F2: Szwarcman wygrywa pierwszy wyścig na Silverstone

Podium uzupełnili Vips i Lundgaard.
17.07.2111:31
Jakub Ziółkowski
1403wyświetlenia
Embed from Getty Images

Robert Szwarcman wygrał pierwszy wyścig Formuły 2 na torze Silverstone. Za Rosjaninem do mety dojechali Vips i Lundgaard.

Startujący z pole position Christian Lundgaard błyskawicznie znalazł się pod presją ze strony Vipsa, jednak najlepszy start zdecydowanie wykonał Robert Szwarcman, który po starcie z czwartego miejsca objął prowadzenie. Tuż za nim znaleźli się Vips i Lundgaard. Na dojeździe do czwartego zakrętu Nissany uderzył w tylną oponę Duńczyka i musiał zatrzymać się na torze. W tym samym zakręcie swój bolid obrócił Guanyu Zhou, jednak na szczęście żaden z kierowców nie uderzył w samochód Chińczyka.

Nissany i Zhou musieli wycofać się z wyścigu, a na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Największym zwycięzcą startu był Szwarcman, a także Oscar Piastri — zwycięzca wczorajszych kwalifikacji wskoczył na dziesiąte miejsce. Pod koniec trzeciego okrążenia samochód zjechał do alei serwisowej.

Na restarcie Piastri skutecznie zaatakował Lawsona i wskoczył na szóste miejsce — jednak tylko chwilowo. Kierowca z Nowej Zelandii odzyskał swoją lokatę odważnym manewrem na dojeździe do zakrętu Maggots. Tuż za walczącą dwójką podążał Dan Ticktum. Brytyjczyk uderzył delikatnie w bolid Lawsona i delikatnie uszkodził nos w swoim aucie. Wyścig został ponownie zneutralizowany — Alessio Deledda obrócił swój bolid w pierwszym zakręcie i na tor po raz kolejny wyjechał samochód bezpieczeństwa. Podczas neutralizacji do swoich mechaników zjechał Marino Sato.

Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru pod koniec szóstego okrążenia. Kolejny restart oznaczał kolejną walkę Piastriego i Lawsona. Tym razem Australijczyk bez problemu wskoczył na szóstą pozycję. Tymczasem mechanicy Sato w końcu uporali się z problemem w jego bolidzie i Japończyk wyjechał ponownie na tor z czterema okrążeniami straty.

Do odrabiania strat zabrał się Vips, który na dziewiątym kółku ustanowił najszybszy czas okrążenia. W swoim pościgu za Szwarcmanem Estończyk dawał z siebie sto procent — powtórki pokazały jego wyjazd poza tor w zakręcie Luffield. Drobny błąd Vipsa pozwolił Szwarcmanowi na odjechanie na ok. półtorej sekundy.

Na dwunastym okrążeniu wyścig został zneutralizowany po raz trzeci. Guilherme Samaia wypadł z toru w zakręcie Luffield, a bolid Brazylijczyka utknął w żwirowej pułapce. Verschoor, Viscaal, Aitken i Nannini zjechali do swoich mechaników. Bardzo duże kłopoty podczas zmiany opon miał Aitken. Przy odjeździe ze swojego stanowiska, prawa przednia opona Brytyjczyka zablokowała się. Po szybkiej interwencji mechaników Aitken wyjechał na tor na przedostatniej pozycji. Pierwszy z kierowców na nowych oponach, Richard Verschoor znajdował się na czternastej pozycji.

Trzeci restart odbył się na piętnastym okrążeniu. Ticktum spróbował ataku na Lawsona, jednak kierowca zespołu Hitech skutecznie się obronił. Do ataku zabrał się Verschoor. Jadący na nowych oponach Holender wskoczył na trzynaste miejsce kosztem Boschunga, a chwilę później na dwunaste po ataku na Beckmanna. Holender był jednym z najszybszych kierowców na torze i na osiemnastym okrążeniu wyprzedził Daruvalę.

Po chwili Verschoor wyprzedził swojego zespołowego kolegę, Liruma Zendeliego i wskoczył na dziesiąte miejsce. Decyzja o zjeździe na zmianę opon opłaciła się — Holender znalazł się na miejscu premiowanym pole position na starcie do popołudniowego wyścigu.

Kolejność wyścigu nie zmieniła się do końca: Szwarcman wygrał swój drugi wyścig w sezonie przed Vipsem i Lundgaardem. Za nimi do mety dojechali: Drugovich, Pourchaire, Piastri, Lawson, Ticktum, Armstrong i Verschoor.