Ricciardo: Spodziewaliśmy się więcej po ostatnich poprawkach

Australijczyk liczy, że w Niemczech i na Węgrzech Renault powalczy o wyższe lokaty.
25.07.1917:23
Nataniel Piórkowski
787wyświetlenia


Daniel Ricciardo przyznaje, że do pewnego stopnia jest rozczarowany tempem rozwoju tegorocznego bolidu Renault.

Konstrukcja R.S.19 miała zapewnić inżynierom solidną bazę rozwojową. W pierwszej połowie sezonu francuska ekipa wprowadziła kilka większych udoskonaleń, jednak nie wszystkie z nich okazały się sukcesem. Ostatnim większym rozczarowaniem był pakiet z Francji.

W czasach gdy ścigałem się w Red Bullu było pod tym względem inaczej. Rozwój bolidu szedł dość sprawnie, ale jednostka napędowa... W tym roku Renault wykonuje jednak naprawdę dobrą pracę ze swoim silnikiem. Jeśli chodzi o nadwozie to nie było już tak dobrze. Jako kierowca zawsze chcesz czegoś więcej, chcesz widzieć swoje nazwisko na szczycie wyników - przekonywał Ricciardo.

Na pewno spodziewaliśmy się czegoś więcej po poprawkach z Francji, które w lekkim stopniu okazały się rozczarowaniem - zespół miał tego świadomość. Ogólnie tak, liczyliśmy na bardziej efektywny rozwój. Mam nadzieję, że kolejny pakiet okaże się lepszy - dodał kierowca z Perth.

W Austrii wprowadziliśmy nowe części, ale na Silverstone powróciliśmy do niektórych w starszej specyfikacji. Nie skłamię jeśli powiem, że czujemy się z nimi nieco bardziej komfortowo. Tutaj nie przywozimy nic wielkiego, nic szalonego. Mamy pakiet który dobrze znamy - zaznaczył.

Po szybkim torze Silverstone Formuła 1 przenosi się na dwa wolniejsze obiekty. Australijczyk wierzy, że ze względu na charakterystykę Hockenheimringu i Hungaroringu Renault stać na konkurencyjny występ.

Hockenheim i Budapeszt powinny nam odpowiadać. Lubię ten tor, bardzo mi się podoba. Sekcja stadionowa jest naprawdę fajna. Rok temu zespół osiągnął tutaj całkiem niezły wynik w kwalifikacjach. Z tego co pamiętam oba bolidy znalazły się w Q3. Mam nadzieję na dobry występ. Na papierze wszystko wygląda w porządku. W dodatku traktuję występ na Silverstone jako drobną zachętę, bo prawdę mówiąc nie spodziewaliśmy się tam tak dobrych osiągów, a mieliśmy mocne tempo - tak w kwalifikacjach jak i w wyścigu. Zobaczymy.