Albon: Warto zrewidować nowe zasady dotyczące dublowanych aut

Według Tajlandczyka, kierowcy mają zbyt mało czasu na odzyskanie okrążenia.
24.03.2220:43
Michał Bielicki
1005wyświetlenia
Embed from Getty Images

Alexander Albon uważa, że przepisy dotyczące zdublowanych zawodników powinny zostać poddane ponownej analizie po tym, jak podczas Grand Prix Bahrajnu kierowcy ci nie byli w stanie odzyskać na czas okrążenia po zakończeniu neutralizacji.

Na okrążeniu 46. na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa co było wynikiem pożaru stojącego na poboczu bolidu Pierre'a Gasly'ego. Trzy kółka później kontrola wyścigu poinformowała zdublowanych zawodników z Astona Martina, Williamsa i McLarena, że mogą wyprzedzić stawkę, by odzyskać okrążenie.

Okrążenie później poinformowano o zakończeniu neutralizacji, co miało miejsce w momencie, gdy zdublowani zawodnicy znajdowali się dopiero w ostatnim sektorze, przez co po restarcie pierwszy z nich - Lance Stroll - znjdował się 20 sekund za ostatnim samochodem będącym w klasyfikacji bezpośrednio przed nim.

Albon, który w tym czasie był kolejne 8 sekund za Kanadyjczykiem, na piętnastej pozycji, zakwestionował podejście, w którym zdublowane auta mają tylko okrążenie do dogonienia stawki, co wymusza na nich jazdę z pełną prędkością podczas okresu samochodu bezpieczeństwa.

Stworzono zasadę, która, zgaduję, jest powiązana z sytuacją w Abu Zabi, że zdublowani kierowcy mają tylko jedno okrążenie do próby doścignięcia stawki, a to nie jest wystarczające - powiedział kierowca Williamsa.

Po pierwsze, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, ogólnie nie było problemu, ale jechaliśmy z pełną prędkością, kiedy na torze obecny był samochód bezpieczeństwa. Nie jestem pewien czy chcemy, żeby tak to wyglądało, ale oczywiście będziemy cisnąć jak to tylko możliwe, żeby dogonić kierowców na aktualnym kółku.

Nie wiem czy tak jest lepiej, czy nie. Dla mnie sytuacja wygląda gorzej, ponieważ stawka się rozproszyła. Mieliśmy jakby swój własny wyścig z tyłu, daleko od wszystkich innych i być może warto to zrewidować - dodał 26-latek.