Hamilton przeprasza Albona za doprowadzenie do kolizji

Brytyjczyk przyznał, że jego próba była przesadnie ryzykowna i nieco desperacka.
17.11.1921:09
Nataniel Piórkowski
1853wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przeprosił Alexa Albona za kolizję, przez którą kierowca Red Bulla stracił szansę na wywalczenie pierwszego podium w karierze.

Sędziowie uznali winę Brytyjczyka i ukarali go doliczeniem pięciu sekund do czasu wyścigu, przez co spadł on z trzeciego na siódme miejsce.

Hamilton próbował wyprzedzić Albona po wewnętrznej dziesiątego zakrętu. Pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu. Taj obrócił swój bolid i spadł na koniec stawki.

Wykonał świetną pracę. Jechał bardzo fair. Niezmiernie go przepraszam. Zdecydowałem się na atak, było tam na to miejsce, ale pod sam koniec już nie. To była wyłącznie moja wina - stwierdził sześciokrotny mistrz świata.

Jestem przybity, bo nigdy nie chcę się z nikim zderzać. Dzisiaj ryzykowałem. Dawałem z siebie wszystko, naciskałem tak mocno jak tylko mogłem. Naprawdę brakowało nam dzisiaj tempa.

Wydaje mi się, że jechaliśmy szybciej, niż pozwalał nam na to bolid. Red Bulle były dziś w doborowej dyspozycji. Zasłużyli na zwycięstwo. Wykonali lepszą pracę.

Hamilton dodał, iż wątpi, czy jego Mercedes miał tempo, aby wyprzedzić Albona. Taj sądzi jednak, że prędzej czy później Brytyjczyk otrzymałby szansę przeprowadzenia skutecznego ataku.

Myślę, że tak czy siak by mnie wyprzedził, na przykład na dojeździe do pierwszego zakrętu. Miał świeże opony i widać było, że może się ścigać.