Russell: Chętnie zmierzyłbym się z Hulkenbergiem w jednym zespole

Uważa się, że Williams traktuje Niemca jako jednego z kandydatów na sezon 2020.
26.09.1916:51
Mateusz Szymkiewicz
1484wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell przyznał, że chętnie zmierzyłby się z Nico Hulkenbergiem jako zespołowym partnerem w Williamsie.

Po sezonie 2019 ze stajni z Grove odejdzie Robert Kubica. Uważa się, że największe szanse na uzupełnienie wakatu po Polaku ma aktualny trzeci kierowca zespołu - Nicholas Latifi. Kanadyjczyk byłby debiutantem, co postawiłoby George'a Russella w roli lidera Williamsa podczas zaledwie drugiego roku startów w Formule 1.

Mimo to są spekulacje, że brytyjski zespół jest zainteresowany podpisaniem kontraktu ze swoim byłym zawodnikiem - Nico Hulkenbergiem. Niemiec straci po tegorocznych mistrzostwach posadę w Renault, natomiast jego pozostałe opcje w postaci Red Bulla oraz Alfy Romeo wyglądają na mało prawdopodobne.

Jeśli chodzi o moje preferencje, to chciałbym mieć obok siebie jak najszybszego kierowcę - stwierdził George Russell. Robię wszystko co w mojej mocy, by pokazać moje umiejętności każdemu, więc chciałbym otrzymać szansę, by zrobić to jeszcze raz. Mimo to skupiam się na sobie, na swojej pracy oraz moich inżynierach.

Czuję się gotowy, by przejąć kontrolę i liderować ekipie, jeżeli obok mnie zostanie obsadzony debiutant. Prawdopodobnie byłbym jednak szczęśliwy, gdyby tak doświadczony kierowca jak Hulkenberg dołączył do nas. Ma niezłą reputację oraz duże doświadczenie. Jestem przekonany, że mógłbym od niego czegoś się nauczyć, ale znów podkreślę, to da mi bardzo dobrą szansę na pokazanie do czego jestem zdolny.

Zastępczyni szefa stajni z Grove - Claire Williams, podkreśla jednak, że nie musi koniecznie zatrudniać kierowcę z doświadczeniem. Jednym z argumentów za ściągnięciem zawodnika z doświadczeniem jest możliwość niesienia przez niego pomocy w liderowaniu ekipie. Nie ma jednak powodu, dla którego młodszy z kierowców nie mógłby tego robić. George jest perfekcyjnym przykładem, biorąc pod uwagę pracę, jaką dla nas wykonał. To jego pierwszy rok w F1, był w stanie przewodzić zespołowi w wyjątkowy sposób, a jeśli mam być szczera, był to dla niego trudny sezon. Pojawia się na torze, ma uśmiech na twarzy i lideruje ekipie. Rozumie swoją odpowiedzialność w kokpicie oraz poza nim.

Russell zapytany o opinię Claire Williams, że jest jej zdaniem gotowy stanąć na czele zespołu, dodał: Tak naprawdę robię to całą karierę. Moim zdaniem do kierowcy należy budowa zespołu i utrzymanie jego motywacji. Szczególnie z inżynierami należy budować relację. Obecnie jest to na większą skalę w Formule 1. Sporo nad tym pracuję, być może spędzam więcej czasu w fabryce niż jakikolwiek inny zawodnik w stawce. Staram się rozwijać w symulatorze, a także przygotowywać do weekendów z inżynierami. Traktuję to jako moją rolę w ramach obowiązków kierowcy.