Russell zdezorientowany brakiem awansu do Q3

Kierowca Mercedesa przyznaje, że w sobotę zmagał się z silnym morświnowaniem.
08.05.2210:20
Nataniel Piórkowski
2206wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell nie potrafi wyjaśnić, dlaczego podczas kwalifikacji do GP Miami nie był w stanie awansować do decydującej części kwalifikacji.

Russell plasował się w czołówce obu piątkowych treningów, jednak w sobotę nie prezentował już tak konkurencyjnego tempa. Na kluczowym okrążeniu w Q2 kierowca Mercedesa popełnił kilka pomniejszych błędów i ostatecznie musiał zadowolić się dwunastą pozycją.

Bolid sprawiał dzisiaj wrażenie zupełnie innego. Walczyliśmy dzisiaj z potężnym podskakiwaniem na prostych. Nie wiemy nawet, dlaczego miało to miejsce - przyznał Russell.

Po raz pierwszy w ten weekend odczuwałem morświnowanie pokonując czwarty i piąty zakręt a także na dohamowaniach. Wielka szkoda. Byłem dzisiaj wolniejszy niż w piątek.

Gdy bolid znajduje się w idealnym oknie, jest szybki. Wczoraj wyglądało to tak, jakbyśmy mieli walczyć o pole position a dzisiaj odnotowaliśmy najgorszy występ w kwalifikacjach od początku sezonu. Trudno się tu doszukiwać jakiegokolwiek sensu.

Próbując oszacować wpływ morświnowania na osiągi konstrukcji W13, Russell powiedział: Tył bolidu cały czas podskakuje i właściwie nie czujesz żadnej stabilności tylnej osi. Wczoraj było zupełnie inaczej. W pierwszym sektorze jechałem jak po sznurku. Czułem się bardzo pewny siebie.