Leclerc na pole position przed Grand Prix Las Vegas
Ferrari wygrywa kwalifikacje, Verstappen uzupełnia czołową trójkę
18.11.2310:05
1952wyświetlenia
Embed from Getty Images
Q1
Kwalifikacje do Grand Prix Las Vegas rozpoczęły się punktualnie o północy czasu lokalnego. Po ograniczonych jazdach w piątek kierowcy wyjeżdżali w nieznane... Już przy opuszczaniu garażu Pierre Gasly dostał przypomnienie od swojego inżyniera o wolnym wyjeździe z alei serwisowej.
Zdecydowanie najszybszy na początku sesji był Charles Leclerc. Co ciekawe, drugi czas ustanowił Logan Sargeant, którego Williams dobrze prowadził się po ulicznej nitce toru. Po chwili Amerykanin został zepchnięty z pozycji wicelidera przez Verstappena. Do walki w czołówce włączył się Carlos Sainz, który pomimo piątkowych problemów również prezentował dobre tempo. Hiszpan awansował na drugą lokatę.
Verstappen w dalszym ciągu nie był w stanie poprawić rezultatu Leclerca. Holender był od niego niewiele wolniejszy, powracając na drugą lokatę. Swoje czasy poprawili też: Perez, Hamilton, Norris i Russell. Sargeant ponownie przejechał świetne okrążenie, awansując na czwartą lokatę. Na cztery minuty przed końcem duet Ferrari ponownie wymieniał się najszybszymi czasami. Leclerc był o ćwierć sekundy szybszy od Sainza.
Oscar Piastri nie mógł poskładać dobrego okrążenia w Q1, przez co Australijczyk spędził większość sesji w strefie spadkowej. Ostatnie okrążenie Australijczyka również nie okazało się najszybsze, przez co kierowca McLarena musiał zakończyć swój udział w kwalifikacjach. Yuki Tsunoda chwilowo wywołał żółtą flagę, po przygodzie w końcówce pierwszego sektora. To nie był jednak koniec rozczarowań dla McLarena. Norris został wypchnięty z piętnastki przez Strolla. Oprócz Brytyjczyka z sesją pożegnali się: Ocon, Zhou, Piastri i Tsunoda.
Q2
Drugi segment kwalifikacji mocnym uderzeniem rozpoczął Sergio Perez. Meksykanin jako pierwszy okazał się szybszy od duetu Ferrari. Po chwili na czoło klasyfikacji wskoczył Fernando Alonso. Tymczasem Verstappen nie kwapił się z wyjazdem na tor. Kierowca Red Bulla opuścił garaż dopiero po sześciu minutach.
Po raz kolejny dobre tempo prezentował duet Williamsa. Zarówno Alex Albon, jak i Logan Sargeant jechali tempem pozwalającym na awans do Q3. O swoim tempie przypomniał Lewis Hamilton, który awansował na pierwszą lokatę. Szybko został on zastąpiony przez Verstappena, który w końcu zabrał się do swojego szybkiego okrążenia. Holender również nie cieszył się długo z pierwszej lokaty — duet Ferrari z łatwością powrócił na czoło klasyfikacji.
Zaskakujące tempo prezentował również bolid Haasa. Kevin Magnussen przejechał świetne okrążenie, awansując na czwartą lokatę. Ostatnie chwile kwalifikacji były stresujące dla Sergio Pereza. Meksykanin zjechał do alei serwisowej, licząc na awans do Q3. Swoje czasy poprawili jednak Russell, Alonso, Sargeant i Bottas. Po chwili Albon przypieczętował koniec kwalifikacji dla Pereza. Kierowca Red Bulla był dwunasty. Nie była to jednak jedyna niespodzianka. Tuż przed nim był Hamilton, który również odpadł z Q2. Oprócz nich kwalifikacje zakończyli: Hulkenberg, Stroll i Ricciardo.
Q3
Pech Hamiltona i Pereza wykorzystali inni kierowcy. W ostatnim segmencie kwalifikacji znalazły się dwa Williamsy, Gasly, Magnussen i Bottas. Oprócz nich w ostatniej rundzie ruletki w stolicy hazardu brali udział: Leclerc, Sainz, Verstappen, Alonso i Russell.
Pierwsze karty na stół położyli kierowcy Ferrari. Leclerc był minimalnie przed Sainzem. Trzeci był Verstappen — czołowa trójka mieściła się w jednej dziesiątej sekundy. Co ciekawe, większość kierowców zdecydowała się rozpocząć Q3 na używanych oponach. Albon, Sargeant i Bottas wstrzymali się ze swoimi przejazdami na początku ostatniego segmentu.
Kierowcy powoli przygotowywali się do ostatniego przejazdu. Walczący o wygranie kwalifikacji Carlos Sainz mógł czuć rozgoryczenie — w związku z uszkodzeniem baterii w pierwszym treningu, Hiszpan będzie musiał rozpocząć niedzielny wyścig z karą dziesięciu pozycji przesunięcia na starcie. Temperatura w końcówce sesji spadła. Leclerc potrzebował chwili, aby w pełni rozgrzać swoje opony. Monakijczyk poprawił jednak swoje okrążenie i z czasem 1:32,726 ustanowił prowizoryczne pole position.
Sainz nie poprawił swojego czasu i zakończył sesję na drugim miejscu. Verstappen poddał się i zakończył kwalifikację na trzeciej pozycji. Czwarty był Russell, piąty Gasly. Świetne kwalifikacje zaliczyła ekipa Williamsa: szósty Albon był tuż przed Sagreantem. Ósmy był Bottas przed Magnussenem i Alonso.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 17°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 0,0 km/h
Wilgotność powietrza: 61%
Sucho
Q1
Kwalifikacje do Grand Prix Las Vegas rozpoczęły się punktualnie o północy czasu lokalnego. Po ograniczonych jazdach w piątek kierowcy wyjeżdżali w nieznane... Już przy opuszczaniu garażu Pierre Gasly dostał przypomnienie od swojego inżyniera o wolnym wyjeździe z alei serwisowej.
Zdecydowanie najszybszy na początku sesji był Charles Leclerc. Co ciekawe, drugi czas ustanowił Logan Sargeant, którego Williams dobrze prowadził się po ulicznej nitce toru. Po chwili Amerykanin został zepchnięty z pozycji wicelidera przez Verstappena. Do walki w czołówce włączył się Carlos Sainz, który pomimo piątkowych problemów również prezentował dobre tempo. Hiszpan awansował na drugą lokatę.
Verstappen w dalszym ciągu nie był w stanie poprawić rezultatu Leclerca. Holender był od niego niewiele wolniejszy, powracając na drugą lokatę. Swoje czasy poprawili też: Perez, Hamilton, Norris i Russell. Sargeant ponownie przejechał świetne okrążenie, awansując na czwartą lokatę. Na cztery minuty przed końcem duet Ferrari ponownie wymieniał się najszybszymi czasami. Leclerc był o ćwierć sekundy szybszy od Sainza.
Oscar Piastri nie mógł poskładać dobrego okrążenia w Q1, przez co Australijczyk spędził większość sesji w strefie spadkowej. Ostatnie okrążenie Australijczyka również nie okazało się najszybsze, przez co kierowca McLarena musiał zakończyć swój udział w kwalifikacjach. Yuki Tsunoda chwilowo wywołał żółtą flagę, po przygodzie w końcówce pierwszego sektora. To nie był jednak koniec rozczarowań dla McLarena. Norris został wypchnięty z piętnastki przez Strolla. Oprócz Brytyjczyka z sesją pożegnali się: Ocon, Zhou, Piastri i Tsunoda.
Q2
Drugi segment kwalifikacji mocnym uderzeniem rozpoczął Sergio Perez. Meksykanin jako pierwszy okazał się szybszy od duetu Ferrari. Po chwili na czoło klasyfikacji wskoczył Fernando Alonso. Tymczasem Verstappen nie kwapił się z wyjazdem na tor. Kierowca Red Bulla opuścił garaż dopiero po sześciu minutach.
Po raz kolejny dobre tempo prezentował duet Williamsa. Zarówno Alex Albon, jak i Logan Sargeant jechali tempem pozwalającym na awans do Q3. O swoim tempie przypomniał Lewis Hamilton, który awansował na pierwszą lokatę. Szybko został on zastąpiony przez Verstappena, który w końcu zabrał się do swojego szybkiego okrążenia. Holender również nie cieszył się długo z pierwszej lokaty — duet Ferrari z łatwością powrócił na czoło klasyfikacji.
Zaskakujące tempo prezentował również bolid Haasa. Kevin Magnussen przejechał świetne okrążenie, awansując na czwartą lokatę. Ostatnie chwile kwalifikacji były stresujące dla Sergio Pereza. Meksykanin zjechał do alei serwisowej, licząc na awans do Q3. Swoje czasy poprawili jednak Russell, Alonso, Sargeant i Bottas. Po chwili Albon przypieczętował koniec kwalifikacji dla Pereza. Kierowca Red Bulla był dwunasty. Nie była to jednak jedyna niespodzianka. Tuż przed nim był Hamilton, który również odpadł z Q2. Oprócz nich kwalifikacje zakończyli: Hulkenberg, Stroll i Ricciardo.
Q3
Pech Hamiltona i Pereza wykorzystali inni kierowcy. W ostatnim segmencie kwalifikacji znalazły się dwa Williamsy, Gasly, Magnussen i Bottas. Oprócz nich w ostatniej rundzie ruletki w stolicy hazardu brali udział: Leclerc, Sainz, Verstappen, Alonso i Russell.
Pierwsze karty na stół położyli kierowcy Ferrari. Leclerc był minimalnie przed Sainzem. Trzeci był Verstappen — czołowa trójka mieściła się w jednej dziesiątej sekundy. Co ciekawe, większość kierowców zdecydowała się rozpocząć Q3 na używanych oponach. Albon, Sargeant i Bottas wstrzymali się ze swoimi przejazdami na początku ostatniego segmentu.
Kierowcy powoli przygotowywali się do ostatniego przejazdu. Walczący o wygranie kwalifikacji Carlos Sainz mógł czuć rozgoryczenie — w związku z uszkodzeniem baterii w pierwszym treningu, Hiszpan będzie musiał rozpocząć niedzielny wyścig z karą dziesięciu pozycji przesunięcia na starcie. Temperatura w końcówce sesji spadła. Leclerc potrzebował chwili, aby w pełni rozgrzać swoje opony. Monakijczyk poprawił jednak swoje okrążenie i z czasem 1:32,726 ustanowił prowizoryczne pole position.
Sainz nie poprawił swojego czasu i zakończył sesję na drugim miejscu. Verstappen poddał się i zakończył kwalifikację na trzeciej pozycji. Czwarty był Russell, piąty Gasly. Świetne kwalifikacje zaliczyła ekipa Williamsa: szósty Albon był tuż przed Sagreantem. Ósmy był Bottas przed Magnussenem i Alonso.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 17°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 0,0 km/h
Wilgotność powietrza: 61%
Sucho