Krack: Wiek Alonso nie jest dla nas żadnym zmartwieniem

Szef Astona potwierdził, że negocjacje polegały na "kilku 10-minutowych rozmowach".
25.08.2214:34
Mateusz Szymkiewicz
638wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Astona Martina - Mike Krack, deklaruje, że wiek Fernando Alonso nie był argumentem podczas rozmów kontraktowych.

Tuż po Grand Prix Węgier stajnia z Silverstone potwierdziła, że od przyszłego roku jej nowym kierowcą zostanie Alonso. Z oficjalnego komunikatu dowiadujemy się, iż kontrakt Hiszpana będzie wieloletni, co wywołało pewne poruszenie w związku z jego metryką.

Negocjacje 41-latka z Alpine przeciągły się, ponieważ zespół proponował kierowcy zaledwie roczną umowę, nie mając przekonania co do jego osiągów w dłuższej perspektywie. Szef Astona Martina pytany o tę kwestię, zadeklarował, że będzie gotowy zatrzymać Alonso nawet po upływie aktualnego porozumienia.

Od zawsze powtarzaliśmy, że czterdziestka to nowa trzydziestka - stwierdził Mike Krack na torze Spa. Z tej perspektywy wciąż mówimy o młodym kierowcy. Nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Nadal pokazuje, że jest superszybki i nie spodziewamy się, by mogło się to zmienić. Nie będę zaskoczony, jeżeli zdecyduje się zostać z nami na dłużej.

Luksemburczyk zapytany o to, jak wyglądały negocjacje z Fernando Alonso, odpowiedział: Zawsze powtarzał, że jeżeli obie strony deklarują wolę dogadania się w dziesięć minut, to umowa jest już gotowa. Było szybko... Odbyliśmy kilka 10-minutowych rozmów. Bardzo otwarcie nakreśliliśmy mu naszą infrastrukturę oraz to, jak zamierzamy ją wykorzystać w kolejnych latach. Było to wystarczająco przekonywujące.

Poza tym Fernando to bystry facet, monitoruje sytuację w padoku. Zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się w zespołach. Po tylu latach w sporcie ma szerokie spojrzenie. Z tego powodu nie uważam, że musieliśmy go szczególnie namawiać. Wiedział co się u nas dzieje od wielu źródeł. Ma świadomość jakiej skali jest nasz projekt i jak wielką rolę może w nim odegrać.

Krack podziękował również Sebastianowi Vettelowi za wczesną decyzję o odejściu z Formuły 1, która umożliwiła Astonowi szybką reakcję na rynku kierowców. Musimy tu podkreślić rolę Sebastiana. Miał świadomość naszej sytuacji, rozmawialiśmy o tym wcześniej. To pokazuje, jak bardzo otwartą i transparentną mamy z nim relację. Wiedział, że w innym wypadku moglibyśmy się znaleźć w trudnym położeniu. Z tego punktu widzenia otrzymaliśmy od niego wielką pomoc.