Mazepin: Haas poinformował mnie o rozstaniu publikując komunikat

Koncern Uralkali zamierza wejść z amerykańskim zespołem na drogę sądową.
09.03.2212:17
Mateusz Szymkiewicz
1622wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nikita Mazepin ujawnił, że dowiedział się o utracie posady w Haasie w tym samym momencie, w którym zostało opublikowane oficjalne oświadczenie dla mediów.

Stajnia z Kannapolis zdecydowała się na zwolnienie 23-latka w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Funkcję tytularnego sponsora stracił również koncern Uralkali, którego właścicielem jest ojciec kierowcy - Dmitrij, bardzo blisko związany z Władimirem Putinem.

Nikita Mazepin podczas specjalnej konferencji prasowej zdradził, że nikt z zespołu Haas nie kontaktował się z nim bezpośrednio po testach w Barcelonie. Potwierdzenie zerwania umowy zostało przekazane menedżerowi Rosjanina dokładnie w momencie, w którym zespół opublikował oświadczenie dla mediów o rozstaniu z kierowcą.

Moim celem oraz planem była dalsza rywalizacja jako neutralny sportowiec - powiedział Mazepin. Przede wszystkim otrzymałem zgodę od FIA i bez jakiegokolwiek problemu byłem gotowy zgodzić się na jej warunki. Noc przed rozwiązaniem kontraktu otrzymałem stosowne pismo. Od tamtej pory analizowałem jego treść i sprawdzałem wszystkie możliwości. Zawierało ono sporo klauzul, jednakże rano mój kontrakt został już rozwiązany. Nie dostałem nawet szansy na to, by zgodzić się na przedstawione mi warunki. Po prosto zwolniono mnie.

Informacja o zakończeniu współpracy została przekazana mi dokładnie w tym samym momencie, w którym wystosowano komunikat do prasy. Jestem młodym człowiekiem, mam 23 lata i nie byłem gotowy na coś takiego. Nie zostałem nawet uprzedzony. Zespół nie udzielił mi również wsparcia, nie usłyszałem nic w stylu: «Taką podjęliśmy decyzję, za kwadrans powiemy o niej publicznie, bądź na to gotowy». Otrzymałem sporo wiadomości od różnych osób, jednakże o wszystkim dowiedziałem się w dokładnie tym samym momencie co reszta.

Nie rozmawiałem z Guntherem [Steinerem] od momentu wyjazdu z Barcelony po trzecim dniu testów. Nie usłyszałem od niego jaką decyzję zamierza podjąć zespół. Dopiero 4 marca skontaktowali się z moim menedżerem. Kiedy media otrzymały komunikat, dokładnie w tym momencie zespół przekazał mi informację o rozwiązaniu kontraktu. Osobiście nie rozmawiałem z nikim z zespołu.

Rosjanin dodał, że w kontekście tego roku pozostaje otwarty na różne opcje, jednakże nie zamierza starać się o powrót do startów z Haasem. Zobaczymy co jest możliwe i podejmiemy decyzje. Nie chcę wracać gdzieś, gdzie mnie nie chcą. To jest kluczowa kwestia dla całej sagi z rozwiązaniem umowy. Nie zamierzam dyskutować z członkami zespołu przez media. Jeżeli skontaktują się ze mną bezpośrednio, wówczas powiem im co myślę o tym wszystkim.

Mazepin ujawnił też, że Uralkali zamierza wyjść na drogę sądową z zespołem Haas, chcąc odzyskać transzę pieniędzy wypłaconą na poczet sezonu 2022. Środki te zostaną następnie skierowane do nowoutworzonej fundacji We Compete As One, która ma wspomóc rosyjskich sportowców wykluczonych ze względów politycznych.