzisiejszą sesję testową z najlepszym czasem - 1:17.221. Fin dołączył do grona kierowców, którzy przejechali w ostatnich dniach zawrotną liczbę okrążeń i wykręcił 157 kółek.

Jeden z czołowych rywali Ferrari, Red Bull był dziś czwarty, jednak Ricciardo przez większość dnia okupował doły tabeli i dopiero końcówce testów wyjechał na krótki stint na supermiękkich oponach. Mercedes tymczasem ponownie podzielił pracę pomiędzy dwóch kierowców i rano jeździł Hamilton, a po południu Bottas, który zakończył dzień na szóstej pozycji, za Grosjeanem, który również zaliczył solidny dzień dla Haasa.

O ogromnym pechu po raz kolejny mógł mówić Fernando Alonso. W jego McLarenie już po kilku okrążeniach doszło do awarii turbiny, co zmusiło Hiszpana do zjechania z toru w siódmym zakręcie. Mechnicy zaś zmuszeni byli do wymiany jednostki napędowej Renault, co zajęło ponad 5 godzin i dwukrotny mistrz świata powrócił na tor dopiero po południu. Zespół nie zamierzał składać broni i w końcówce sesji wykręcił czas, który pozwolił mu wskoczyć na drugie miejsce.

Równie duże problemy trapiły dziś zespół Renault. Rano doszło do awarii skrzyni biegów, przez co Carlos Sainz musiał pauzować jeszcze dłużej niż jego rodak. Awarię udało się usunąć pod koniec testów, dzięki czemu zdażył wykręcić nieco kółek, jednak nie wystarczyło już czasu na dzielenie jazd z Nico Hulkenbergiem. Sainz podonie jak Alonso, postanowił mocniej nacisnąć pod dnia i wykręcił czas 1:18,092

Tymczasem w Williamsie, gdzie doszło do roszady kierowców, rano długie przejazdy wykonywał Sirotkin, a po południu tempo kwalifikacjne miał potrenować Lance Stroll. Kanadyjczyk jednak nie wyjechał na tor zbyt wiele razy, a jego czas ustanowiony został na miękkich oponach, co nie dało szans na wysoką pozycję.