Red Bull zachęca Hondę do częstszego wprowadzania poprawek

Ekipa kosztem kar dla kierowców Toro Rosso chce jak najlepszej jednostki w sezonie 2019
17.07.1815:30
Mateusz Szymkiewicz
2612wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ekipa Red Bull Racing zachęca Hondę do częstszego wprowadzania poprawek do swojej jednostki napędowej.

Japoński producent będzie partnerem silnikowym Czterokrotnych Mistrzów Świata już od sezonu 2019. Aktualnie Honda dostarcza swoje pakiety Toro Rosso i dotychczasowe postępy są zachęcające, choć Red Bull cały czas liczy na więcej.

Stajnia z Milton Keynes namawia Hondę, by ta wprowadzała poprawki jak najczęściej, by pakiet przyszykowany z myślą o 2019 roku dysponował jeszcze większą mocą. Oczywiście, decyzję pozostawiamy Hondzie. Mimo to jeżeli w trakcie rozwoju uda im się znaleźć choćby jedną dziesiątą sekundy, to mogą to wypróbować w wyścigu, nawet jeżeli będzie oznaczało to kary [dla kierowców Toro Rosso] - powiedział Helmut Marko, doradca Red Bulla.

Z kolei dyrektor techniczny Hondy - Toyoharu Tanabe, ujawnił, że przygotowania do sezonu 2019 już mają miejsce, choć termin wprowadzenia kolejnych poprawek nie jest jeszcze znany. Koncentrujemy się na tym co trwa obecnie, choć spoglądamy już jednym okiem na przyszłość. Fakt, że Toro Rosso oraz Red Bull współpracują ze sobą może być dla nas tylko korzyścią. Wszystkie nasze rozmowy kierowane są do Red Bull Technology.

Red Bull przez ostatnie lata wywierał dużą presję na dotychczasowego dostawcę silników - Renault. Jak dodał Tanabe, zdaje sobie sprawę, iż z podobnym wyzwaniem będzie musiała poradzić sobie Honda. Wiemy o tym. Mimo to już teraz ciąży na nas presja. Zdajemy sobie sprawę, iż z tymi dwoma zespołami możemy pracować bardzo wydajnie.

KOMENTARZE

10
marios76
19.07.2018 06:03
@Foryster A od kiedy polityka Red Bulla miala cos wspolnego ze sportem, z fair play ?! ;)
RY2N
18.07.2018 10:08
@Foryster jest nielegalne, ale RBR był zawsze mocno promowany przez Berniego i przymykano oko na nieczyste zagrywki (przypomnę tylko wymiany softwareu przed wyścigiem, dmuchany dyfuzor, uginające się przednie skrzydło w wyścigu a sztywne przy pomiarze) Dlatego Ferrari nie mogąc uzyskać zakazu dla tego typu praktyk w końcu się wkurzyło i będą przerabiać Saubera na 2 gi zespół (docelowo zapewne pod szyldem Alfa Romeo)
DBR
18.07.2018 07:23
Raczej takie testy ma Honda niż RBR. Wszak odbywają się one w innym bolidzie i możliwe, że nie będzie prostego przełożenia w inaczej zaprojektowanym bolidzie . Oczywiście suma summarum to RBR zyska jeśli poprawiona zostanie niezawodność silnika czy jego moc, ale nie jest to tym samym co zakazane testy w czasie sezonu. Czy to z kolei nie fair wobec innych - owszem, ale już samo istnienie STR od samego początku tym własnie było.
Foryster
18.07.2018 05:22
Czy to aby nie jest nielegalne? TR ewidentnie nie będzie walczył o wyniki. De facto RBR ma "darmowe" tysiące kilometrów testów, które są zabronione dla innych. Czy to jest legalne? Bo z duchem sportu nie ma to wiele do czynienia.
Robson22
17.07.2018 07:25
@crizz to rzuć okiem na sezon 2008 ;)
crizz
17.07.2018 06:47
Przecież inaczej być nie może... gdyby jednego sezonu Toro Rosso wygrało z podstawowym zespołem, byłby to samobójczy strzał dla marki Red Bull. Nigdy do tego nie dopuszczą.
Pauree
17.07.2018 05:31
Ano chyba że tak - ale o tym to według mnie wiadomo już od pewnego czasu. Przynajmniej ja nie traktowałem Toro Rosso jako "pełnoprawnego" zespołu F1. On owszem - jest, starają się zespół rozwijać, ale najmniejszym nakładem sił. Na tyle mocno, żeby bolid pozwalał walczyć o punkty, ale nie na tyle mocno żeby ładować w niego pełno kasy dla walki o TOP3.
LeVi_
17.07.2018 03:30
Chodziło mi o to, że mówi wprost, że ToroRosso jest poligonem doświadczalnym, zarówno dla samochodów, jak i kierowców.
Pauree
17.07.2018 02:57
A kto niby owijał w bawełnę? :) Informacja do Hondy poszła taka sama jak ze strony McLarena - zróbcie z tym silnikiem coś jak najszybciej, bo chcemy walczyć z nim o dobre wyniki. McLaren przecież też w pewnym momencie liczył już tylko i wyłącznie na poprawki niezawodności i mocy.
LeVi_
17.07.2018 01:47
Co jak co, ale Marko to przynajmniej nie owija w bawełnę...