Alonso wygrywa, Schumacher odpada po awarii silnika

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Japonii na torze Suzuka
Fernando Alonso odniósł siódme zwycięstwo w tym sezonie i ma już niemal w kieszeni drugi tytuł mistrzowski, jako że jego główny rywal Michael Schumacher nie dojechał do mety ze względu na awarię silnika. W tej sytuacji honoru Ferrari musiał bronić Felipe Massa, który finiszował na drugiej pozycji. Podium uzupełnił drugi kierowca Renault Giancarlo Fisichella, dedykując ten rezultat swojemu zmarłemu w czwartek przyjacielowi. Robert Kubica finiszował na dziewiątej pozycji tuż za Nickiem Heidfeldem.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Fernando Alonso 153 okr. 1h23m53,413
2. Felipe Massa 653 okr. +0:16,151
3. Giancarlo Fisichella 253 okr. +0:23,953
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +4Fernando Alonso 1Renault R26531h23m53,4132
2 -1Felipe Massa 6Ferrari 248 F153+0:16,1512
3 +3Giancarlo Fisichella 2Renault R2653+0:23,9532
4 +3Jenson Button 12Honda RA10653+0:34,1012
5 +6Kimi Raikkonen 3McLaren MP4-2153+0:43,5962
6 -2Jarno Trulli 8Toyota TF106B53+0:46,7172
7 -4Ralf Schumacher 7Toyota TF106B53+0:48,8692
8 +1Nick Heidfeld 16BMW Sauber F1.0653+1:16,0952
9 +3Robert Kubica 17BMW Sauber F1.0653+1:16,9322
10 =Nico Rosberg 10Williams FW2852+1 okr.2
11 +2Pedro de la Rosa 4McLaren MP4-2152+1 okr.2
12 -4Rubens Barrichello 11Honda RA10652+1 okr.3
13 +5Robert Doornbos 15Red Bull RB252+1 okr.2
14 +1Vitantonio Liuzzi 20Toro Rosso STR152+1 okr.2
15 +5Takuma Sato 22Super Aguri SA0652+1 okr.2
16 +5Tiago Monteiro 18Midland M1651+2 okr.2
17 +5Sakon Yamamoto 23Super Aguri SA0650+3 okr.3
18 +1Scott Speed 21Toro Rosso STR148+5 okr.3
Niesklasyfikowani
Mark Webber 9Williams FW2839wypadek2
Michael Schumacher 5Ferrari 248 F136silnik2
David Coulthard 14Red Bull RB235skrzynia biegów3
Christijan Albers 19Midland M1620usterka mechaniczna1
Najszybsze okrażenie: Fernando Alonso (Renault R26) - 1:32,676 na 14 okr.

KOMENTARZE

72
Bablo
09.10.2006 08:57
aha :P :P :P :P no cóż wybaczcie moją niepamięć ale nietety tak to bywa ze mną :P i aporpo niespodziewanych awari. To jak Hakinenowi bolid odmówił posłuszeństwa to później został podajze podwieziony przez Coultarda jeżeli dobrze pamiętam :P
DANI
09.10.2006 08:36
dokladnie od indianapolis 2000r i nadodatek w najwarzniejszym momencie koszmar ale wszyscy TIFOSIi trzymajcie kciuki za nasz TEAM moze cos z tego bedzie http://www.corriere.it/speciali/f1-2002/italia/tifosi_ferrari.jpg
Bablo
09.10.2006 07:04
jak sami widzicie SCH wybuchł silnik od zezonu (porwacie mnie jak sie myle) 2002 dość dzawno nikt sie nie spodziewał tego, ale należy pamiętać ze skoro przydażyło się top SCHu to alfonsiniowi też moze sie zdażyć lub inna usterka ew błąd mechaników. F1 jest nieprzyewidywalne panowe. To nie jest gra że tylko można sie rozwalić a usterka zdaża się raz na 10000X lat a pozatym panowie wy tak znacie sie na F1 jam moja ciocia. KUBICOMANI MÓWIMY NIE!!!!!
jacek2601
09.10.2006 07:00
parole:))))Dobre Dobre.Alonsomani jacyś... Pobawcie sie lepiiej z nim w piaskownicy:)) Driverzy
rafaello85
09.10.2006 06:59
Sezon się jeszcze nie skończył! F1 jest baaaaardzo nieprzewidywalna. Za dwa tygodnie będą triumfować kibice Schumachera:)
andrew318
09.10.2006 06:56
Skarpeta ty po prostu śmierdzisz szwajami!!!!!!!!!! Widać , że musisz jeszcze się dużo o F1 nauczyć!!!!! ppan tobie też przyda się kilka lekcji!
DANI
09.10.2006 06:05
nie skreslaj jeszczen nikogo bo wszystko sie morze zdarzyc sezon ciagle trwa a na marginesie to morze oswiecicie parole wszystkich o co w F1 chodzi
Skarpeta
09.10.2006 05:55
brawo ppan!!!nareszcie jeden, który wie o co w F1 chodzi!!najlepszym dowodem na to, że masz rację są "komentarze" wielbicieli przegranego "IDOLA":)))))
DANI
09.10.2006 05:44
ppan szmaciarzem laikiem i cwaniaczkiem i conajwyrzej jestes ty parolu i i uwarzaj by u ciebie nie wykryto wodoglowia cieciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(przepraszam wszystkich ale przy rejstracji na to forum powinien byc jakis prosty test by wykluczyc takich paroli jakt ppan i skarpeta)
al_bundy_tm
09.10.2006 05:31
ppan dziekuje Ci ze przyznales ze M.Schumacher jest Wielkim Mistrzem :P, a tak poza tym widze ze pojawil nam sie kolejny laik znajacy F1 tylko z gier komputerowych albo z opowiesci dziwnej tresci :D Robertowi Kubicy mówimy zdecydowane TAK!!!, produktom ubocznym - "odpadom" KUBICOMANII - zdecydowane NIE!!!
ppan
09.10.2006 05:17
świetny wynik wyścigu - nareszcie SCH zabrakło szczęścia!!!!w końcu doszedł do wniosku,że tytuł mu przepadł...SKARPETA nie przejmuj się komentarzami tych wszystkich laików f1,którzy się wściekają, bo dociera do nich,że ich "WIELKI IDOL" okazuje się zwykłym cwaniaczkiem i Schu...maciarzem!!!to tak jakby u wielkiego mistrza wykryto środki dopingujące!!Teraz będą bulgotać ale nie dam się sprowokować:)))
deZZember
09.10.2006 03:42
@marrcus: w przeciągu ostatnich dwóch sezonów Fernando jest zdecydowanie lepszy, w przeciągu tylko tego sezonu - jak widać o punktacji walka baaardzo wyrónana, ale więcej punktów zdobył Ferdek (pomimo większej liczby awarii/dyskwalifikacji), od początku tego wieku, to na pewno Michael jest lepszy.
marrcus
09.10.2006 03:19
mkpol ---- tylko kto jest lepszy ????????
DANI
09.10.2006 09:50
ja tez wierze i nie trace nadzieji gdyby udolo sie wywalczyc tytul SCHUMIEMU bylby to najszczesliwszy dzien w tym roku i trzymam kciuki za caly TEAM FERRARI.
wip
09.10.2006 09:43
Ja jeszcze nie tracę nadzieji. Puki "piłka w grze" a bolidy na torze wszystko się może zdażyć. Trzymam kciuki za Szu :-)))
Kazz
09.10.2006 04:52
Przyznam się, że kiedy 1994 czy 5 roku już nie pamiętam MS wycioł numer Hillowi w walce o MŚ byłem na niego wściekły za jego zachowanie. Powiem nawet, że nie mogłem się opanować byłem wściekły nawet na tych co kibicowali MS, ale z czasem to przeszło i uważam, że to wspaniały kierowca i należy mu się szacunek. Dodam tylko że nie jestem fanem MS. Kłutnie i obrażanie się nawzajem to żałosne, opanujcie się trochę. Pozdro:)
mkpol
09.10.2006 04:41
Dobrze, że tak się stało. We Włoszech eksplozja silnika prawie pozbawiła Fernando tytułu mistrzowskiego, teraz to się wyrównało. Poza tym szczęście sprzyja lepszym i TYLKO LEPSZYM
hide
08.10.2006 10:33
najgorszy dzien w historii w mojej historii ogladania F1.Jedynie moze temu dorownac Jerez 97.Choc tam Schumi zawinil. Szkoda ze w takich okolicznosciach musialo sie to zakonczyc ale niestety taki jest ten sport ze nie do konca czlowiek odpowiada za dobry rezultat. Michael juz raczej jest pogodzony z tym ze nie zdobedzie tytulu. Jest mi bardzo przykro z tego powodu ze moj idol odejdZIen najprawdopodobniej bez tytulu.Matematyczne szanse sa ale musial by sie zdazyc jakis cud zeby Schumi odszedl z tytulem.Jakos Suzuka mu nie sluzy.W 98 ogral go tutaj MIka teraz przegral z Fernando.Ogolnie najciezsza niedziela w tym roku dla mnie:(
Bart2005
08.10.2006 09:48
Nie mogę się powstrzymać. Sorry Maraz, ale nie wycinaj tego bo komenty Skarpety się nigdy nie skończą. Nie chce obrażać tego gościa ale uważam, że Skarpeta nie ma zielonego pojęcia o F1 i tylko gra w gierki na kompie. Zaczął prawdopodobnie "interesować" się F1 od wyścigu na Wegrzech i nienawidzi kierowcy, który ostatnio wygrywał czyli Schumachera. Jest to ograniczony człowiek z klapkami na oczach. Więcej nie będę pisał aby nie zaostrzać kłótni. Co do wyścigu to głupio się stało, że Schumacherowi spalił się silnik. Dla widowiska sportowego było by lepiej gdyby Schumacher miał przewagę 2 punktów nad Alonso. Jest jak jest i tego nikt nie zmieni. Czekamy na Interlagos.
DANI
08.10.2006 09:28
teraz wiem jak czuli sie w zeszlym sezonie kibice Kimiego i McLarena gdy awarje pozbawily ich faworyta tytulu mistrzowskiego.Od zakonczenia dzisiejszego GP zadaje sobie pytanie jak to sie moglo wydarzyc po tylu latach bez awarji w tym decydujacym i kluczowym momencie taka wpadka niepotrafie tego sobie wytlumaczyc a moze poprostu niechce i nie przyjmuje tego do wiadomosci.jednak SCHUMI w przepieknym stylu wytlumaczyl to co sie wydarzylo na torze „Jesteśmy wspaniałym zespołem. Nasi chłopcy są najlepsi, każdego z Ferrari darzę ogromną sympatią i zawsze jestem bardziej niż zadowolony ze sposobu, w jaki pracujemy. Incydenty, jak ten dzisiaj zdarzają się i są częścią wyścigów. Wygrywamy razem i razem również przegrywamy. Dzisiaj daliśmy z siebie wszystko. Prowadziłem w wyścigu i nagle zepsuł mi się silnik. To najprostszy sposób na podsumowanie wydarzeń. Taka jest Formuła 1. Możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy od wyścigu w Kanadzie: byliśmy dwadzieścia pięć punktów z tyłu i nikt nie wierzył, że włączymy się do walki o mistrzostwo, ale zrobiliśmy to. Teraz tracimy dziewięć punktów w klasyfikacji konstruktorów i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zdobyć ten tytuł w Brazylii. Mistrzostwo kierowców jest już stracone. Nie chcę jechać na wyścig mając nadzieję na to, że mój rywal nie ukończy zawodów. To nie sposób, w jaki chcę zdobyć tytuł.”
Maraz
08.10.2006 05:22
Ok, jeszcze jeden komentarz Skarpety nawiązujący do powyższej kłótni bez zachowania kultury i przedstawienia jakichś sensownych argumentów, a podzieli los pewnego "słynnego" Sławka, którego już ze cztery wcielenia zostały spalone na stosie... ;-p Aha, i koniec off-topic - komentujemy tylko TEN wyścig :)
andy
08.10.2006 05:16
jakbym to ja ***ł tak jak wy to by mnie od razu wycieli co tu ostatnio nagminnie ma miejsce
Bablo
08.10.2006 05:06
nie goryl tylko patrze na to z obiektywnego punktu widzenia i wiedz że nie dam siebie obrażać i nastepnym razem będe niemiły ]:->
rafaello85
08.10.2006 05:00
Skarpeta... Popieram. Tylko nie mogłem nie skomentować, jak pisałeś bzdury z których wynikało, że to tylko Schumacher miał fuksa i wszystko było pod niego szykowane! Ja uwielbiam Schumachera, Ty nie - ok! Ale pisz bardziej przemyślane i prawdziwe osądy na jego temat. Pozdrawiam
Skarpeta
08.10.2006 04:52
Kolego......... słuchaj to już sie robi nudne my nigdy nie dojdziemy do porozumienia ty kochasz Schumiego ja za nim nie przepadam możemy się kłucić bez końca myślę, że powinniśmy się rozejśc kazdy w swoją strone i nie komentować swych wypowiedzi w tym serwisie i traktujmy to jako zabawę bo tak naprawdę zachowujemy się jak dzieci ,a nie jak prawdziwe maczo.
rafaello85
08.10.2006 04:38
Skarpeta... hhehe kto mówi o kulturce:D Ja jak się do Ciebie zwracam to piszę wielką literą - tak się wyraża szacunek dla drugiej osoby np.: Ty, Ciebie itp. Napisałbym Ci w "twarz", a nie "pysk"! Wiem co to jest honor, ale wiem też, że osoby mało inteligentne należy ignorować:D Bez obrazy;) Z moim mózgiem wszystko w porządku, ale Ty chyba o sobie tego powiedzieć nie możesz...Ponadto kilka miesięcy temu sugerowałem Ci, żebyś czasem zerknął do słownika ortograficnzego, bo nie pisze się "zut" tylko "rzut"! A moja propozycja jest następująca: oglądaj wyścigi i dopiero komentuj! Bo jak do tej pory udowadniasz, że nie masz o nich pojęcia.
Skarpeta
08.10.2006 04:34
Bablo a ty to co jego goryl jesteś że tak go chronisz hahaha a co do pojednynku to jak najbardziej najchętniej to odpowiadają mi lata 1990-2006 tylko wiesz takich rzeczy to nie ma na wikipedi :D
Bablo
08.10.2006 04:28
no hipokryzja pełną gębą a ty to pewnie kulturalny jesteś Ę Ą a sourvevirer ( jakoś tak to brzmiało :P) to masz w małym palcu. A co do honoru to jak taki cfaniak jesteś to proponuje Ci sie zmierzyć z nim na wiedze o F1 a nie w jakiejśc gierce bo nie koneicznie on musi ją mieć a to przynjamnioej jest obiektywne bo albo coś wiesz albo jesteś ofiarą kubicomani której móimy nie. Nie wiem czy zauważylisćie ale pierwszy raz nie ma kłótni o to że MSC coś zrobił :P
Skarpeta
08.10.2006 04:25
synek chyba już nie wiesz co to jest honor a po dugie chyba u ciebie słabo z kulturką bo jak byś tego nie zauważył to ja nie czepiam się twojego nicka widać na pierwszy zut oka że brakuje tobie elementów w mózgu czekam na twoje propozycje chłoptasiu
Bablo
08.10.2006 04:19
o kurde :D :D :D dobre ja tu widze że nniektórym to sie dowcip wyostrza, ale niestety możesz przegrać skarpeta bo sam przecież widziałeś zę bzdury gadałeś. Ale off :P zaraz nam admin zrobi borute no trudno to ja napisze coś sensownego :P no wiec dramaturgia do sameg końća ale mam wrażenie że SCH nie ma praktycznie szans na Mistrzostwo choć bardzo chciałbym aby zdobył A to jest gierka o matko w życiu nie myślałbym żeby byc tak ograniczonym by wyzywać kogoś na granie w jakąś gierkę po tym jak okazało się że o F1 nic nie wiem, jak tak t może Quake zagrajcie bo to jest jak najbardziej związane z F1. KUBICOMANI MÓWIMY NIE!!!!!!!!!!!
rafaello85
08.10.2006 04:18
Skarpeta... łoooooo a już myślałem, że czarną skarpetą:D:D:D W jakie klocki Twoim zdaniem jestem dobry - w granie w F1 Chalange?? To w te klocki dobry nie jestem, nie podejmę skarpet, bo nie mam u siebie tej gierki na kompie.
Skarpeta
08.10.2006 04:11
rafaello jak jesteś taki dobry to WYZYWAM CIE NA POJEDYNEK F1 Challenge jak jestes taki dobry w te klocki dostajesz czarną rękawicą w pysk
Bablo
08.10.2006 03:46
ja ***ziele same mutasy jakieś. Nie żeby coś ale jak wy to wszystko pamiętacie??? ja wiem że coś sie stało ale kiedy i gdzie to już nie za bardzo. Aha i jakbyś nie wiedziałskarpeto o co chodzi to chodzi o urwanie się koła na wskutek starcia się go z jednej strony.
Paweł
08.10.2006 03:34
brawo Reno i Alonso !!! Pokazaliscie ze walczycie o tytuł konstruktorów i Alonso również. Pozdrawiam wszystkich Fanów F1. Reno w szczególności:)
rafaello85
08.10.2006 03:33
Skarpeta... Widać, że jesteś zwykłym "produktem" kubicomanii i nie oglądałeś wcześniejszych wyścigów. Bo inaczej wiedziałbyś, że Raikkonen też stracił szansę na zwycięstwo podobnie jak Hakkinen na ostatnim okrążeniu i o dziwo dla Ciebie.... starcił na rzecz Alonso!!! Druga rzecz to GP Hiszpanii - od razu widać, że nie oglądałeś tylko ktoś Ci coś, głupiego powiedział i to powtarzasz. Otóż drogi "znawco" tematu, w Barcelonie było tak, że gdy Montoya wisiał na tarce w bardzo niebezpiecznym miejscu to SC nie wyjechał na tor dlatego, że to Alonso był na prowadzeniu! Wiadomo, musieli mu pomóc w wygranej... inaczej by oskarżał organizatorów swojego narodowego GP, że mu uniemożliwili wygrać wyścig:D Ty nie będziesz tęsknił za Schumacherem, a ja za Tobą - też mam nadzieję, że wkrótce stąd znikniesz....
Bablo
08.10.2006 03:15
a te zmiany w 2005 r to sobie ludzie z zewnątrz wprowadzili. To jest poprostu żałosne jak wy szuakcie dziury w całym. Teraz to wszystki wina SCH łącznie z tym, że SUPER AGURI jest takie słąbe albo to pewnie ferrari napuściło Sato na Heidfelda nie wiem jaki mieli w tym celu ale to napewnno ich wina. Jakieś kurde pokolenie X-menów przewidują przyszłosć wiedzą co ludzie myślą, aż sie boje
andrew318
08.10.2006 03:14
Ja przez dwa tygodnie będę żył nadzieją , że jednak z bolidem Alonso coś się stanie i nie ukończy On wyścigu na Interlagos.Schumi jest THE BEST. A tak apropo do wypowiedzi Skarpety To Raikkonen też miał takiego pecha w ubiegłym sezonie w GP Europy , na ostatnim okrążeniu odpadła mu przednia opona z częścią zawieszenia!!!
zorrook
08.10.2006 03:07
yes! yes!yes! Szumacher odpadł. To jest to co tygrysy lubią najbardziej. Teraz widać kto jest mocny w te klocki. Obaj kierowcy mieli po jednym defekcie w tym sezonie. I kto jest teraz na szczycie? Napewno nie Szumacher. Yes!yes!yes! hej skarpeta, podzielam twoją radość i wpełni się zgadzam z tym co napisałeś. Gdyby nie FIA Ferrari nie układałoby się tak dorze.
MMM
08.10.2006 02:43
smutno mi sie zrobiło jak Schumiemu silnik zdechł :/ szanse są jeszcze...
Skarpeta
08.10.2006 01:50
glory glory Alonso New World Champion Schumi blowing engine yehh super !!!!! Jestem bardzo zadowolony z tego faktu ,że Schumiemu skopcił sie slinik wkońcu musi byc sprawiedliwość i teraz jest fair wszystkim jest żal starego ale co miał powiedzieć Mika Hakkinen kiedy w 2001 w Barcelonie jego motor odmówił posłuszeństwa na ostatnim kułku to jest dopiero pech nawet Raikkonen nie miał tak ,a przeciez to jest największy pechowieć w F1 a odnośnie Schumiego dodam tyle ,że on zawsze ma głupie szczęście kiedyś wkońcu musiało się to odwócic przeciwko niemu i chwała za to !!! a dodam do tego że ferrari ma za swoje teraz wiedzą jak Renault się czuło po tym wszystkim jak to oni z nich się nabijali a swoja dogą gdyby nie pomoc FIA to ferrari nie do goniłoby Renault wszyscy wiemy że w tym sporcie nie ma zasad fairplay można to było zuważyc dziś kiedy to Szumi był na czele półoś leży na sroduk i jakoś saftycar nie kwapił się do wyjazdu gdyby to kos inny był to już dawno byłby na torze podobne sytuacja w Barcelonie gdzie Montoya wisiał na tarce na wyjściu z zakrętu blokował tor jazdy ale nie bo Schumacher na czele to jest żałosne dobrze że odchodzi nie będe tęskinił !!!
Rossignol
08.10.2006 11:51
Siemi, Twoje domysły o przyczynach radości z wygranej Fernando są tak trafione jak domysły naszych komentatorów co do łez Fisico na podium. Schumi w swojej historii rzucał już kaskiem z wściekłości i to będąc bardziej doświadczonym i dojrzałym kierowcą niż Alonso. Myślę że Ferrari stać na jeszcze jeden dublet w ostatnim wyścigu ale na którykolwiek tytuł to już bardzo powątpiewam.
tomek-mac
08.10.2006 11:40
A czy nie uwazacie, ze "go and pass heidfeld" to bylo team-order hehehehehe A tak na powaznie to sie wzruszylem slyszac to :) Kocham ten sport!!!
zitol
08.10.2006 11:29
Pełen podziw dla reakcji Michaela po awarii silnika... Zresztą dla niego jeden tytuł mniej... czy więcej to nie robi różnicy :D Teraz pokazazuje jakim jest dojrzałym kierowcą... Co do wyścigu w Brazylii... Jedynie awaria lub kraksa może dać Schumacherowi 8 tytuł... Bo wygrać.. to wygra.. ale co zrobi Fernando...
senninha94
08.10.2006 11:06
a tak w ramach odreagowania i ostudzenia radości ze zwycięstwa lub smutku z porażki swego faworyta, przeczytajcie na oficjalnej stronie F1 komentarz Sato po wyścigu. Ha "This is an absolutely fantastic result for the team - we could not have asked for anything more. at the Esses I re-overtook Scott Speed, which was an exciting moment.".. to znaczy umieć się cieszyć z każdego drobiazgu jak wyprzedzenie kogoś (na chwilę) lub dojechanie do mety. Szacunek dla Sato.. podobnie jak dla Schumachera, za przyjęcie porażki z godnością.To charakteryzuje prawdziwego mistrza a nie rozkapryszonego dzieciaka. Chylę czoła.. No i własnie niech sobie Briattore przemyśli kogo nazywa dzieciakiem, bo ten z Brazyli jest przynajmniej dobrze wychowany.
andy
08.10.2006 10:52
jeszcze macie moje pytanie z 12.25 do wycięcia
zgf1
08.10.2006 10:30
@andy Nie wiesz dlaczego? Zastanow sie co piszesz, to moze domyslisz dlaczego Administrator usuwa Twoje wypowiedzi, ich poziom czesto jest zenujacy, prawde mowiac przypominasz mi jednego goscia z pewnego forum i wcale nie zdziwilbym sie gdyby...
andy
08.10.2006 10:25
mam pytanie dla administratora! dlaczego to co ja napisze jest usuwane a widze że tutaj niektórzy wrzeszczą dużymi literami "Forza Ferrari" i inne tego typu bzdury i tego jakoś się nie usuwa. o co chodzi???
siemi
08.10.2006 10:12
Forza MSC ! cuda, jak uczy historia F1, się czasem zdarzaja ;) Troche za bardzo się już Alonso cieszył po wyścigu (wyglądało to na wiekszą radość z porażki Szumiego, niż własnego sukcesu), a los bywa kapryśny ;)
zgf1
08.10.2006 10:03
Prawda jest taka, ze zarowno Schumacher jak i Alonso pojechali fantastyczny wyscig, no coz Schumi mial niestety pecha, wielka szkoda, ze prawdopodobnie stracil szanse na mistrzostwo, ale to sport motorowy, jestem pewien, ze wygra w Interlagos.
Zykmaster
08.10.2006 10:02
al byndy tm, wiadomo że mu dadzą zmodyfikowaną jednostkę na trochę wolniejszą, bezpieczniejszą, tylko mówię że Alonso nie ma jeszcze tytułu, tak jak niektórzy piszą.... Wszystko się może zdarzyć..... Zobaczymy jak bedzie.......:) Nie życzę Alonso żeby mu wybuchł silnik albo coś tam, bo jako kierowca zasługuje w zupełności na tytuł mistrza świata, tak jak MSC.......:)
Hindus
08.10.2006 09:51
jaaaaaa ale lipa!! moze uda im sie zdobyc tytuł w konstruktorach chociaz!! :(:(:(:(:( szkoda schumiego jechał doskonale
bolekse
08.10.2006 09:47
;( Nie płacze za Schumacherem ale za kuponem który miałem w zakładach sportowych ;( wytypowałem ze dojadą Button, Barichello, Monteiro(!), Kubica, no i za pewniaków dałem tez Ferdka i Schumiego ;( Teraz bedzie fajna stawka zeby schumi tytuł zdobył :] a nigdy nie wiadomo czy Sakon albo Taku nie znajdom sie w tym samym czasie i tym samym miejscu co Fernando ;) trzeba wierzyc ale szkoda, mogla byc ciekawsza rywalizacja bezposrednia na torze miedzy Tymi Kierowcami...
al_bundy_tm
08.10.2006 09:38
Zykmaster - szanse są zawsze, ale i Schumi wie ze Fernando i Renault sobie chyba raczej nie pozwola wydrzec juz tego tytulu z rak, co innego tytul konstruktorow, tu wszystko jest jeszcze i do wygrania i do przegrania :D, a mysle ze silnik im nie wybuchnie, bo po pierwsze Fernando pojedzie z nowym silnikem, a po drugie ja na ich miejscu dalbym silnik o mniejszej mocy >>> bezpieczniejszy, a ktory jak pokazal dzisiejszy wyscig na pozostale teamy oprocz Ferrari bedzie wystarczajacy :-[ Pozdro dla kibicow F1
Mesh
08.10.2006 09:36
Już niemogę czytać i słuchać jakie to Alonso ma szczęście że Szumiemu wybuchł silnik. Jakby już nikt nie pamiętał że Szumi dogonił Alonso w punktach tylko i wyłącznie dzieki zakrędce na kole, która odpadła i wybuchowi na monzie silnika Alonso. Uważam że po części dziś stało się zadość sprawiedliwości i wcale nie dlatego że kibicuję Alonso czy też nie. SZkoda że ewentualne zwycięstwo będzie Alonso świętował raczej w samotności bo na pewno nie ze swoim zespołem, jego wypowiedzi były żenujące.
al_bundy_tm
08.10.2006 09:31
Pozwólcie że zacytuje mojego ulubionego komentatora sportowego ś.p. Zdzisława Ambroziaka: "KA-TA-STROFA" i "NIE-DO-WIARY" Wielka szkoda że Schumiemu się już chyba nie uda zdobyć kolejnego tytułu :-[, ale siódemka to i tak bardzo fajna liczba :D, teraz pozostaje nam czekac i ogladac ostatni wyscig Wielkiego Mistrza i liczyc ze zostanie jego zwyciezca >>> tym samym wygrywając większa liczbę wyscigow niz zdobywaca tytułu MŚ w danym sezonie :P
Zykmaster
08.10.2006 09:27
Właśnie tak jak pisze MadKaras..., skąd wiecie że Alonsowi nie wybuchnie silnik na 70 okrążeniu na Interlagosie........, technika jest zawodna i będzie, kto się spodziewał awari silnika u MSC ???? Nikt......, tak jak na Monzie Alonso....., Pamiętajcie że Formuła 1 jest nieprzewidywalna, wszystko się może zdarzyć, Alonso jest bardzo blisko tytułu ale jeszcze go nie ma........, Pozdrawiam, czekamy na interlagos......:)
kinio18
08.10.2006 09:25
dla mnie i tak Szumi jest mistrzem. ie chodzi mi o dzisiejszy wynik. Alonso nie jest prawdziwym mistrzem. Moze ma tytul ale jednak nie jest. Jakby jemu dzis wybuchl silnik to chyba by wszystkich w boksie rozstrzelal. Prawdziwego sportowca poznaje sie w krytycznej sytuacji. Dzis Szumacher pokazal kto jest prawdzimy mistrzem. podszedl do kazdego i pocieszal, zachowal sie jak na mistrza przystalo. Alonso tak nie potrafi, jak on wygrywa jest wszystko ladie pieknie, a jak Ferrari to juz i on i renault szukaja spisku, i tego jak tu dokopac Ferrari. Gdyby nie ten silnik dzis, mistrzem bylby Szumi. Wierze ze w brazyli Bedzie dobrze i Ferrari i Szumi pokaze klase. Nie musi wygrac wystarczy zeby odszeld z godnosci. F1 bardzo duzo straci, a tacy kierowcy jak Alfonso nic ciekawego poza terrorem i zal atmosfera nie wnosza. Kto jest z Szmuim niech sie wpisuje. Wszsyce pisze ze SZumi bedzie mial tytul, tez tak mysle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lakeman
08.10.2006 09:24
Hm, w mojej ocenie wyścig był generalnie dość nudny (może te ostatnie deszczowe wyścigi zaostrzyły moje apetyty) a jedynym 'mocnym' momentem była awaria silnika Szumiego. Taki wyścig, taki los mistrzostw..
Kid
08.10.2006 09:23
Prawda jest taka ze Schumi zawalił sprawe w trzech wyscigach: Australia, Monako i Węgry. W Australii powinien byc 6 (3 pkt), w Monako mogl by nawet wygrac albo przynajmniej byc na podium (+ 2-6 pkt i w razie zwyciestwa -2 pkt Alonso), na Węgrzech gdyby odpuscil Heidfelda to by byl 4. (5 pkt). Razem 10-14 pkt wiecej dla Schumiego i ewentualnie -2 pkt dla Alonso gdyby Schumi wygral w Monako. No ale trudno, taki jest sport. Przynajmniej pokazal że umie przegrywac z klasa. Forza Ferrari
MadKaras...psycho fan MS
08.10.2006 09:19
Alonso jeszcze nie ma tytulu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ci ktorzy w nas nie wierza, nie znaja nas FORZA SCHUMI
Zykmaster
08.10.2006 09:16
Wiecie....... Ja kibicuje Schumacherowi od 8 lat........ Żal jest mi bardzo tego co się stało. Alonso jechał bardzo dobrze, równo i pewnie, pokazał już wiele razy że jest bardzo dobrym kierowcą........ A na awarie Schumachera nikt nie miał wpływu...... Aha...., Alonso jeszcze nie ma tytułu...........!!!!!!!!!!!!!!!!
d'Angelo
08.10.2006 09:15
Pamietajcie że wszystko się moze jeszcze wydarzyć !!! Nie chcę gdybać co będzie jeśli będzie! Gratulacje dla Alfonso za niezawodność i za "prawie" mistrza świata!!! Chce powiedzieć że widowiska nie brakuje w tym sezonie!!! Dla kibiców F1 wiadomo kto jest mistrzem!!!
MadKaras...psycho fan MS
08.10.2006 09:05
wiec jest po rowno...buhahaha Schumi i tak zdobedzie tytul:))) zobaczycie
PIT
08.10.2006 09:04
Mimo że kibcuję Fernando, nigdy nie napisałbym o rywalu mojego ulubienca "głupi" więc proszę przeprosić Fernando i jego kibiców albo usunąć komentarz.
dzumen
08.10.2006 09:03
ooooo i teraz wszyscy Schumo-maniacy popadaja w czarna rozpacz zapewne, a ja uwazam, ze dobrze mu tak. z reszta Ferdkowi na Imoli tez silnik wywalilo pod koniec wiec...
Mariusz
08.10.2006 08:48
Hiszpanom gratulujemy... dominatora Alonso.
Rossignol
08.10.2006 08:48
Z tym powiedzeniem "głupi ma szczęście" to proszę uważać. W tym sezonie więcej skorzystał Schumi na problemach technicznych Alonso niż na odwrót. Tyle że dla niektórych schumi gdyby zdobył tytuł mistrza to była by to oznaka jego nieprzeciętnego talentu a tak będzie znowu zrzędzenie że Alonso wygrał przez pecha mistrza. 4 kierowców zanotowało spadek od startu (mimo wypadnięcia Schumiego) z czego 3 na Bridgach. Chyba z Michelinem nie było na suchym tak źle jak się mogło wydawać po kwalifikacjach. Mały obciach dla Bridga jak na domowy wyścig. Czy wiadomo w końcu co było przyczyną efektownego końca PT zawieszenia Albertsa?
bercik
08.10.2006 08:45
i ja mam "cichą" nadzieje na wygraną SCHUMIEGO po fatalnym błedzie ALONSO który nastąpi w następnym wyscigu. Schumi powinien odejsc jako mistrz !!!
troni
08.10.2006 08:43
coz mozna powiedziec o tym wyscigu.wielki pech MSC awaria silnika w tych okolicznosciach i wtakim momencie sezonu.WIELKa szkoda wyscig ten by wygral i sprawa mistrzostwa bylaby otwarta.z kolei wielkie szczescie Alonso bravo za piekna jazde i szczescie powrocilo do FERnando.gdyby nie mowil wielu roznych niepotrzebnych rzeczy mialbym dla niego wielki szacunek bo jezdzic to on naprawde potrafi.
rafaello85
08.10.2006 08:36
Dla mnie jako dla kibica Schumachera i Ferrari, dzisiejszy wynik jes tragiczny:(:(:(:(:( Ostatni raz w czasie trwanai wyścigu, silnik zawiódł Michaela podczas GP Francjii' 2000. Schumacher w stylu prawdziwego Mistrza przyjął dzisiejszą porażkę. "Matematyczne szanse" są! Zostaje mi ostatni wyścig z udziałem Wielkiego Mistrza Świata i mam zamiar się nim cieszyc:) Przez wiele lat z rzędu było tak - kto wygryał na torze Interlagos, ten zdobywał tytuł mistzrowski. Wierzę, że tym razem będzie tak samo. Wydaje się, że sprawa mistrzostw jest już rostrzygnięta, ale....... Czy ktoś dziś się spodziewał takiego niecodziennego rozstrzygniecia? no właśnie;) Póki co gratulacje dla Alonso za to, że odniósł kolejne zwycięstwo w karierze; gratulacje dla Massy i Fisichelli, że zdołali stanąć na podium; gratulacje dla Raikkonena, że zdołał się przebić kilka pozycji do góry; gratulacje dla Buttona, R.Schumachera i Trulliego, że .....silniki im wytrzymały;); gratulacje dla Heidfelda, że zdołał dojechać przed Kubicą:P p.s Andy... Tydzień temu wygrał ten, kto miał lepszą obsługę w boksie. Dziś wygrał ten, kto miał bardziej niezawodny bolid;)
PIT
08.10.2006 08:22
Chodzi o to że we czwartek zginął przyjaciel Fisico, oczywiśie specjaliści TV4 tego nie wiedzieli.
JaJacek
08.10.2006 08:16
W tym wyścigu widać wyraźnie jak wielka jest przepaść między pierwszymi kierowcami, a ich kolegami z teamu. Jak słaby jest Fisico, de la Rosa, Barrichello, Massa w porównaniu z Alonso, Raikkonenem, Buttonem, czy Schumacherem. Apropos Fisicelli, wie ktoś może dlaczego Włoch sie popłakał na podium? Żal mu Schumachera, czy może ktoś z teamu (Alonso?) mu powiedział kilka gorzkich słów na temat jego jak zwykle miernej postawy?